moja synowa zabrała 4miesięcznego synka na całodniowe zakupy

dzisiaj rano wyglądam przez okno ,mieszkamy w tym samym bloku a ona wózek do samochodu,nosidełko do samochodu i fruuuuuu wybiegłam,zatrzymała się,uśmiechnęła jak zwykle pytam,czy Adaś chory,czy do lekarza jadą a ona,ze na zakupy.Ze swoją młodszą siostrą cioteczną roześmiane no szlag mnie trafił. maleństwo takie do manufaktury na cały dzień. ona chyba nie ma rozumu .

prowokacja

naiwedzona jestes skad wiesz ze na cąły dzien zajmij sie sobą umyj sie lepiej

współczuje tej dziewczynie takiej tesciowej wez sie kobieto zajmij swoim zyciem

a co 4 miesieczne niemowle to juz chodzi?przeciez idiotko takie male niemowlaki tylko leza

wiem, bo ona zawsze jezdzi na cały dzień. Wszystkie sklepy ,kawiarnie,wystawy. Mały potrzebuje odpoczynku,nie hałasu. Tymbardziej jak spotyka się z tą kuzynką, wtedy robią zakupowe szaleństwo .

a co cie to obchodzi ze wziela SWOJE dziecko na zkupy?? moja tesciowa tez chciala mi sie wtracac do mojego synka ale jej sie nie udalo

no i co takiego? Nie twoje dziecko to co Cię to obchodzi. Pewnie woli spędzić cały dzień z dzieckiem na zakupach niż zostawić u kochanej teściowej.

a po co wybiegłaś?

pisząc tu ,chciałam zaczerpną jakiś rad. Jak z synowa porozmawiać ,by więcej tego nie robiła. Napotkałam się tylko na chamstwo. dziękuję.

bo chciałam zobaczyc wnuka od rana,proste.

a niby dalczego ma tego wiecej nie robic? co ma całymi dniami w domu sieidziec?? nikt ci tu nie powie ze ona zle robi a ty dobrze

i co z tego, że wzięła? dziecko jest zaniedbane, choruje? coś z nim nie tak?

bron mnie od takiej tesciowej o rety potwór jestes

Prosze Panią, takie nadmierne chuchanie i dmuchanie jest zbędne. Nie wie Pani jak niemowlaki 2 tygodniowe np w Ameryce są traktowane... Takie calodniowe zakupy to jest nic w porownaniu z tym co sie tam dzieje... A dzieci są zdrowe i nic im sie nie dzieje.... To u nas... nie wiadomo jak się podchodzi do niemowląt, w efekcie nie maja ani odpornosci.... Ani.... ech coz tu mowic... Ida do przedszkola, i chorują... Wiec nie uwazam ze takie uodpornianie dziecka jest czyms zlym :) Pozatym to ona jest matką nie Pani.... Wkurzylabym sie gdyby ktos pilnowal tego co robie...

taka chora umyslowo, myslaals o leczeniu? pewnie jak kazda chora osoba nie zauwazasz swojej choroby i uwazasz jeszcze ze wszystko z Toba jest w porzadku? Kobieto jestes chora!

po pierwsze nie wiesz na ile one pojechały - to że zawsze jeździły na cały dzień nie znaczy od razu, że z dzieckiem też tak będzie po drugie - uważam, że kobieta która ma dziecko wręcz powinna czasem pomyśleć tez o sobie - i wybrać się do fryzjera czy na zakupy. Proponowałabym mniej się wtrącać.

To ze rozesnmiane to cos zlego? To inne pokolenie mlodych mam.... Pani poloenie moze siedzialo w domu i chuchalo w dziecko.... W efekcie wychowalyscie Panie nieodpowiedzialnych i nieodpornych mezczyzn :) Ktorzy sa uzaleznieni od wlasnych matek i niepotrafia skarpet uprac!

twoja synowa to fajna babka, bo nie zamyka siew 4 scianach jak wiekszosc matek. moj kolezanki jak porodzily dzieci tak zamknely sie w 4 scianach i sladu zycia nie ma.

jakby Ci dziecko podrzucała na każdym kroku to potem się żalicie że wyście już dzieci odchowały, że chcecie mieć swoje życie, bla bla bla. Jak laska sobie radzi, wychodzi na świat nie siedzi w tych kupach cały dzień to wielkie halo.

Rozbawilo mnie szukanie rad! Synowa jest szczesliwa :) Usmiecha się :) Byc moze nawet przez zęby bo ciężko nie być zmęczoną upierdliwością tesciowej...która leci i pyta gdzie jedzie... Masakra... To juz jakies przewrazliwienie! Panie Boze chron przed taką tesciową!

a ja uważam inaczej:) uważam że takie zakupy całodniowe to lekka przesada... na 2-3 h jeszcze ujdzie ale sama bym nie wzięła na taki maraton malucha bo według mnie to nie miejsce dla takiego dziecka.... hałas klimatyzacja i cały dzień w wózku.... niemowlę też potrzebuje trochę spokoju.... i nie jestem jakoś specjalnie przewrażliwiona na punkcie swoich dzieci bo też zabierałam i zabieram je wszędzie ale jakaś granica musi być.... i piszcie sobie co chcecie a ty autorko idź lepiej na macierzyństwo i wychowanie może tam znajdziesz więcej zrozumienia

Uwazasz ze ona bedzie caly dzien w galerii?? Ja nie sadze! :) A tesciowej nie ma sie z czego spowiadac..

banda nudzacych sie pojebow ( autorka postu ) i banda idiotek, jak 2+3 ))) masakra

sama jesteś pojebaną idiotką i to pewnie bez dzieci i na dodatek jedyne co masz do napisania to wyzwiska:P gratuluję poziomu intelektualnego:P kupić jakiś słownik? :P a to że uważam że galeria handlowa to nie jest dobre miejsce na cały dzień dla niemowlaka jeszcze nie robi ze mnie idiotki bo pediatra też by to odradził :P

2+3 - ja uważam tak jak ty o ile faktycznie tak jest, nie wierze ze kobieta miałaby tyle siły takie dziecko trzeba karmic, gdzies przewijać - to nie jest tak... ja mysle poprostu że ona tez jechala np do tej kolezanki czy gdzies, czy matka jej wnuka musi jej sie spowiadac gdzie jedzie i po co??? to MATKA powinna najlepiej wiedziec ile i gdzie powinna z tym dzieckiem być.

i uwazam tez ze z tą tesciową która nam tu pisze tez jest cos nie tak. Ja oddaje swoje dziecko mojej mamie jak np jade z mezem na wieksze zakupy, bo poprostu tak jest wygodniej. Ale tesiowej dziecka bym nie dala z prostego względu - obgaduje mój sposob wychowywania i karmenia itp.

dzwoniłam do syna i faktycznie synowa zabrała malucha na zakupy. W maju bedziemy go chrzcili ,więc ona zabrała kuzyneczke i pojechały kupić ubranko. Ale z drugiej strony po co taki sekret robić . Sama wszystko chce organizować ,zobaczymy jak to wyjdzie.

zebym tylko ja na taka tesciowa nie trafila co siedzi caly czas w domu i tylko przez okno gały wystawia a jak zobaczy ze sie gdzies wychodzi to biegnie na ciebie z krzykiem ;/ jestes psychicznie chora autorko. ja od tesciowej bede mieszkac najdalej jak sie da

a co ty jestes ksiadz w konfesjonale ze ma ci sie spowiadac gdzie wychodzi ?? wez sie puknij w ta pusta głowke, jaka stara taka głupia ;/ nie wtracaj sie do ich zycia zazdrosna staruszko, jakby dziewczyna potrzebowala pomocy przy organizacji to by powiedziala, wiec wara i siedz cicho