guz na czole -wstrząsnienie mózgu

dlatego tez nie ma co się martwić kretynami i kretynkami:)służę pomocą:)

Jesli do mnie pijesz to tylko chcialam Cie oswiecic ze mam 3 dzieci i przy zadnym nigdy nie panikowalam gdy sobie guza nabilo,a zdarzalo sie to bardzo czesto.Rozumiem gdyby dziecko z konia spadlo,albo z jakiejs wysokosci....Ale tak gdy sie tylko o cos uderzylo? Bez przesady.

Mam 4 dzieci i w przeciwieństwie do ciebie nie szukam u dzieci na siłę chorób a jak uważałam, że dziecku cos dolega to szłam do lekarza a nie podniecałam się na forum szukajac na siłe chorób. Bo nie robisz nic innego jak szukasz na siłę - zaraz napiszesz, że dziecko ma wstrząs bo normalnie chodzi i się bawi. Az tak sie chcesz dzieciaka z domu pozbyć czy jak?

nikt nie pyta ile masz dzieci:)takze oszczędź sobie wypowiedzi:) to własnie dowód na to, ze Pani "wystraszona mama" martwi się o swoją pociechę:)

Dajcie jej spokoj,przeciez widac ze to jest mloda niedoswiadczona mama,pewnie to jej pierwsze dziecko,przy drugim juz nie bedzie tak panikowala :) Pozdrawiam

Ta mamuśka popełniła by harakiri jakby czwórka dzieci w jednym czasie nabiło sobie po guzie, to się nazywa przewrażliwienie i niestabilność emocjonalna. Pewnie gdyby dzieciak umierał to by najpierw zapytała na forum czy go rawatować...czy pofilozofować co by tu porobic.... :D

chyba nie zdajecie sobie sprawy z powikłań uderzenia dziecka w wieku 2 lat, ale Pani wystraszona.mama proszę się nie matrwić:)

do wszystkich wlasnie oczekiwalam odpowiedzi w stylu- spokojnie, nie panikuj, ja nie jeżdże z kazdym guzem do szpitala, moje dziecko tez nabija sobie guzy, ale bez złośliwości. mozna to samo zdanie inaczej napisac?mozna? mimo wszystko pomogłyście mi wszystkie, bo zrozumialam, ze przesadzam, ale po prostu tak sie objawia u mnie troska o dziecko. Bardzo dziekuję ratowniczce i takiej jednej 40-tce :-)

nie ma najmniejszego problemu:)prosze napisać potem czy wszystko ok.

Jedna mama z mojej miejscowosci pojechala z dzieckiem, ktore nabilo sobie guza na pogotowie - wyjątkowo zywiolowy chlopak - 3 lata, ciągle gdzies podrapany, poobijany - nie raz sama widziałam jak wariował na placu zabaw... lekarz na pogotowiu stwierdzil ze dziecko ma "liczne obrazenia" i wezwal policje, zeznal ze dziecko prawdopodobnie jest bite i nakazl policji odebranie dziecka... Maly chlopiec spedzil w pogotowiu opiekunczym kilka dni, a potem w rodzinie zastepczej 3 miesiace zanim sąd stwierdzil ze do zadnych pobic nie doszlo a rodzina jest normalna... nie musze mowic co przezywala mama chlopca (nie mogla sie z nim kontaktowac!!)... od tego czasu kiedy ktorys z moich synow ma siniaka jestem cala w stresie...

kiki każdy kto ma dzieci uznaję, że jest na tyle duży że potrafi ocenić siłę i jakość upadku. Jeśli ja uznaję, że dziecko miało niegroźny upadek, taki jak tysiące innych przed nim i po chwili płaczu dziecko zachowuje się normalnie to nie szukam na siłę dowodów na to, że dziecko wymaga lekarza. Jeśli jednak podejrzewam, że upadek mógłby być groźny to nie pytam się na kafe czy jechac do lekarza (czekając jednocześnie a może dzieciak kipnie i mamusia będzie free), tylko jadę do lekarza i czyjąś opinie czy warto czy nie warto zawracać dupę lekarzowi mam gdzieś. Taka jest prawda. Takie tematy pokazują kompletne nieprzygotowanie kobiety do macierzyństwa i tu niejedna inteligentna była która pisała czy jechać do lekarza kiedy dziecko po upadku rzygało i srało pod siebie, kiedy dziecko miało 42 stopnie goraczki.

ok- jestem nieodpowiedzialna, tylko tak- gdyby byl chocby jeden objaw-pojechalabym natychmiast, a że nie bylo-zadalam pytanie, czy może byc wstrzasnienie mozgu bez objawów. dla ciebie glupie pytanie, może jak 1000 innych w tym dziale- jaki wybrac wozek, czy dac dziecku lizaka itp itd. Jeszcze jedno- jakis czas temu przeżyłam w swojej rodzinie śmierc, i moze inaczej podchodzę do życia, mogę byc wg was nienormalna, jakoś przeżyję.

do:azda, policja powinna przeprowadzic dokladny wywiad z rodzicami i sasiadami dziecka, opinia innych w tym przypadku jest bardzo wazna, w prace policji wpisane jest takie zachowanie, tak sie sklada, ze do policji dostalam sie 6 miesiecy temu i jestem swieżo po ół rocznym kursie,

nawet nie zdajecie sobie sprawy do jakich rodzin mamy wezwania, w głowie się nie miesci, nie powinnam tego pisac, ale patologia na patologii,

kiki1601 - a chuj mnie obchodzi co jest twoją pasją, sobie do faktu napisz, może tam kogos zainteresujesz swoim nic nie wartym życiem :O

mam być teraz niemiła?wiesz co to jest obrażanie ludzi w internecie jaki artykuł tego dotyczy i co za to grozi?chyba sobie jednak nie zdajesz sprawy, bądź tak miła i nie wypowiadaj się na takim forum, bo Twoja wypowiedz pogarsza Twoją i tak już ciężką sprawę:)

ratowniczko-pomogłaś mi bardzo, szkoda naszych nerwów czytając te wpisy. Napiszę jutro, że z młodym wszystko ok :-)

polecam się, zarówno jesli chodzi o ratownictwo jak i w kwestii policji:)pozdrawiam:)

czy policjantką? czy jeszcze nie zdecydowałaś się kogo będziesz udawać na kafeterii? :D

18:37 [zgłoś do usunięcia] kiki1601 nox vampire prinsess zycze ci abys nie mogla miec dzieci wtedy sie dowiesz co to za bol gowniaro czy gowniazru, lepiej za nauke sie wez a nie piszesz w stylu debilki 12 latki ktora nie wie nawewt co to macierzynstwo a jedynie bawi sie kenem i barbie. 18:40 [zgłoś do usunięcia] kiki1601 ciebie rodzice powinni poronic by nie musieli wstydzic sie ze urodzili takiego pbachora, pewnie cpasz chlasz i bog wie co jeszzce, jakbym byla twoja matka to bym cie chyba wyslala do kenii na zbieranie bawelny. Pięknie się wyrażasz "pani policjantko" :D

widze, że masz bardzo poważny problem z przyswajaniem informacji:)mam studium ratownicze do którego chodzilam na Ogrodowej w Wawie jesli chcialabym kogoś udawac to napisalabym, ze jestem np aktorką Katarzyną Cichopek:)do policji dostalam się rok temu, po czym oodbylam kurs pol roczny:)pozdrawiam:)jednoczennie studiuje ratownictwo od pazdziernika, bo to bardzo ulatwia mi dostanie wyzszego stopnia w policji:)

wypowiedz godnaa co Ty myslisz, ze jesli juz naleze do policji to nie mam okazji wypowiedziec sie na dany temat?no prosze cie, napisalam to co mysle:)ale skonczmy bo ja nie jestem tu na kafe po to aby opisywac swoje zycie tylko po to aby pomoc komus:)

mam gdzieś to co myslą o mnie inni:)możecie nawet wmówić sobie, że jestem mechanikiem, to nie ma znaczenia, nawiązalam tylko do problemu, mam nadzieje, ze pomoglam:)

kilka centymetrów wyżej uważasz, że wolność słowa jest ograniczona, rozumiem że ty jako stróż prawa możesz się zachowywać jak rozjuszona suka? :D a już innych ta wolność słowa nie dotyczy? Hmm. Ciekawe.

A przepraszam bardzo... masz pewnie też na to artykuł, że ty przeklinać i obrażac możesz!

oczywiscie kazdy moze pisac sobie to na co ma ochote:)jesli wczoraj wyrazalam sie tak w stosunku do vampirow to dlatego, ze ktos na pewno mial taki sam stosunek do mnie:)

są artykuły na zniewazanie mienia, ale zapopmnialam tu obowiazuje wolnosc słowa haha:)

nie będę juz z Wami pisała, jesli Pani wystraszona mama bedzie potrzebowała pomocy to chętnie jej omoge, pozdrawiam:)

tak sobie to tłumaczysz? jeśli tak to do ratownictwa czy policji się nie nadajesz.

kitu bym nie wciskała na temat wstrząśnienia mózgu, chyba widac, że posiadam jakieś informacje..napisałąm wczesniej ze ten temat przerabialam 2 lata temu wszystko sie zgadza, 2 lata temu ukonczylam 2 letnia szkole ;)pzdr:)