jestem powaznie uzalezniona od coca-coli!

Nie ma dnia, zebym nie pila coli. W domu moze zabraknac wody, herbaty, mleka ale nigdy coli! Potrafie wypic butelke 1,75l dziennie. Czasami caly dzien pije tylko cole i zadnych innych plynow. Nie potrafie sie powstrzymac, czuje, ze jest to uzaleznienie, czy ktos ma tak samo?

ciekawe .. U mnie na stole coca-cola pojawia sie raz na 3 miesiace .. Wlasciwie nikt tego nie pije z domowników..

Ciekawe, w jakim stanie są twoje zęby.

zamiast tego zacznij pic co innego, np herbate albo zdrowe soki

poszuka sobie o właściwościach rakotwórczych coli

Miałam dokładnie to samo. Dwa litry dziennie. Piłam tylko colę przez całe lata. Pewnego dzia przeszłam na dietę odchudzającą i rzuciłam colę. Tak z dnia na dzień. Dziś pijam tylko okazjonalnie w drinkach.

czasami zapomnę się i umyję włosy coca colą. Są wtedy niebywale puszyste i brązowe.

zeby mam zdrowe a cole pije juz od dobrych kilku lat codziennie w duzych ilosciach. probowalam zaprzestac picia ale to silniejsze ode mnie, jestem uzalezniona jak z tym walczyc?

w tv babka pija dziennie pare litrow coli w koncu po rpsotu umarla i tyle. ja tez bylam przez jakis czas uzalezniona ale odstawilam to bo musialam pic z dnia na dzien coraz wiecej coli :-O wiec zrozumialam ze cos nie halo :-O

nie cola jest obrzydliwa, przerazliwe slodka i niezdrowa. Czasem wypije, ale tylko z mnostwem lodu i cytryna, ale bardzo zadko

piję colę tak samo jak tu , po 2 litry dziennie od 15 lat na śniadanie , drugie śniadanie , obiad , podwieczorek i kolację , w między czasie tez cola:P:P:P, zęby mam zdrowe i cała reszta też w porząsiu:P

Tak Ci się tylko wydaje Godejwa, już niedługo wyciągniesz kopyta

chyba rzadko analfabetko

a ja od ziolek i wody mineralnej

:O

niemozliwe by piajc tyle lat codziennie tego swinstwa nic wam sioe nie dzieje, chocby nadpobudliwosc czy kolatania serca........ ja piej cole 2 razy do roku czyli na swieta Bozego i wielkiej nocy

też kiedyś byłam uzależniona od coli i od czekolady potrafiłam w środku nocy jechac na stację paliw (w czasch, kiedy nie było marketów całodobowych), żeby sobie kupić colę i czekoladę, bo inaczej nie zasnęłabym

coli takze powodzenia. w zyciu bym tego nie tknela

http://kuchnia.wp.pl/zyj-zdrowo/health/539/1/4/jak-niszczy-cola-minuta-po-minucie.html

ja też 2,5 litra dzień w dzień czasmi wiecej przeraża mnie to ale bardziej szkodzi mi jej nie picie

mój kuzyn ma tak samo, rodzina chce go wysłać do monaru :(

1,7 litra na dobę to nie jest znowu tak dużo :D spokojnie przeżyjesz nawet dwa razy większą dawkę.przetestowałem na sobie od tego się nie umiera w perspektywie krótkoterminowej.

ja nie pilem coli od 6 miesięcy spożywam tylko herbate bez cukru bo mam słabe zęby .

najpierw przez tydzień 1,5 litra, potem litr, dwie szklanki..

rakotwurcza Coca Cola i Pepsi zmieniają sposób przygotowania karmelowego barwnika, by uniknąć potrzeby zamieszczania na puszkach i butelkach ostrzeżeń, że zawiera potencjalnie rakotwórczy związek chemiczny - donoszą sobotnie brytyjskie media. Receptura pozostanie bez zmian w Europie i na innych rynkach, a na butelkach i puszkach nie będzie ostrzeżenia. Szefowie obu konkurencyjnych firm posiadających razem ok. 90 proc. rynku napojów orzeźwiających w USA nakazali producentom zmniejszenie zawartości, powstającego w trakcie gotowania związku 4-MEI (ang. 4-methylimidazole) łączonego z wyższym ryzkiem zachorowania na raka u myszy i białaczki u szczurów. Jest to skutkiem uchwalonego w Kalifornii prawa nakazującego producentom napojów zawierających śladową ilość substancji rakotwórczych wyszczególnienie tego na opakowaniu. Coca Cola zmieniła już skład receptury w Kalifornii i zmieni go we wszystkich stanach. Kolor i smak mają pozostać bez zmian. Nowa receptura tych napojów jest uboższa o 4-metyloimidazol czyli składnik, który odpowiada za barwę tego produktu. Według naukowców środek ten zwiększa wystąpienia nowotworu. Po szczegółowych badaniach substancja została dodana w Kalifornii do stanowej listy produktów rakotwórczych.

i po kilkunastu latach picia codziennie coca-coli czuję,że jestem chora:/ Boli mnie wątroba,czuję ucisk w środku bardzo zle sie czuję wczoraj wypiłam ostatnią szklankę,boję się,ze od tego mam raka

to najpierw też mam ochotę się napić ale już po kilku łykach drażni mnie że jest taka słodka. Za słodka. I drażni mnie że już po kilku minutach od wypicia czuję że jeszcze bardziej mi się chce pić niż przed wypiciem coli. Dlatego nie. Do rzadkości nalezy żebym piła colę a jeśli już to w maleńkich ilościach tak na spróbowanie. W głowie mi się nie miesci że można wypić tego całą butle tak jak mój mąż to robi. W ogóle to denerwuje się za każdym razem jak widzę że znów kupił tego syfologa. Straszne pieroństwo

zacznij tam pracować, obiecuje, że przejdzie Ci uzaleznienie.. http://www.gowork.pl/opinie_czytaj,13823 szybko Cię z niego wyleczą..

Odkurzam wątek, pije po 1,5 litra coli, a i tak się ograniczam! Wiem, że cola jest niezdrowa psuje zęby, rujnuje żołądek i nadaje się świetnie jako środek do czyszczenia rdzy i przypaleń, ale nie potrafię się powstrzymać, a im wiecej sie pije tym wieksze pragnienie i tak w kółko. Ma ktoś jakies sposoby jak się oduczyć pić to cholerstwo?

tez jestem uzalezniony od coli ;( a mam kilkanascie lat