POMOCY już nie wiem co robić...

W tę sobotę wychodzę za mąż! Jest to idealny materiał na męża, nie będę się wywodziła nad jego zaletami bo szkoda czasu. Przejdę do sedna. Nie kocham go. Wczoraj sobie uświadomiłam, że jesteśmy razem tyle czasu, że to tylko przyzwyczajenie... Zadzwoniłam do mojego byłego chłopaka, spotkaliśmy się i było świetnie, chciałam po prostu sprawdzić, czy coś jeszcze do niego czuję, bo dosyć długo byliśmy razem. On twierdzi, że nadal coś do mnie czuje, a ja sama nie wiem... Na pożegnanie pocałował mnie najpierw w policzek a potem w usta. Już nie wiem co o tym myśleć. Błagam, doradźcie coś!

AHAHAHHAHAHAHA BUAHAHAHAHHAHAHAHAHBUAHAHAHAHHAHAHAHAHBUAHAHAHAHHAHAHAHAHBUAHAHAHAHHAHAHAHAHBUAHAHAHAHHAHAHAHAHBUAHAHAHAHHAHAHAHAHBUAHAHAHAHHAHAHAHAHBUAHAHAHAHHAHAHAHAHBUAHAHAHAHHAHAHAHAHBUAHAHAHAHHAHAHAHAHBUAHAHAHAHHAHAHAHAHBUAHAHAHAHHAHAHAHAHBUAHAHAHAHHAHAHAHAHBUAHAHAHAHHAHAHAHAHBUAHAHAHAHHAHAHAHAHBUAHAHAHAHHAHAHAHAHBUAHAHAHAHHAHAHAHAHBUAHAHAHAHHAHAHAHAHBUAHAHAHAHHAHAHAHAHBUAHAHAHAHHAHAHAHAHBUAHAHAHAHHAHAHAHAHBUAHAHAHAHHAHAHAHAHBUAHAHAHAHHAHAHAHAHBUAHAHAHAHHAHAHAHAHBUAHAHAHAHHAHAHAHAHBUAHAHAHAHHAHAHAHAHBUAHAHAHAHHAHAHAHAH

Dzięki za dobrą radę.

IDEALNIE PRZED ŚLUBEM poleciała do byłego... :D:D:D:D:D:D ręce opadają. jednak lepiej się z wami nie wiązać.

Chyba masz rację - lepiej się z nami nie wiązać.

facet Ci zawinił? czemu TERAZ, a nie np. miesiąc temu? co my Ci mamy dortadzić? no co? zostaw go? wyjdź za niego? powiedz mu? okłam go? no co mamy Ci powiedzieć? wjebałaś się i tyle. trudno. dlaczego to już sama wiesz. powodzenia, serio, moze sie jakos wygrzebiesz:)

W niczym mi nie zawinił... Po prostu nagle się ocknęłam, nie wiem czemu akurat teraz, a nie miesiąc temu, ale tak się stało po prostu. Nie wiem co robić, nie mam nawet komu o tym powiedzieć, masakra. :(

mnie drażnią takie teksty "nie wiem, czemu teraz". wiesz. usiądź i się dowiesz od SIEBIE SAMEJ. wiesz, wiesz. a dlaczego NIC z tym nie zrobiłaś DO TEJ PORY - to też wiesz.

Właśnie nie wiem... Do tej pory było wszystko idealnie, byłam pewna tej miłości, cieszyłam się, że bierzemy ślub, że razem zamieszkamy i będzie nadal cudownie... Nie wiem, co się ze mną stało.

są różne powody do małżeństwa :D mój eks na przykład opowiadał kochance że ożenił się ze mną tylko ze względu na dziecko co ciekawe - mnie tego nie powiedział.. ani przed slubem ani wypinając sie na mnie na wszystkich frontach po slubie wiec sama rozumiesz....

hahahahahahaha padlam, kto cie zezbil, wspolczuje twoim rodzicom, ze takiego zwierzaka maja. Ahahahahaha

Sugerujesz mi, że powinnam mimo wszystko wyjść za niego?

nastepna niedojrzala waryjatka.......

nic ci nie sugerujemy, bo potem będzie "bo na kafeterii mi tak doradzili" radź sobie.

Właśnie nie umiem sobie sama poradzić i potrzebuję jakiejś porady...

czy ty jesteś zdrowa na umysle? za kilka dni masz ślub i szukasz porad na kafeterii?

autorka pyta się w środę, a mój kolega wyjechał przed samym ślubem w sobotę rano, gdzieś nad jeziora, narzeczona przez dwa lata ze wstydu bała się wychodzić na ulicę, to była mała mieścina, i ludzie nie dawali jej spokoju, chłopak się odnalazł w poniedziałek, nawet zaginięcie było zgłoszone na policję, nie pobrali się, ale co dziwne, to nie jego wytykali palcami, tylko mówili " miałeś chłopie jaja" a ona nic nie zawiniła i na niej się wszystko odbiło, do dziś nie wyszła za mąż , taką przeżyła traumę, jest to historia na fakcie.

Idiotka. Po co to wychodzi za maz? Ciebie juz, za przeproszeniem, pizda swedzi do zdrady..... Walnij glowa w sciane.

o cholera... :o