on po spotkaniu się nie odzywa a przed pisze miłe rzeczy

jak w temacie po spotkaniu nie odzywa się kilka dni, a przed pisze mi "piękna" "myślę o Tobie" i różne miłe rzeczy co to może oznaczać dodam, że dzieli nas spora odległość i spotkania średnio raz na tydz lub 2

halo co to może oznaczać ?????

a po spotkaniu po ilu dniach sie odzywa srednio?

elo ludzie

Ja bym raczej sobie odpuscila choc tez mam teraz problem z chlopakiem i wiem jak ciezko

po kilku około 3 , wkurza mnie to trochę

taaaaa od razu wyrucha. całowaliśmy się 2 razy na 7 spotkań, więc na pewno o to nie chodzi. w tym wypadku w którym podałaś nie miałabym wątpiliwości o co chodzi :P tym bardziej to jest dziwne

Uprawiacie sex ?

absolutnie nie ! dlatego zastanawiam się o co chodzi mu

to też niezłe, związek który opiera się na dwóch pocałunkach... macie po 13 lat?

Przecież to proste... jak Cię nie widzi, to tęskni, marzy, wyobraża sobie różne sytuacje, snuje plany. Potem się spotykacie i następuje zderzenie z rzeczywistością.... Na kilka dni zapał maleje, uczucia chłodną... potem znowu się zaczyna... tęskni, marzy etc.

pamietaj że chłopy sa dosłowne czyli: jak się do ciebie odzywa to sam ci wyraźnie napisał mysli o tobie i analogicznie po spotkaniu o tobie nie myśli więc się nie odzywa, bo nie ma takiej potrzeby - jest zaspokojony myśli o tobie dopiero jak czuje się niezaspokojony i chce się ponownie spotkać Proste jak drut tego chłopaka PRZED spotkaniem.

nie każdy powyżej 13 roku życia spotyka się z przeciwną płcią na ruchanie :O nie wiedziałaś o tym ?

no to super, będzie chciał się spotkać to napisze a ja mam lecieć jak piesek, a tak to ma mnie w dupie. chore to jakieś

Ja mam tak samo tylko że to ja się nie odzywam :o przed spotkaniem tęsknie chce się poprzytulać i wysyłałam mu miłe i seksowne smsy ale w czasie spotkania jakoś mnie zaczyna drażnić i potem muszę od niego odpocząć nawet się zastanawiam czy aby tego nie skońćzyć. Nas tz w tygodniu. egłość i wisujemy się na razie raz w tygodniu. Częściej chyba bym nie dała rady. On albo się przy tobie źle czuje i mimo że chce być z tobą to coś mu nie gra albo po rpsotu chce cię wykorzystać i to wszystko.

raczej nie wygląda jak by się źle czuł i gdyby się tak źle czuł to by nie chciał kolejnych spotkań, mojego zdj do portfela itp. a wykorzystać na pewno nie , to nie jest typ "napaleńca "

ale ja też przy tym faceci nie wyglądam na taką która by się przy nim xle czuła wręcz odwrotnie, ale po prostu wtedy uświadamiam sobie że to chyba nie to i po takim spotkaniu to ja nie wiem czy robić mu nadzieję smsami czy nie i dopiero pod koniec tygodnia zaczynam tęsknić i tak w kołko .

a co ja mam sadzic, jak w ogole sie nie odzywa, ma w dupie, dopiero jak przyjezdza do mojego miasta (raz na 2/3 tygodnie) odzywa sie, pisze miliony smsow, stara sie... na pewno nie ma u siebie dziewczyny

on mi pisze coś o uczuciu itp. i jeszcze na ostatnim spotkani odebrał tel od jakiejś koleżanki a potem jeszcze chyba od swojej ex bo padło jej imię w rozmowie:O a on do Ciebie pisze jak Ty się tak nie odzywasz ?

tylko nie dja mu tylka, ewidentnie chce cie przeleciec:)

sjfcostam no to Ty masz beznadziejną sytuację, pewnie niedlugo też w takiej będę.

moj ostatni pisal do mnie tuz po sptkaniu jak i rpzed spotkaniem czyli pisal caly czas:0

czemu mówisz, że chce mnie przelecieć ? zupełnie nic na to nie wskazuje, on nawet się wstydzi mnie pocałować bo go onieśmielam a co dopiero... :D

po wcześniejszych spotkaniach na początku też pisał, że się cieszy że mógł mnie zobaczyć itp. a teraz nic. może coś nie tak powiedziałam, nie wiem sama. ale pierwsza się nie odezwę.

no wlasnie na poczatku pisal do mnie non stop, codziennie rano, a im czesciej sie widzielismy tym mniej pisal... dwa tyg temu chcial sie jednego dnia zobaczyc bo akurat byl przejazdem, napisalam ze nie moge, nastepnego tez mial byc, nie odzywal sie, zadzwonilam, a on ze jednak nie przyjechal ale jutro sie na pewno zobaczymy i... nie odzywal sie od 2 tyg. dzisiaj napisal. czyli przewiduje, ze w pt przyjezdza...

gernswa - pytałam Cię czy on się do Ciebie odzywa, hę ?

no wlasnie my tez ze soba nie spalismy, chociaz ostatnio byla okazja - lezelismy i calowalismy sie kilka h u niego w mieszkaniu, bylismy sami, a on nawet nie zjechal reka na moj tylek :P a prawiczkiem nie jest na 99%

sjfsjflde no my też na początku pisaliśmy i w ogóle, byc może to przez tą odległość ? jak kręciłam ostatnio z innym który mieszka dosyć blisko mnie to codziennie pisał do mnie.

i weź tu kurde się domyśl o co tym chłopom chodzi. czasem to mam ochotę zapytać, czy mnie nie traktuje jak "przejściową" dziewczynę dopóki nie znajdzie sobie kogoś "na miejscu "

moze... a moze to taki typ faceta, poczul sie pewnie i wie, ze przybiegne na kazde jego zawolanie. dlatego przestalam go traktowac serio, poza tym jest skurwielem zapatrzonym w siebie, on sam mnie o nic nie zapyta, ja mu cos opowiadam, a on tego nawet nie skomentuje, cisza. wczesniej sie go pytalam, czemu milczal, a on 'jakos tak wyszlo'. i nic wiecej. ale my kobiety kochamy tych, ktorzy nami pomiataja i co zrobic :P tak samo jak faceci kochaja zolzy :D dopoki jestem wolna, moge sie z nim spotykac raz na jakis tam czas i go milo spedzic. ale bron boze - nie zakochiwac sie!