Chyba nie nadaje się do związku

Pokrótce miałem dziewczynę ok 2 lat, była bardzo atrakcyjna nadawała sie do tańca i do różańca, w łóżku też wspaniała,ale jakoś nie umiałem dochować jej całkowitej wierności czasem jakieś głupie wiadomosci do koleżanek, jakieś głupie przekręty -bo wiedzialem że moja kobieta się wku** i zrobi mi awanturę, byłem w niej zakochany jednak nie umiałem być względem niej uczciwy, raz ją zdradziłem i pocałowałem inną kobietę- nie mogłem jej powiedzieć tego w oczy i odszedłem, jednak nie umiałem bez niej dalej . Zeszliśmy się i wszystko się zaczęło od nowa koleżanki w pracy, znowu jakieś wiadomości ,głupie pomysły.Musiałem odejśc bo wiedziałem że ona myśli o nas poważnie,ja właściwie też ale ciągoty do innych wygrały. Czy ja nie założe żadnego poważnego związku??

ale tylko wtedy gdy Ciebie ktoś zrobi w tzw choooja , wtedy zrozumiesz o co w tym chodzi.

oj taaak...jak ktos ciebie zrobi w chOja to poczujesz jak to jest. tak sie nei robi. pamietaj jedno...gdy:kocha: sie naraz dwie kobie wybierz te druga, bo kochaja pierwsza nie zakochalbys si ew tej drugiej. i nie ran czlowieku tej kobiety!!!

co cie przy niej trzyma? skoro nie miłość

nie jestem już z nią bo chyba nie mogę jej dać czego chce, a poza tym już jedna dziewczyna mnie zdradziła ale to nie był poważny związek

co cię trzyma przy niej?

to naprawdę dobra fajna dziewczyna i wogóle ale może nie dla mnie skoro taki jestem wobec niej i musiałem ją zostawić

Zrobi cie ktos tak konkretnie w chuja to zrozumiesz, ze tak sie nie robi.