obudziałam się z zalaną...

Widzisz, ty zas za latwo wyciagasz wnioski. A nie zawsze to co sie wydaje, jest tym czym jest w rzeczywistosci :). Ale skoro jestes tego pewna, podpowiem ci, ze nie lubie sie narzucac, wyroslem z tego. Szczegolnie kiedy chodzi o zwykla rozmowe(mozliwosc malego flirtu?). Ty zapewne chcesz sie wygadac, status quo ci odpowiada. Tak i jestem nie konsekwentny. Popzdrawiac wiecej nie bede:).

niech zgadne- jestes kolo 30 ;) Wtedy zazwyczaj kobiety sie rozkrecaja. Szkoda, ze twj maz ci nie dorownuje. Moj na szczescie nie ma z tym problemow. ( jestesmy razem troche dluzej- 14lat) Pozdrawiam

nie walcz ze mną...przejdźmy na jakiś czat. Powiedz który...

ja ona o niej ---> mam podobnie kiedys moje libido bylo mniejsze, teraz na wiosne wzroslo i czesto mi sie chce nawet po skonczonym numerku z moja kobieta.

nie jestem koło trzydziestki...25 lat.

I będzie się rozkręcać wię współczujemy twojego męża jak teraz jest z nim kłopot

do ja ona o niej: czesc, szkoda ze ja nie moglem trafic na taka goraca kobiete:/ a skad jestes jesli wolno spytac?:)

Prawie jak z moją byłą, budzę się rano chcę poruchać, przesuwam palcem po cipie a ona już mokra... Ciesz się a nie marudzisz

ja ona o niej Jesli o mnie chodzi, to GG czeka...

to nie ma znaczenia skąd... nie weszłam tu poznawac ludzi tylko porozmawiać z kimś kto podobnie się czuje... o facetach się wiele słyszy, że zanidbywani się czują itd... ale o kobietach niekoniecznie! Ja nie mam sie czego cieszyć i sądze, że mam prawo marudzić jak to okresliłeś;/ jestem zdrową,młodą,zadbana mężatką której nie brakowało nic do szczęścia. Naprawde nie rozumiesz podłoża tej sytuacji...? wyszłam za mąż z miłości i nadal kocham go bez opamiętania ale brakuje mi najzwyczajniej w życiu sexu. Zdrada nie jest rozwiązaniem i nie sądze bym była skłonna się skusić lecz to nie zmienia faktu, że zaczyna to doskwierać i zaczyna mieć ogromny wpływ na nasze rekacje...

retfgh wiesz, że dawać i prosić to zbyt wiele? wyciągnełam do Ciebie 2 raz dłoń a Ty swoje... mianowicie powiedz. Czego chcesz ode mnie...

Zdecyduj sie czego chcesz, ok?:). Odpowiedzi na twoje "dolegliwosci" dostalas juz. Wlasciwie to temat powinien sie juz zakonczyc. Mozesz zakupic pomocnikow, kulki, wibrator lub inne gadzety, jesli twoj poped seksualny przerasta mozliwosci twojego meza. Zdecyduj sie prosze, proponujesz chat, by po chwili stwierdzic ze na flirt ochoty nie masz, w sumie mi chodzilo o rozmowe, ale niech ci bedzie ze o flirt :). Jesli zas nie zamierzasz dokupywac zadnych z tych zabawek co wymienilem, to tez masz odpowiedz w ktoryms z pierwszych postow :). Wstajesz wczesniej i zaspokajasz z nim swoje potrzeby. Naprawde WY nie rozmawiacie o swoich potrzebach? No i ty musisz to obgadywac z innymi ludzmi?

Jestem po 30stce.Mam duży temperament. Obecnie nie mam partnera,więc cała sytuacja zaczyna mnie poprostu frustrować.

a skad jestes terra? jesli 32 to twoj wiek to dla mniejest wymarzony:)

Ja mam tak codziennie od kilku lat -nie przejmuj się, dwie zabawy w ciągu dnia i jedna w nocy nic nie daje ;/

Poczekaj... ja 27 i powiem ze z każdym rokiem ciężej... usłyszałam ze jestem nimfomanka i to się już robi niebezpieczne....

jestem o tym nicku na mężowie i zony na wp. jesli masz chwile zapraszam ...

blondyneczka:) a mówią, że kobiety pomiędzy 30 a 40 rokiem życia dopiero zaczynają odczuwac prawdziwą rozkosz i brać ze sexu jedynie to co najlepsze... kurwa:) nie wierze, że może być jeszcze lepiej, w moim przypadku jeszcze gorzej:)

Hedon, nie jestem desperatką,i nie poznaję swoich kochanków na forum kafeterii;). Jestem świadomą siebie (i swoich potrzeb)kobietą.

szkoda ze jest was tak malo:( swiat byl by piekniejszy:)

Hedon, być może szukasz w złych miejscach;).Lub zbyt mało wiesz o kobietach.

nie posadzam Cie o desperacje:) wydaje mi sie ze kogos ciekawego mozna poznac wszedzie i nie decyduje o tym na pewno miejsce. Tu tez z pewnoscia sa tacy co doceniliby Ciebie i zasluzyli na twoja uwage co nie zmienia faktu ze wiekszosci to nie dotyczy:)

jestem w zwiazku wiec jakies szalone akcje nie wczodza raczej w gre a i nie poswiecam nie wiadomo ile czasu na znajdowanie albo prowokowanie okazji ale gdyby mial szanse to nie zawachal bym sie...

;) Masz rację, Hedon. Zresztą niewielu jest mężczyzn,którzy potrafią mnie zaintrygować.Mężczyzn,z którymi poszłabym wszędzie nie martwiąc się o konsekwencje,i zdrowy rozsądek.

dlatego wciąz jestes sama moze masz za duze wymagania cviekaw jestem co dajesz w zamian

Mn Nie mam za dużych wymagań.Wiem,czego chcę.I kompromisy,w tym temacie,są dla mnie nie do przyjęcia.

niewielu mowisz?:) mimo to chetnie bym sie z tym zmierzyl:) a przynajmniej sprobowal gdybym mial szanse chocby pogadac. Moze jednak sie skusisz na mala wymiane argumentow;p

Nie szukam partnera,ani tym bardziej męża. Mam własne m,pracę w której spełniam się zawodowo,zarabiam dość przyzwoicie,w stosunku do dziecinie czuję żadnych macierzyńskich uczuć;). Czasem poprostu brakuje mi dobrego seksu;)a to już zupełnie inna sprawa.

Dziekuje za rozmowe, mam nadzieje ze uda sie rozwiazac pozytywnie wszelakie watpliwosci :).

uwierz ze ja tez zony nie szukam:) chodzilo mi raczej o mila dyskusje:) i wymianie pogladow;) ja tez na sytuacje nie narzekam ale jaki to ma zwiazek?