Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamuniaaaaa

Ile dajecie dzieciom na studiach?

Polecane posty

Gość mamuniaaaaa
Oboje maja w plusie, spokojnie im starcza po wykupieniu pakietów. % numerow za 10 zl, 8zl za sms ze wszystkimi w sieci i jesli sie nie myle to 6 zl za 25 mint do wszystkich poza siedza, ale w sumie tylko mnie maja poza siecia, a zawsze puszczaja cynka i oddzwaniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyym
przyzwoity, pokój za 500 z opłatami będzie bardzo trudno znaleźć. Za coś w miarę fajnego w mieszkaniu studenckim niestety trzeba ok 700 zł wyłożyć. Wiem, bo wynajmuję studentom mieszkanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkam z rodzicami, ale oni placa za moje studia (Kozminski), ubrania, jedzenie, wlasciwie wszystko, poniewaz ja nie pracuje. Musisz wziac pod uwage jakie twoje dzieci maja potrzeby, jak dadza sobie rade i ile jestes w stanie im dac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brosetka
Córa z samego serca Mazur kształci się w Warszawie.Kosztuje to nas ok 1000 zl,bo od roku ma stypendium naukowe:)Synek na WAT,już kończy.Najmlodsza pociecha w LO 100 km od domu-ok 800 zl.oby te nauki mlodych daly wymierny efekt w przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuniaaaaa
Kurcze nie chcę, żeby żyli ponad stan. Ja dam im na to co konieczne do życia. Chcą więcej to sobie zarobią, są już na tyle dorośli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuniaaaaa
Tylko pare osób tu pisze o pieniążkach na wyjścia itp. Nie będę im finansować imprezek i wyjść:) Tak myślę, że te 1500 to tak akurat, żeby nie głodować, tym bardziej, że książki i ciuchy najpotrzebniejsze będę ja kupować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko z tymi ksiazkami to musisz uwazac bo czesto jest tak ze nie oplaca sie kupowac na zajecia np trzeba przeczytac fragmenty z 15 ksiazek np po 3 strony i wtedy latwiej jest pokserowac niz kupowac ksiazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuniaaaaa
Książki kupie, przydadzą się chociażby na przyszłość... Na luźne wydatki zarobią sobie sami... Jak sobie myślę, że teraz wyjdzie 3tys na miesiąc, a jak młodsza córa pójdzie na studia to będzie to 4,5 tys na miesiąc... Cóż mam nadzieję, że to się opłaci i dzieciom będzie łatwiej w przyszłości. Warto inwestować w przyszłość dzieci chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale chyba nie zamierzasz kupowac 45 ksiazek tylko po to by poczytali po 2 strony z kazdej mowiac o luznych wydatkach mialam na mysli np jakies pieniadze na kupno np dlugopisow gdy w czasie zajec okaze sie ze zapomna lub musza cos pilnie wydrukowac na zajecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuniaaaaa
A dlaczego nie warto książek kupować? Wydawało mi się, że warto, żeby mieli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie to ze nie warto ale po prostu nie wszystkie czasami jest tak ze w danej ksiazce przydatny do studiow jest tylko jeden rozdzial albo fragment rozdzialu ale skoro chcesz kupowac wszystkie ksiazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qswdefrghjnhbgvfds
Ja dostaje 1500, studiuje w Poznaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuniaaaaa
Jak rozdzielasz te 1500?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnaaaa studentkkaaaa
rodzice nie pomagają mi w żaden sposób, czasami tylko mama zamrozi mi coś do jedzenia ale to tylko czasami. i tak od 4 lat. bywało różnie, ale zawsze było mnie stać na wyjścia i na ciuchy. W pierwszej pracy zarabiałam niecałe 1500zł, później 1900 (pracowałam w dwóch pracach naraz), teraz na jednym etacie 1800. Moje podstawowe opłaty, które nie zmieniają się od 4 lat: 450 czesne, 480 pokój z rachunkami, 40zł doładowanie tel., 50 zł karta miejska (jeżdżę gdzie chcę i ile chcę), 250zł kredyt. W sumie wydatków mam na ok 1300zł. Reszta jaka zostaje czyli 500zł przeznaczam na jedzenie, kosmetyki, ubrania, chemię. Nauczyłam się gospodarować. Nie kupuję sobie wszystkiego naraz, tylko mam taki schemat: co miesiąc kupuję sobie dwie rzeczy do ubrania lub 1 rzecz i 1 para butów, uzupełniam chemię gospodarczą i kosmetyki co 2-3 miesiące. Można nauczyć się kombinować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuniaaaaa
Dzięki Wam kochani:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnaaaa studentkkaaaa
Najgorzej jest rozdzielić pieniądze na jedzenie. Z natury mało jem więc wydaję max 200zł. No i zakupy tylko w biedronce. Nie gotuję obiadów bo dla siebie samej mi się nie opłaca, jeżeli już to gotuję hurtowo, mrożę i mam na jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnaaaa studentkkaaaa
Dodam, że udało mi się w siebie zainwestować. Wzięłam kredyt, z którego zrobiłam prawo jazdy, kupiłam laptopa, założyłam aparat ortodontyczny, a reszte przeznaczyłam na kurs języka angielskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuniaaaaa
ile wzięłaś tego kredytu? Ja jak córce aparat zakłądałam to płaciłam 9 tys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak wy jecie skoro wam
400zł miesięcznie na jedzenie wystarcza? chleb- ok. 3zł ser wędlina warzywa (pomidor, ogórek itd.) mleko jajka nie wspominając o kawie czy herbacie, które są drogie i innych jogurtach, dżemach, keczupach, majonezach po takich zakupach, które są niezbędne zostawia się przy kasie ok 50zł a jeśli 400 ma starczyć na cały miesiąc to 100 można wydać tygodniowo. Wiem że nie wszystko kupuje się dzień w dzień, ale różnie jest, sok jakiś przydałoby się kupić, wodę mineralną, więc praktycznie codziennie trzeba zajrzeć do sklepu a teraz sa takie ceny że zostawia się min. 30zł po podstawowych zakupach. Jak się kończą środki czystości, płyny do kąpieli, szampony to zazwyczaj jednocześnie i wtedy zakupy to min. 100zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
córka kierunek ma jescze ok ale syn niech idzie na panstowa bo po takim kierunku i po prywatnej uczelni to nawet lepij jakby nic nie mial...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnaaaa studentkkaaaa
kredytu wzięłam 10 tys. aparat za 9 tys? wow. ja mam najzwyklejszy, żaden luksusowy i tylko na górę, kosztował mnie ok 2 tys. wizyt w to nie wliczam. w moim odżywianiu sie podstawą jest śniadanie i obiad. Chleb mam na kilka dni, zmieniam na ryż, albo na jogurt. Kolacji raczej nie jem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja daje tylko na wynajem
willi, i marne utrzymanie... 10 tysiaków. niech się ogranicza i uczy życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuniaaaaa
400zl: dla jednej osoby chleb wystarczy na dwa dni, tak więc 15 bochenków=45zl margaryna na jedna osobę to około 3 opakowania na miesiac= okolo 10zl kawa=22zl, duza paczka starczy spokojnie na miesiac na jedna osobe 3 kurczaki= okolo 50zl warzywa, ziemniaki=50zl na miesiac jakies szynki, sery=okolo 80zl na miesiac przyprawy= okolo 10zl na miesiac jakies slodkie, chociaz oboje nie przepadaja=50zl To takie podstawy, zostaje im stowa, na jakies tam smietany, mleko itp a pisalam wczesniej, ze makarony, maki, ryze, fasole, takie suche co mozna wczesniej kupic i trzymac bede im kupowac raz w miesiacu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnaaaa studentkkaaaa
mamunia zazdroszcze twoim dzieciom, moi rodzice nie dali mi ani złotówki- po prostu ich nie stać. jakie macie miesieczne dochody ze mozecie sobie na to pozwolic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgg
Ja dostawałam 1200 na mieszkanie 100 zł/studia -materiały, ksera 1000 jedzenie i trzepy własne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuniaaaaa
My mamy własną firmę, ale dochodami wolałabym się nie chwalić. Jest mniej niż 10tys, z tym, że mamy do utrzymania dom i mieszkanie. Jak dzieci pójdą na studia to nam będzie trochę gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×