Gość kaja985 Napisano Kwiecień 26, 2012 Jest tu wiele takich wątków o kobietach, które nie mogą zapomnieć o swoich byłych. Ja ze swoimi byłam 6 lat i rozstaliśmy sie jakies 8 mies temu. Zdradzał mnie. Przez ten czas poznałam faceta, który wrócił do swojej byłej. Nie żal mi tego. Ale po jakimś czasie poznałam o 1 rok mlodszego od siebie i to właśnie przy nim zaczełam odzyskiwać siły i ogolnie było zajeb*scie. Niestety w okół niego kręciło się wiele dziewczyn. Miałam taką pseudo przyjaciółkę, która mi "dobrze" radziła - ciągle wytykała mi jego wady ze go nie lubi itd. Nie mówię, że jej słuchałam ale w pewnym momencie zaczełam się zastanawiać nad tym i w moim zachowaniu wobec niego nabrałam dystansu i on to odczuł. Powiedział, że daje mi czas itd może zatęsknie. Minęły 3 mies.No i stało się tak, że do dziś nie mogę sobie tego darować. Teraz wiem , że on bardzo się starał a ode mnie czuł zbyt duży dystans . Widzieliśmy się raz, poszliśmy do kina było super. Niestety nie mogę zrozumieć go, ponieważ próbowałamgo odzyskac ale nie udało mi się. Pisał np., że chce sie spotkac ale w tym tyg nie może. Nie miałam już sił. W przyszłą sob wybieram się na 5 mies za granicę - chciałam uciec od tego wszystkiego - ale coś we mnie pękło znów i napisałam mu ze wyjeżdżam. Powiedział, że chce się spotkac ale jak usłyszał, ze to już w przyszłą sob to wyczułam że nie ma zbytnio czasu. A mi serce pęka i tak jak wiele dziewczyn tutaj straciłam wiare na miłość. Niestety ale na moją psychę to nie jest do wytrzymania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach