Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KALIWIA2

Które znieczulenie wybrać podczas cesarskiego cięcia?

Polecane posty

Gość KALIWIA2

Witam Drogie Panie i/lub Mamusie (i przyszłe Mamusie)! czy któraś z Was miała/planuje cesarkę i wie/planuje już sposób znieczulenia? który lepszy? który polecacie? Jestem osobiście za tym od pasa w dół, ale interesują mnie konkretne czynniki: 1. które pozwala szybciej dojść do siebie 2. przy którym jestem świadoma dziecka i tego, co dzieje się podczas porodu? bede wdzieczna za wpisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam znieczulenie podpajęczynówkowe ale nikt mi nie dawał wyboru jakie znieczulenie chcę, po prostu takie dali i już. A co konkretnie chcesz wiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc to niby była świadoma co sie dzieje ale tak na prawde to poza tym, że nic nie czujesz jak Ci tam w brzuchu grzebią, to psychicznie jestes tez troche rozbita. Ja nawet nie pamietam krzyku dziecka po porodzie. Byc moze tylko ja tak zareagowałam, moze inne kobiety maja inne doswiadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KALIWIA2
Mam wybór - ogólne albo od pasa w dół. Kiedy cesarka jest zaplanowana z góry i w szpitalu jest możliwość wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alebezedura
u mnie w szpitalu nie robią ogólnego, cesarka tylko przy od pasa w dół, niby jest bezpieczniejsze i szybciej odzyskuje się jako takie myślenie niż po ogólnym - i takie też będę miala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym wyborem to takie pic na wodę :D Piszę tak bo tak było w moim wypadku! Powiedzieli mi że mam do wyboru ogólne lub w kręgosłup. Wiadomo są plusy i minusy każdego z tych znieczuleń. Ja skłaniałam się ku ogólnemu bo bałam się kompilacji w kręgosłup (źle wkłucie prowadzi paraliż o czym przekonała się moja znajoma! .O tym też zostałam poinformowana przez anestezjologa). Chodź nie powiem bałam się że mogę sie nie obudzić. W każdym razie zdecydowałam się na ogólne. Ale dzień czy dwa przed zabiegiem zostałam zaproszona do gabinetu....było w nim 3 lekarzy i tak na mnie siedli że tak naprawdę wymusili bym zmieniła zdanie :o 😠 !!!! I zmieniłam te zdanie za co byłam potem zła. Samo wkłucie jakoś specjalnie mocno nie bolało,ot zwykły zastrzyk.Byłam przytomna jednak nie wiem stres itd zrobił swoje że po prostu mdlałam.Dziecko wyciągnęli i chcieli od razu brać do mycie,warzenia itd ale lekarka która mnie szyła powiedziała że mają pokazać mi dziecko bym mogła je przytulić :) Zabieg miałam w czwartek o 7 rano,na sali byłam już ok 8.A kazali mi wstać z łóżka o ok 14 dnia następnego. Przez 3 miesiące ledwo co chodziłam tak mnie bolał po wkłuciu kręgosłup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nie było aż tak źle. Cesarke miałam o 6 rano i pionizowali mnie nastepnego dnia o 6-7 rano. Przez 24 godz. trzeba leżeć. Tak naprawde najgorsze sa pierwsze 2-3 doby. Pierwsza dlatego, ze trzeba leżec i plecy okropnie bolą, a później trzeba sie rozchodzic, no i ciężko, bo boli rana i wszystkie dziewczyny po cesarce chodza takie zgarbione. Kręgosłup mnie nie bolał w ogóle, za to bolało mnie ramię i to podobno jest efekt uboczny tego znieczulenia. Poza tym głowa musi leżeć plasko na łóżku, nie wolno wkładac ręki ani żadnego wałka pod głowe bo poznie jest ból głowy, który moze pozostac na baaardzo długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam planowaną cesarkę ze względu na pośladkowe położenie dzidziusia.Nie miałam wyboru jeśli chodzi o znieczulenie.Także miałam zewnątrzoponowe od pasa w dół.W kręgosłup wkuli mi się za 6 razem dopiero.Cesarke miałam o godzinie 17.15 a o 6 rano musiałam już wstać.W sumie to szybko doszłam do siebie bo po 4 dniach chodziłam normalnie i rana po cesarce prawie nie bolała. Natomiast kręgosłup bolał ok miesiąca. Ogólnie to było ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z jakiego powodu Ty bedziesz miała cesarke? Tez jestem zdania, że jest do przezycia i nie jest tak starsznie jak głoszą to tzw "legendy" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ogólnie rzecz biorąc to uważam,że cesarka ma wiecej plusów niż minusów.Gdyby nie to ,że mieli problem z wkuciem się to bym powiedziała że było super i nie ma się czego bać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze ja....
ja mialam wybór znieczulenia.wybralam podpajeczynówkowe.anestezjolog powiedzial ze i tak takie wlasnie chcial mi zaproponowac:) podczas znieczulenia podpajeczynowkowego jestes caly zcas swiadomo.ze mna podczas cc lekarze normalnie rozmawiali.po wyjeciu dziecka,dali mi synka do przytulenia i pocalowania(jeszcze z nieodcieta pepowina). cc byla planowana,dla mnie nie miala zadnych minusów.szybko doszlam do siebie,w domu bylam po 2,5 doby.nic mnie nie bolalo.najgorzej bylo pierwszy raz wstac.tzn.podniesc sie z pozycji lezacej do pollezacej.jak wstalam to bylo juz ok. pokarm tez mialam.w 2 dobie,bo dopiero dobe po cc dostalam pierwszy posilek(kleik). jezeli masz jakies pytania to pisz,odpowiem w miare mozliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze ja....
ale znieczulenie podpajeczynowkowe a zewnatrzoponowe to cos innego.zzo daja podczas porodow sn,a podpajeczynowkowe podczas cc. ja zdecydowalam sie na podpajeczynowkowe,dlatego ze nie ma ono wplywu na dziecko.ogolne przenika do krwiobiegu dziecka. i odnosnie tego wklucia-jezeli szpital ma slaba renome,a anestezjolog jest z bozej laski to lepiej wziac ogolne. ja mialam swietnego anestezjologa i wbil sie i znieczulil mnie za pierwszym razem:) bylam swiadoma,tego co sie ze mna dzieje.nie balam sie i nie bylam zdenerwowana.podczas cc prowadzilam normalna dyskusje z lekarzami.cc byla moja decyzja,swiadoma decyzja.moze dlatego nie balam sie niczego. a mi po tym znieczuleniu bylo tylko bardzo zimno.lezalam przykryta koldra i 2 kocami.plecy nie bolaly mnie i do tej pory nie bola(8 mies po cc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze ja....
ja cc mialam o 8 rano,a wstac mialam po 12 h,ale byla zmiana poloznych i na noc byla leniwa kwoka,i calej naszej trojce(akurat tego dnia na pooperacyjnej we 3 lezalysmy)powiedziala ze wstaniemy rano. pomogla nam wstac i podprowadzila do laznienki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze pomysliłam nazwe znieczulenia. Ja też podczas cesarki cały czas rozmawiałam z lekarzami ,tym bardziej że cc robił mi lekarz który prowadził cała ciąże.A jeśli o to zimno chodzi to efekt uboczny znieczulenia też tak miałam aż szczękałam zębami:)CC miałam robioną w Wałbrzychu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam dwie cesarki - każda z zzo... przy drugim podejściu chciano mi zaordynowac narkozę, ale tak się zdenerwowałam, że zrezygnowali;) obydwie operacje bdb wspominam, przy drugiej trochę trwało wkuwanie, bo robił to stażysta, ale jakoś poszło - wstałam po 9 i 7h, karmiłam praktycznie od razu, jak ktos inny dojdzie do siebie to trudno przewidzieć... dzieki zzo miałam iluzoryczne poczucie, że wiem co się dzieje, mam kontrolę nad sytuacją i nic mi nie robią bez mojej świadomości... no i oczywiście widziałam dzieci prawie od razu po wyjęciu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie, mnie też było strasznie zimno ale ja ogólnie jestem zmarzluchem no i myślałam, że to z niewyspania, bo przed porodem już całą noc nie spałam, wszystko juz mnie bolało, a łóżko stało się twarde jak deska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsaws
przy cc nie ma wyboru robia podpajeczynowkowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsaws
dodam tylko ze jest to operacja przy ktorej nie mozna sie poruszyc... przy zewnatrzoponowym niestety ruszac sie mozesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze ja....
rodzilam we wrzesniu w warszawie i dziewczyna ktora miala cc tego samego dnia co ja zazyczyla sobie zneiczulenie ogolne(i takie dostala)powiedziala,ze kolezanka powiedziala jej,ze jak dostala podpajeczynowkowe(nie w tym szpitalu w ktorym rodzilysmy)to czula jak "grzebia"jej w brzuchu.ja tam nic nie czulam,i wszystkie kolezanki,ktore mialy cc tez nic nie czuly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę skuteczny jest krem Swiss Medical (dostępny jest na stronie www.naporost.pl). Naprawdę warto go kupić np. do robienia tatuażu, bo jest bardzo mocny i praktycznie całkowicie zniweluje ból. Sprawdzi się też do makijażu permanentnego, mezoterapii igłowej czy zwykłych zastrzyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×