wlasnie mi facet zrobil awanture ze syf w domu

nie wiem co wy za koszmarnych facetow macie, ja mojego tak wyszkolila, ze chodzi jak szwajcarski zegarek, a wy dajecie sie wykorzystywac jak zwykle sluzace

moj tata nie potrafi nawet jajek sobie ugotowac, mama co dzien obiadki robi, ale z nami tez juz jest inaczej, w niedziele iedy wracamy w gield ni gotuje w domu, szkoda mi na to czasu, jemy w naszej ulub ionej knajpce po drodze obiad, czasami w tygodniu mowie mu ze mi sie zwyczajnie nie chce nic ugotowac, i nie ma obiadu i juz, czasami on zrobi jakas salatke czy cos, pyta sie kiedy ja cos robie "pomoc ci w czyms?" ale jak mu mowie "tak, zrob..." to slysze czesto polzartem "po co sie pytalem?" :D ale zrobi, mialam taki przelom ze wzielam duzo na siebie i nie wyrabialam po prostu, doszlo do momentu ze usiadalam sie w kuchni na podlodze i poplakalam bo stwierdzilam ze nie daje rady, a co bedzie jak planujemy dziecko...? jzu sie tak nie czuje

ja wstałam o 11 wypiłam kawkęa w tym czasie mój mąż sprzątnął mieszkanie tzn. odkurzył umył w kuchni i łazience:) dodam dla ew. krytykantów, że ja myłam podłogi w tygodniu:) sobota i niedziela jest od leniuchowania, pozdr.

a ja jeszcze nie wstalam:)

U mnie problemu sprzatania nie bedzie, bo mnie sprzatanie relaksuje. Facet moj za to bedzie gotowal, jesli nie bedzie mu sie chcialo to bedzie jadl kanapki. Jesli je sam sobie przygotuje. Bo ja w kuchni to porazka jestem. Jedynie piec ciata i ciasteczka umiem. Moja mama robi pyszna pomidorowke z ryzem. Dodaje wiecej ryzu, zeby fajna ciapa byla. Probowalam raz taka zrobic to mi wyszedl czerwony ryz bez smaku. Nie zabieram sie juz za gotowanie.

Jest w was dziwne przekonanie, ze to kobieta ma sprzatac. Inaczej bycie sobie nie pozwolily na takie traktowanie. Nie chce mu sie sprzatac po sobie? Niech ma syf. Musicie byc konswekwentne.