W Anglii dzieci przy +20 maja krotki rekaw

Nie musze do Anglii jechac bo moi przy +20st.C tez w kr rekawkach chodza

myslalam ze dzieci dwudziestokilkuletnie :D no w polsce tez tak jest ;)

Wloskiej kolezance i puchowych kurtkach-BZDURA!!!!!!!! Pracuje w next w irlandii i tutaj czegos takiego jak grube puchowe kurtki nie ma bo nie ma ostrej zimy. Tutejsi ludzie ubieraja dzieci warstwowo wiec kurtki sa wlasnie przechodnie- takie jak w Polsce wiosna lub zima bo w Irlandii pogoda przez caly rok jest jesienna.

do tej pani ktora pisze o wlos, sama bzdury piszesz! Ja w Ir bylam 3 lata i kupilam sobie sama kurtke puchowa :) a i kolezanka swoim dzieciom tez kurtki puchowe kupila bo irlandzka zima tez nie rozpieszcza moze nie ma mrozow i sniegu ale ziab jest nieraz straszny.

to nie znaczy ze nie kupisz, oczywiscie ze mozna kupic cieplutkie puchowe kurtki na zime w irlandii! :) ja nawet w next kupilam w ubieglym roku, ale nie wszystko co masz w sklepie w next jest na stronie internetwoej i odwrotnie, nie kazdy tez sklep ma to samo zaopatrzenie, moze w twoim akurat nie widzialas, ja widzialam takie kurtki w next i to nie raz :)

a moje dziecko kąpało się latem w zimnej fontannie i jest zdrowe jak ryba. Wcale go nie przegrzewam, a krótki rękawek nosi jak jest 17 stopni.

Ja uważam że klimat w Anglii jest lepszy, mieszkam tu 10 lat a moze 2 razy miala jakas grype, w Polsce w szkole podstawowej i liceum mialam dwa razy w roku zapalenia pluc, oskrzeli nie liczac non stop jakiejs grypy, siedzialam w domu po 2 tyg, cos strasznego

A za to w cieplejszych krajach przy 20 stopniach wszyscy sa opatuleni jak w zimie. Czy to znaczy, że np. we Włoszech wszyscy chorują cały czas? To kwestia przyzwyczajenia. Zgadzam sie, że u nas dzieci często sa za ciepło ubrane, ale przesada w żadna stronę nie jest dobra. Nie mówiąc o tym, że mój syn lubi się ciepło ubierać i też nie choruje.

20 st w Anglii a 20 st w Polsce to roznica bo jest inny klimat. Ja mieszkam w Anglii nad samym morzem i powiem,ze jak juz jest 18st i slonce to jest naprawde cieplo, na plazy sie opalamy, jak nie ma slonca to zimno. To prawda,ze w Polsce przegrzewamy dzieci i to na maksa. bylam w tym roku pare tyg na wakacjach, upaly straszne po 35-38st a synek 7m sasiadki nosil taka czapeczke wizana pod broda, uszy osloniete, daszek nad oczami, pol twarzy ta czapka zakryte a na czubku glowy ta czapka mila siateczke, niby przewiew mial byc. szczerze wspolczulam temu dziecku.

sytuacja z wczoraj. słonce swieci cieplutko moj syn 9 miesiecy body krotki rekaw krotkie spodenki i skarpetki. spotkalam znajoma z wozkiem coreczka malutka 2 miesiac ale z tego co bylo widac to miala czapke, polar kaptur na glowie i jeszcze kocem z polaru przykryta a mamusia krotkie spodenki i top. niestety to czesty widok tak poubieranych dzieci.

Tez myslalam ze dzieci w anglii sa zachartowane i dlatego nie choruja ale to dzieki klimatowi. Gdyby oni mieszkali w Polsce te dzieci by poumieraly pewnie. Ja mieszkam w Uk ,w Polece bylam wydmuchana i jakos tez w Uknnie choruje a wystarczy ze jestem w Polsce ona urlopie i od razu mnie rozklada. Znajoma byla chora a po przyjezdzie do nas do uk w odwiedziny od razu jej przeszlo. Maja szczesce ze maja dobry klimat i to wszystko.

3.44 dokładnie!!! Czy większość ludzi spała na lekcjach geografii skoro nie widzi różnicy między warunkami klimatycznymi w PL i UK??? Przecież to oczywiste!

Haha powyżej 100% racji ! Z tym że Uk to też kraj gdzie 30% nastolatków choruje wenerycznie ... to juz chyba lepsze te przegrzewanie w dzieciństwie ...