Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zła jak .... ... .. .

czy nauczyciel miał prawo tak zrobić? poradzcie

Polecane posty

Gość zła jak .... ... .. .
myślicie że mogł tak zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w mojej klasie jest podobnie
chcesz mieć ocenę bardzo dobrą z danego przedmiotu - nie ma sprawy, ale musisz wykazać się wiedzą z całości materiału w ostatnim okresie. Wszelkie sprawdziany, odpowiedzi są tylko ocenami cząstkowymi, zazwyczaj z ostatniej lekcji, w porywach najwyżej z dwóch - trzech. Znajomość tematu jest oceniana, a nie wykute informacje z ostatniej lekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak miałas na pierwszy semestr
4 a na koniec chcesz 5 to nic dziwnego ze chciał pytac. W szkołach gdzie sie poziom próbuje trzymac to jest norma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupóóóóóóóóóó.
Jesli chcesz miec 5 to musisz opanowac cały materiał, skoro nie umiałas odpowiedziec to słusznie wstawił ci pałę :o chcesz 5 a się nie przygotowujesz, no weź naucz sie porządnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła jak .... ... .. .
ale jak miałam odpowiadać z materiału którego z nami jeszcze nie przerobił? skąd miałam wiedzieć że będzie wymagał takiego i takiego tematu, skoro on skacze z nami po podręcznik omijając niektóre działy a potem do nich wracając? jasowidzem przeciż nie jestem. najpierw powinien przedstawić matriał a potem wymagać jego opanowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła jak .... ... .. .
na materiał który z nami przerabiał potrafiłam odpowiedzieć z całego półrocza ale nie z tego czego nie przerabialiśmy jeszcze. Ponad to miał brać pod uwagę głownie test wiedzy z półrocza i prac klasowych potem sprawdziany odpowiedz i prace domowe a ja miałam z wszystkiego 5 tylko z pracy domowej miałam 4 plus i się tak tego przyczepił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak miałas dostac 5 na
koniec jak na pierwsze połrocze miałas 4????? Nie wychodzi :classic_cool: No to słusznie ze chciał ciebie pytac. A ze pewnie miałas złosliwy ton to sie nauczyciel dostosował :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła jak .... ... .. .
na pierwsze półrocze miałam 4plus bo miałam 5 piątek z prac klasowych i sprawdzianów i dwie czwórki z plusem za referaty. Powiedział że jak sytuacja się powtórzy na koniec roku to postawi mi 5 jak dalej bede się tak uczyła jak do tej pory. No i teraz miałam same 5 z najważniejszych sprawdzianów i jedna 4 z plusem z pracy domowej i dupek nie chciał mi wystawic 5, chciał mnie pytac z materiału którego z nami nigdy nie omawiał. Powiedziałam ( nie złosliwym czy roszczeniowym tonem ale normalnie) ze z ocen wychodzi mi pięć i że sam mowił ze bierze pod uwagę prace klasowe, testy sprawdziany a na koncu prace domowe. A on kazał mi odpowiadać jak chce 5 się nie zgodziłam z tego materiału co on chciał ( bo nigdy takiego nie przerabialiśmy, sam mówił że to jest na następny rok, bo mamy jeden podręcznik na 3 lata nauki) i dostałam za to 2 jedynki. i teraz chce mi postawić 3 na koniec, a innym głąbom naciąga oceny na 2 lub 3 żeby przeszli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupóóóóóóóóóó.
w liceum nie ma ocen połowek :o to raz! dwa bierze się pod uwage CAŁY ROK a nie tylko 2 semestr!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thrthrsg
Dobra ja też jestem nauczycielką to się wypowiem.Moim zdaniem, bo przy wystawianiu oceny końcowej bierze się pod uwagę oceny z całego roku ,nauczyciel miał po prostu wątpliwość czy zasługujesz na ocenę bardzo dobry więc chciał cię dopytać.Jeśli faktycznie chciał cię pytać z materiału którego jeszcze nie przerabialiście to nie miał takiego prawa.Natomiast miał prawo postawić ci ocenę niedostateczną za odmówienie odpowiedzi. Jeśli masz taki problem to pierwsze kroki kierujesz do wychowawcy.Twierdzisz że wychowawca trzyma stronę nauczyciela.Więc teraz idziesz porozmawiać i przedstawić cała sprawę rodzicom a nie dyrektorowi.Dyrektor zarządza placówką jaką jest szkoła, dba o jej utrzymanie, funkcjonowanie itd.On nie jest od takich spraw!I wcale bym się nie zdziwiła gdyby ci pokazał drzwi i powiedział że niema czasu na takie bzdury!Rodzice umawiają si na rozmowę z wychowawcą i nauczycielem od biologi.Bądź na tym spotkaniu aby przedstawić swoją wersję.To tu musi się wszystko wyjaśnić. Ale na koniec powiem ci że jeżeli faktycznie było tak jak mówisz to nauczyciel nie miał racji i potraktował cię niesprawiedliwie.Ja zawsze a przynajmniej w 99% trzymam stronę moich uczniów. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×