Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niedziela przedmajowa

ja wogole sie nie licze

Polecane posty

Gość niedziela przedmajowa

dlaczego ja wogole sie nie licze, gdy przychodzi siostra z dzieckiem 4 lata w odwiedziny:( czy mam pozwalac na wszystko co tylko zechce dla swietego spokoju, bo w innym wypadku jestem zla osoba w oczach rodziny to co ja czuje to ich to nie obchodzi... bo dziecko to nie rozumie ... a ja dorosla osoba to wstyd - mowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mnie tez łazi bachor
brata tyle że 9 letnie ja nie pozwalam na wiele rzeczy bo nie i już,moich rzeczy nie ma prawa ruszać i tyle komputera najbardziej od razu foch ,ryczy i idzie na skargę do dziadka a mojego ojca ojciec od razu ryja drze "kooorwa mac cos taka dzika zwyrodniała matka bedziesz" bachora bym rozerwała za to ojciec potem nie odzywa się do mnie a przy bachorze skaka jak piesek i hoooj ja nie mam obowiązku do tego dziecka a jak przyjdzie to siedzi kooooorva po 4 dni fochy stroi nie daj temu czegos od razu ryja wykrzywi krokodyle łzy i "dziadziooooooooo bo onnnaaaa mi nie da komputera albo nie chce sie bawić ze mnaaaaaaaaaaa" o kurwwwwwwa wtedy wychodzę z domu a ojciec wrzeszczy za mna "potem se porozmawiamy" i hoooj ja nie lubie dzieci i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dalas sobie na glowe wejsc to masz. Nie uwazam takiego czegos abys pozwala na wszystko jakiemus dziecku, to doprowadza wlasnie do oplakanych efektow.Nie pozwialaj sobie aby calkowcie pomujali twoją osobe, wten czasnic w zyciu nie soiagniesz i zero szacunku do ciebie będą mic,.Szanuj swoja godnosc i zycze wiecej asertywnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedziela przedmajowa
moich rodzicow juz nie ma , sama utrzymuje mieszkanie , a siostra ze musze sie przyzwyczaic do tego ze jest dziecko i ze bedzie wszedzie wchodzic i robic co zechce... a ja nie mam zamiaru sie do niczego przyzwyczajac, zamiast skupic sie na rozmowie to musze pilnowac dziecka bo robi co chce, a jestem sama ...i jeszcze ta mina ze to ja to dziecko krzywdze , w swoim domu niech robi co chce , ale nie w moim. z jakiej racji ja mam sie przyzwyczajac do tego?? cierpiec z tego powodu? ja jeszcze nalatam sie za swoim dzieckiem w swoim domu... a jesli niue moje dziecko to niech rodzice je wychowuja ... kocham dzieci , ale denerwuje mnie jak dziecko robi co chce a matka nie reaguje a jak ja zareaguje to: ze musze sie do tego przyzwyczaic - do tego z eona zawsze bedzie wszedzie wchodzic i grzebac mi w moich rzeczach pamiatkach ktore maja po kilkadziesiat lat , a ona podrze zgniecie to itp, odkad umarla moja mama to ja wogole sie nie licze, tylko ciagle kazdyy jakies pretensje... zcasem w zyciu sa takie sytuacje ze czlowiek starszy ale po traumatycznych wydarzeniach potrzebuje tez szacunku no i ma tez te uczucia.. glebokie uczucia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pozwalaj, a matka niech nauczy dziecko, że tak nie wolno się zachowywać. Fakt nie rozumie bo jest małe to trzeba tlumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się nie mylę niedawno zakładałaś temat jakie te dziecko jest okropne a mamusia nie reaguje. Daliśmy Tobie rady i najwyższa pora sie do nich dostosować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×