Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karinka5656

nogi za pas czy poczekać?

Polecane posty

Gość karinka5656

Witam. Mam problem i nie wiem już jak sobie z nim poradzić. Mam 20 lat, i pół roku temu, straciłam dziewictwo z moim przyjacielem. Ustaliliśmy na początku ze bedzie to układ seks bez zobowiązań bo mamy dużo spraw na glowie. Jednak od marca coś się zmieniło, mi zaczęło na nim bardziej zależeć, zaczeliśmy się spotykać, chodzić na randki, z jego strony też widzę zaangażowanie, traktuje mnie jak swoją dziewczynę, zachowujemy się jak para, nawet przewijały się takie słowa w rozmowach. Jednak ostatnio odbyliśmy szczerą rozmowę w której powiedział mi że nie chce związku, że wie że zachowujemy się jakbyśmy w nim byli ale nie chce tego w ten sposób nazywać, nie wie dlaczego się tego tak boi. Widział, że zrobił mi przykrość ponieważ myslalam ze juz nie jestesmy tylko przyjaciółmi. Powiedział ze jestem dla niego kimś więcej, że nie ma przede mną tajemnic i że traktuje mnie poważnie i że wolałby zebysmy uznali ze po prostu spotykamy się. Widzę, że bardzo się o mnie martwi, troszczy, mówi że boi się ze jest mi źle i chce o mnie dbać. Używa w stosunku do mnie czułych słówek typu moje maleństwo. Mowi ze zmienił swój stosunek do mnie i traktuje mnie jak swoją kobietę, i nie wie czy oczekuje tego ze bedzie traktował mnie jak swoją żonę. Pisze do mnie non stop, właściwie chodzę przyklejona do telefonu, pisze na dobranoc, jak tylko się obudzi, w każdej wolnej chwili. Mówi że nie chce zebym myslala ze on chce mnie tylko wykorzystać ale tak to dla mnie wygląda. Nie lubi zapraszać mnie do siebie, bo mowi ze cały czas są tam jego rodzice, więc to chyba takie zachowanie wyklucza traktowanie mnie powaznie? Co mam o tym myśleć? Z jednej strony wiem że powinnam uciekać z tego bo w końcu mnie skrzywdzi, ale z drugiej strony jest nam razem bardzo dobrze i jemu niczego nie brakuje, mi brakuje tylko nazwania tych relacji. Postawić ultimatum? Poczekać? Czy po prostu odejść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proekozielona
odejdz a on niech sie zdecyduje, chyba ze chcesz spotykac sie tylko dla seksu zreszta on ma regualrny doplyw i korzysta, mow czule slówka, bo dzieki temu przywiazuje cie do siebie, a do jego domu wstepu nie masz, dziwne to wszysko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej dajcie
trudna sprawa, sama nie wiedzialabym co robic. ale jesli mialabys być honorowa to odejdz i zobaczysz co zrobi. bo dziwne to troche...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinka5656
On cały czas daje mi do zrozumienia że seks jest tylko dodatkiem. wpuścił mnie do swojego życia i problemów, wiem że jest dość zamkniętą osobą, wiem że ma za sobą nieudany związek i tym próbuje się też tłumaczyć, ze przez byłą nie chce sie wiązać. podświadomie chciałabym odejść ale nie mogę, bo za bardzo mi na nim zależy, i nie chcę robić mu wyrzutów...juz sama nie wiem co robic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×