Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość starapanna2727

Mam 27 lat i 0 szansy na poznanie faceta

Polecane posty

Gość Warszawiak__
ciekawe, pełno tu kobiet które poznały wspaniałych facetów w zaawansowanym wieku, a mimo to siedzą na Forum Marudzenia zamiast szaleć w łóżku z tymi wspaniałymi facetami dziwne zjawisko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stara szczesliwa 27
Nie przeczytałam całego tematu, ale autorko i inne osoby , które piszą,że 27 lat to już zero szans na znalezienie faceta. Piszecie kompletne bzdury. Mam 27 kilka i się zakochałam ze wzajemnością . I nie jest jakimś dziwadłem, ani rozwodnikiem, ani nei rozbiłam jego zwiazku. Jest fajnym, inteligentnym , kawalerem. Same robicie wokól siebie taką aurę,że nikt was nie chce. Można znależć wolnego fajnego faceta w wieku 27 lat i nawet więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żonaty & Dzieciaty
Bo siedzą takie księżniczki i czekają na księcia. Idą do jakiegoś baru, siedza same i czekają aż ktoś się przysiądzie i zagada (jak na filmach które oglądały). A tu nikt się nie zjawia. Więc marudzą, zamiast same się postarać. Chciałyście kobiety równouprawnienia, to je macie. Macie równe prawo do podrywania facetów, jak oni do podrywania kobiet. Kto jest aktywny ten ma kogoś, kto siedzi i czeka - nie ma (to samo dotyczy się facetów jak i kobiet). Może wolałybyście jak w Indiach czy krajach arabskich, by rodzice wam zorganizowali męża, którego byście poznały w dniu ślubu. Tam kobiety pewnie są szczęśliwsze bo nie wymaga się od nich aktywności. Wręcz przeciwnie - bierność jest tam zaletą kobiety. I posłuszeństwo wobec męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 25lat i ten sam problem
Biorąc pod uwagę, że kobiet jest więcej od facetów to oni mają przewagę. A ja nie wyobrażam sobie iść sama do baru(w moim mieście przesiadują tam przeważnie faceci ok 40-40lat i sączą piwko dopóki żona nie zadzwoni) i siedzieć sama przy stoliku, a narzucanie się facetowi oznacza desperację i faceci to wiedzą... Gdzie mam poznać faceta? Na studiach się nie udało, w pracy przeważnie kobiety, wśród znajomych pozajowani faceci w szczęśliwych związkach od kilku lat, na siłowni też się nie udaje jak na razie, na spacerach z psem podobnie nic... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość półzdesperowana
Bar to raczej nie jest miejsce na podrywanie facetów. Tj. pewnie to możliwe, bo alkohol otwiera na różne propozycje, ale towarzystwo może nie takie jakbyś oczekiwała. Skoro jednak wolisz być bierna, a nie aktywna, żeby, w swoim mniemaniu, nie wyglądać na zdesperowaną, to twoja wola. Tylko że taka bierna strategia raczej owoców nie przyniesie, i desperacja będzie rosła. Swoją drogą - lepszy żonaty od czasu do czasu niż żaden...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z XXI wieku
Faktycznie. Facet nie spotka się z tobą by wyrwać cię z samotności, tylko po to by sie z tobą przespać. A reszta (dalsze spotykanie lub nie) jest już konsekwencją tego jak wypadłaś i czy lub jakie ma facet zobowiązania wobec innych. Jak się zacznie sypiać, to reszta sama przychodzi. Jak się nie zacznie, cóż, szuka się gdzie indziej. Mamy roku 2012 w końcu, mentalność z początku XX wieczna została u jakiś niedobitków oraz prezesa PiS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starapanna2727
Ale na pierwszy rzut oka facet chyba nie wie, czy warto do mnie zagadywac (czy bedzie seks) czy nie. Poza tym nawet jesli zagadam do obcego faceta zeby go poderwac, to zaraz sie okaze, ze jest w zwiazku. Eh dobrze ze niedlugo sie przeprowadzam, bede miala jakies zajecie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szcześliwa 30-tka
WARSZAWIAK JA SZALEJE NA FORUM BO JESTEM W PRACY,A Z MOIM IDEAŁEM BEDE SIE KOCHAC PO 15-TEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam 26 lat jestem sama już ok 2 lata i dobrze mi z tym.Nie mam zamiaru nikogo szukać na siłę co ma być to będzie.2w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjonalistka:
czyżby taktyka słupu ogłoszeniowego była skuteczniejsza? chyba jednak nie skoro jesteś sama a jak nie zagadasz, to się nic nie okaże w związku czy nie, lepszy taki facet niż wibrator a może nie jest w związku, lub w związku mu się nie układa jak nie spórbujesz, to się nie dowiesz jaką masz alternatywę? czy nie zagadanie jest lepsze? zagadasz raz, drugi, dziesiąty, to dwudziesty nie będzie już taki straszny a przy czterdziestym może trafisz będziesz czekać - nic nie uzyskasz przecież cię taki zagadany facet ani nie pobije, ani nie zwymyśla... chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z wiekiem jest coraz trudniej, nasi rówieśnicy ułożyli sobie życia, lepiej lub gorzej, ci co pozostali z kolei są nie bez podstaw samotni. Podobno krążą opinię że jestem sam/sama ponieważ nie znalazłam tego jednego/jedynego, a tak naprawdę to tylko pocieszanie siebie bo jesteśmy czasem nieatrakcyjni, czasem nieciekawi, czasem nieśmiali, nie posiadający błyszczącego atutu w morzu przytłaczającej przeciętności lub odpychających wad (albo wszystko razem wzięte skompilowane w jednej osobie) zwyczajnie niepotrzebni, na samym końcu łańcucha doboru naturalnego. Lecz żyjemy i tylko w takim pocieszaniu samego siebie jedyna ucieczka przed myślą o kolejnych latach na marginesie i "lizaniu słodkości" przez szybę. Ludzie, których tak naprawdę nie obchodzimy i ci którym jesteśmy przydatni (znajomi, koleżanki) mają dla nas standardową formułkę "wszystko będzie dobrze" i surowe słowo "bo się nie starasz" a my nie potrafimy opisać słowami swej bezradności tego w jak za przeproszeniem czarnej d*** się znaleźliśmy. Dlatego nie warto się żalić, "wygadywać" tylko zaadaptować do swego niepełnego życia. Wszystko w naszych rękach i na naszej głowie niech pozostanie, (i nie czekajmy na pomocną dłoń bo takowa nie istnieje) ponieważ inni tylko nam będą przypominać o tym że istnieje "ja" i "reszta".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę boleśnie szczera
kwestia też wyobrażeń tego wymarzonego wokół jest mnóstwo zwyczajnych facetów sporo nadal lub znowu wolnych goście po trzydziestce, tyle że nie są prezesami firm, nie mają domów z basenem, za to mają już łysinkę, brzuszki, nie są przesadnie elokwentni ani romantyczni, czas wolny spędzają przed TV z piwkiem a my mamy wyobrażenie jakiegoś księcia marzy nam się bogaty, albo przynajmniej dobrze sytuowany wysportowany, inteligenty, z poczuciem humoru, itp... i takich zwyczajnych olewamy a same jesteśmy całkiem zwyczajne tymczasem tacy jakich byśmy chciały już dawno zostali zajęci albo mają taki wybór chętnych że nie zwrócą na nas uwagę (tym bardziej że przecież nie zniżmy się do zaczepienia ich, bo wyglądałoby to na desperację) no i starzejemy się samotnie z upływającymi latami atutów na rynku matrymonialnym mamy coraz mniej wyglądamy coraz gorzej i jesteśmy coraz bardziej zamknięte w sobie i w depresji a te co spuściły nieco z tonu i wymagań mają teraz rodzinę, dzieci, i męża (co prawda łysiejącego i z brzuchem, ale zawsze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starapanna2727
Czyli... pozostaje kupic kota... szkoda, ze mam alergie na futrzaki :/ Przynajmniej lysy facet by nie przeszkadzal ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin84xx
zawsze jeszcze mozesz mnie poznać,co prawda mam lekki brzuszek ale jestem pracowity i tez z Warszawy :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stara szczesliwa 27
Ja będziecie tak się dołować to na pewno nie znajdziecie nikogo. Odstraszacie wszystkich potecjalnych kandydatów. Bądzcie uśmiechnięte , pewne siebie to na pewno jakiś facet wami się zainteresuje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden 34 latek
Stara szczesliwa 27 - dokładnie tak :) Takie to smętne chodzi, z wyrazem twarzy "a idź mi stąd", że strach zagadać. :) Dlatego łatwiej i prościej zagaić z dwudziestką niż trzydziestką (nie dotyczy mężatek- bo te akurat są OK) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supersamiec
"na pewno się zainteresuje" Jasne, na pewno się zainteresuje. Czy to jakieś prawo fizyczne czy co, że jesteś taka pewna? IMO jak ktoś sam nic nie zrobi to nic nie dostanie. Chyba że przypadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proekozielona
o matko wolę byc 30, 40letnią starą panną niż dawac dupska jakiemus ruchaczowi, ktory by mnie zostawil jakbym mu dupska nie wypiela na trzecim spotkaniu... wole byc sama niz z KU R WIARZEM HAHAHA. i wolę PIS i wartosciowych ludzi niz szmaciarzy co sie pieprzą z kim popadnie, czyli typowi wyborcy PO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden 34 latek
Proekozielona, a co z bezpartyjnymi? Bo np. mnie polityka wisi jak 100 kilo kitu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proekozielona
a prawda jest taka, ze byle kto zadowoli się związkiem z byle kim, ludzie przecietniaki wiązą się z przecietniakami, bo im tacy pasują. natomiast ludzie mądrzejsi, wyrózniający się inteligencją to takim wlasnie ciezko znaleźć koog na podobnym poziomie, ja wlasnie należę do takich osob. jestem bardzo oryginalna, mam ciekawą osobowość i dlatego nie widzę siebie w związku z jakimś troglodytą, ktory ogląda pornole (90% facetow), żlopie piwsko przed tv, a jego jedyne zainteresowania to sport, samochody, gołe baby i seks, a takich jest 90% facetow. i tacy wchodzą w związki z przeciętnymi pannami. a jak ktos jest wyjątkowy, inny to ciężko mu kogoś znaleźć na podobnym poziomie i dlatgeo lepiej być samej niż z takim troglodytą ruchaczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supersamiec
no to powodzenia na nowej (samotnej) drodze życia pozostaje jeszcze kupić sobie mocherowy beret i frustrację seksualną wyładowywać w manifestacjach z pochodniami (swoja drogą Kaczyński zdaje się w życiu nie miał z kim sypiać, stąd może jego fobie i nienawiść do większej części świata) typowy staropanieński syndrom niedopchnięcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja jestem wolny i bez zobowiązań ale bardzo samotny ostatnio ale jak już poznaję jakąś dziewczynę to zawsze jest ona uwikłana w jakiś związek a ja szukam właśnie kogoś wolnego do związku nie szukam przygód, jestem trochę starszy od Ciebie i podobno atrakcyjny Jeśli jesteś zainteresowana zawarciem znajomości odezwij się i podaj namiary to po rozmawiamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gawra
Kaczyński jest gejem i to jemu z kija spuszczają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gawra
kubusek0001 o czym "po rozmawiamy"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proekozielona
bezpartyjny? jeszcze gorzej. człowiek bez zadnej w ogole osobowosci, bo o ile wyborcy PO to po prostu debile i to wiadomo od razu, o tyle kogos bezpartyjnego to w ogole ciężko zrozumiec, bo co to ma byc? w ogole nie obchodzą takiego sprawy kraju? nie obchodzi go to, że podatki coraz wyższe, ze bezrobocie, że będziemy pracować coraz dłużej? nie interesuje się tym w ogole? to dla mnie to też w sumie jakiś debil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeeenek
Autorko, nie przejmuj sie. Ja jestem sam (rozstanie po kilkuletnim zwiazku), mam 30 lat i na brak chetnych nie narzekam:) Glowa do gory i do przodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proekozielona
dla takich cwelow jak wy to kazdy kto ma wyższe cele zycia niż pieprzenie to gej, patrzycie na wszystko ze swojej strony, sami jestescie bydlem, ktore nie potrafiloby zyc bez ruchania i dlatego wysmiewacie sie z ludzi na wyższym poziomie, bo prawda jest taka ze inteligencją to kaczynskiemu nawet do pięt nie sięgacie, jestescie po prostu zwyklym goownem, ktore nic w zyciu nie osiągnelo i jedyna wasza rozrywka to pisanie pierdol na forach i oglądanie pornoli w wolnym czasie, na tym znacie sie najlepiej. a zadac jakies pytanie z historii czy z matematyki to by wam mozg sie rozpuscil i spalil z glupoty i debilizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden 34 latek
Jeśli osoby bezpartyjne uważasz za debili, to nie mam więcej pytań. Dla Twojej wiadomości: wszyscy sędziowie i prokuratorzy są bezpartyjni (z przymusu ale jednak) :P Poza tym nie widze powodów do zainteresowania polityką (szczególnie polską) bo więcej ona ma związków z marketingiem i oszustwem niż z polityką z definicji. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stara szczesliwa 27
Co to znaczy sam nie zrobi? Oczywiście dobrze być aktywnym , chodzić na siłownie, kurs językowy, gdzieś sie udzielać. Ale i tak miłość sama przyjdzie i to nieoczekiwanie. Inni zamiast pocieszać i dawać przysłowiowego kopa to dołują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwko.
"ciezko znaleźć koog na podobnym poziomie, ja wlasnie należę do takich osob" jestem nieprzeciętna, dlatego nikt mnie nie chce - świetna teoria dla nieudanego życia A że miłośniczka PiS to się nie dziwię - ta sprzedaje ideę szukania winnych i wrogów w stylu "nie powodzi się nam bo to wina XXX" (tu wskazać gejów, Żydów, masonów, tusków, Rosjan, Niemców, czy kogo kto tam nienawidzi). Faceci mnie nie chcą, bo sa do niczego i oglądają pornole. A poza tym wszyscy inaczej myślący to debile. Niezłe... Nic dziwnego że jest sama. Pewnie nawet wibratora nie kupi bo XIX-wieczne poglądy nie pozwolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×