Kobiety chodza tylko z wysokimi.

coz za głupota jak wolą , nie rozumiem :) nie wolą łasnie dryblasów

No to z jakimi Ty sie kobietami spotykałeś? Nie wszytkie kobiety lubią dosięgać facetowi do pępka.

niedlugo beda tylko takie pary http://tiskin.com/wp-content/uploads/2011/08/1843article-2023772-0D59B16C00000578-860_468x658.jpg :D

par o takiej roznicy wzrostu jak ta juz prawie nie ma http://www.goldcoast.com.au/images/uploadedfiles/editorial/pictures/2012/01/23/bec-and-pat-a-sexy-pair-2401.jpg

Ciekawe jak on ją całuje.

o mój Boże! Fev :O fbdzd... Nieprawda. Nie zwracam uwagi zbytnio na wzrost, tylko żeby nie był wyższy niż 185 cm i niższy niż 165 cm :) a 175 cm jest jak najbardziej okay :)

To chyba wszystko zależy od wzrostu kobiety. Jak ma 160, to taki facet 175 jest idealny, ale jak 180, to trochę trudniej zadawać się z kimś o takim wzroście - niestety tak się przyjęło, że mężczyzna powinien być wyższy. Ze swojej strony mogę powiedzieć, że nigdy specjalnie nie patrzyłam na wzrost facetów, chociaż zawsze dziwnie się czułam nawet przy kolegach, którzy sięgali mi do ramienia. Sama mam 170 cm i trafiałam na facetów niewiele wyższych od siebie. W niczym to nie przeszkadzało i nie umniejszało, tylko musiałam uważać, żeby za wysokich obcasów nie ubierać - dla własnego komfortu. Ale teraz mam mężczyznę, który mierzy sobie ponad 190 cm i... nigdy nie sądziłam, że tak mi się to będzie podobać :-) nie wiem w czym tkwi sekret, ale teraz nawet jak jakiś facet na ulicy jest mega przystojny i dobrze zbudowany ale o wzroście ok 175, to i tak mi się nie podoba. Podsumowując - wolę mniej przystojnego a wysokiego niż niskiego a mega przystojnego, chociaż sama nie potrafię wytłumaczyć tego mechanizmu.

No masz racje kobiety są złe wredne i wogóle do niczego.

Nie wpisuję się w Twój schemat, autorze. Najwyższy z moich mężczyzn miał 176 cm i to mi zupełnie wystarczało. Ja mam 166 i trudno by mi było pewnie z niższym ode mnie, ale już taki wzrost wcale mi nie przeszkadza.