ex mąż ukrywa fakt,ze pracuje za granicą

Witam. Postanowiłam napisac tutaj,może ktoś coś doradzi,bo mnie już ręce opadają. Rozwiodłam sie z mężem ponad 3 lata temu(bez orzekania o winie),Sąd zasądził byłemu męzowi 300 zł alimentów na rzecz wówczas 8 letniej córki.Mąż zataił fakt,ze od ponad 10 lat pracuje za granicą,w Norwegii i na rozprawe przyszedł z zaswiadczeniem z PUP jakoby był osobą bezrobotną bez prawa dozasiłku(zarejestrowaną na dzień przed rozprawą). Twierdził w Sądzie,ze opiekuje się chorym ojcem mieszkającym od Nas 350 km i w zamian za opieke ojciec daje mu emeryture :/ Sąd uwierzył w te bajeczki,a ja nie miałam jak udowodnic,ze pracuje za granicą. Niedawno dostałam pismo z Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej,ze były mąz ubiega sie w Norwegii o świadczenie rodzinne na córke,które ja mam wypełnic by On mógł miec tam przyznane "rodzinne" Szlag mnie mało nie trafił. Tatus widzi dziecko co 3 m-ce,ogólnie mało go obchodzi córka. Złożyłam zatem(pierwszy od 3 lat)pozew o podwyższenie alimentów do kwoty 1.000 zł uzasadniając to tym,ze On pracuje za granicą,zarabia około 8 tyś. Nie mam niczego by to udowodnic poza tymi papierami z ROPS,ze stara sie tam o rodzinne(czyli pracuje legalnie). Obawiam sie,ze znowu zarejestruje sie w Polsce w Urzedzie Pracy i na rozprawe przyniesie zaśw. o bezrobociu. Czy jak okażę w Sądzie ten dokument,ze ex ubiega sie w Norwegii o rodzinne to Sąd potraktuje to poważnie? Jak jeszcze mogę udowodnic fakt,ze wykonuje on prace za granicą???

swoją drogą czy możliwe jest,by On mając ograniczoną władze rodzicielską mógł pobierac tam zasiłek rodzinny na córkę,którą w ogóle prawie sie nie interesuje??? dodam,ze ja nie pobieram w Polsce rodzinnego,bo za duzo zarabiam:/

hiena z ciebie

dodam jeszcze,ze adres zameldowania podałamten pod którym jest zameldowany poniewaz nie znam jego dokładnego miejsca pobytu za granicą.

pelikane hiena z ciebie hiena? niby dlaczego? nie baz smieszny/a na siebie zarabiam,więc czemu sie unosisz?

Może dobrze byłoby kogoś wynająć do tej sprawy. Np. detektywa z Norwegii. Nie wiem czy nie byłaby to strata pieniędzy, ale może akurat zrobiłby zdjęcia jak były mąż pracuje, idzie do pracy. Nagrał różne wypowiedzi. Wykazał, że tak często nie jest u ojca. Może też udałoby się nakłonić kogoś do zeznawania z jego współpracowników. Jak masz jego adres to taki szpieg mógłby rozwiązać sprawę. A może jakiś twój znajomy by pojechał i ci pomógł? Jak były pracuje na czarno to wtedy możesz złożyć doniesienie o popełnieniu przestępstwa, że okrada państwo i będzie się miał z pyszna. Ze strachu przed stratą pracy i donosem może sam zacznie płacić.

epitety typu pazerna itp w ogóle mnie nie ruszają,wiec darujcie sobie:)nic tu po Was.

ze od 10 lat pracuje w norwegii, tak? I ty jakims cudem nie zauwazylac, ze nie ma go przez cale 7 lat w domu?

Nic mu nie wypełniaj przed podwyższeniem alimentów.

Nie umiem pomoc ale nie odpuszczaj autorko. Pokaz w sadzie to pismo o rodzinnym, skoluj jakichs swiadkow.

hjkjhikhjkkkkkkkkkkkk Jestem pewna w 100% iż pracuje tam LEGALNIE,rozlicza sie z podatku itp tylko nie mam jak tego udowodnić. detektyw nie wchodzi w gre,nie zarabiam aż tyle bym mogła sobie pozwolic na taki luksus:) myślałam,by doniesc na Niego do Urzędu Pracy,ze pracując leganie za granicą w Polsce na potrzeby Sądu rejestruje sie w UP i udaje biednego bezrobotnego.

Kiedyś wyczytałam w necie, że na jakiejś norweskiej stronie internetowej jest wykaz cudzoziemców pracujących legalnie w Norwegii - niestety nie pamietam na jakiej. Wejdź na jakieś forum dla polonii norweskiej, może ci coś doradzą.

"3 lata temu zatail" - Ty jesteś jakiś/jakaś ograniczona? Przecież autorka pisze o zatajeniu przed sądem a nie o tym, że ona nie wiedziała o jego pracy od 3 lat.

08:16 [zgłoś do usunięcia] dfdfsddsfd "3 lata temu zatail" - Ty jesteś jakiś/jakaś ograniczona? Przecież autorka pisze o zatajeniu przed sądem a nie o tym, że ona nie wiedziała o jego pracy od 3 lat. 3 lata temu podczas rozprawy zatail, ze pracowal/pracuje od 10 lat w Norwegii tzn. ze albo to nie jego dzieciak, albo baba zmysla, albo ty nie potrafisz czytac ze zrozumieniem

Kiedyś wyczytałam w necie, że na jakiejś norweskiej stronie internetowej jest wykaz cudzoziemców pracujących legalnie w Norwegii - niestety nie pamietam na jakiej. Wejdź na jakieś forum dla polonii norweskiej, może ci coś doradzą.

la.firynda Kiedyś wyczytałam w necie, że na jakiejś norweskiej stronie internetowej jest wykaz cudzoziemców pracujących legalnie w Norwegii - niestety nie pamietam na jakiej. Wejdź na jakieś forum dla polonii norweskiej, może ci coś doradzą. dziękuje Ci bardzo za informacje,poszukam pod tym kątem:) nie wiem,skąd te oburzenie u niektórych,ale wiem jedno,takich szmaciarzy,którzy migają sie przed odpowiedzialnoscią trzeba GNOIĆ!

kochalas tego szmaciarza, modliszko :o

właśnie o Norwegii http://www.porada-prawna24.pl/Artykul-161.html

Aż się zesrałam z nerwów :(

Tutaj pisze, że "W Pani przypadku odpowiedniejsza będzie Konwencja o dochodzeniu roszczeń alimentacyjnych za granicą sporządzona w Nowym Jorku z dnia 20 czerwca 1956 roku. Wniosek składa pani do Sadu Okręgowego (tego co orzekał rozwód) ale do specjalnej komórki zajmującej się egzekucja alimentów za granicą. Postępowanie jest dla Pani córki wolne od kosztów." Może tak samo tutaj trzeba zrobić.

Ale może dobrze by było zasięgnąć właśnie porady prawnej u odpowiedniego prawnika i zlecić mu napisanie tego co trzeba. To też koszty, ale wtedy przynajmniej wszystko by było napisane bezbłędnie.

Jak pracuje legalnie to na pewno da się to wykazać.

zapomnialas dodac, ze kiedys kochalas tego szmaciarza, modliszko dobrze napisane...kiedyś :) po tym wszystkim,co z Nim przeszłam nie mam krzty wyrozumiałości i szacunku do tego osobnika.

tutaj jest porada Tutaj pisze, że "W Pani przypadku odpowiedniejsza będzie Konwencja o dochodzeniu roszczeń alimentacyjnych za granicą sporządzona w Nowym Jorku z dnia 20 czerwca 1956 roku. Wniosek składa pani do Sadu Okręgowego (tego co orzekał rozwód) ale do specjalnej komórki zajmującej się egzekucja alimentów za granicą. Postępowanie jest dla Pani córki wolne od kosztów." Może tak samo tutaj trzeba zrobić. dziękuje bardzo za informacje:) aczkolwiek sprawa dotyczy udowodnienia przed Sądem,ze ex pracuje legalnie za granicą,alimenty na córke w kwocie 300 zł przysyła regularnie bez poślizgu(a raczej jego konkubina mieszkająca w Polsce-sprawdziłam w banku z jakiego konta przychodzą przelewy)z adnotacją"alimenty na ......"

dzięki podpowiedzi znalazłam stronę,na której można sprawdzic dochód osób pracujących legalnie na terytorium Norwegii wpisałam dane ex męza i jak byk mi wyskoczyło,jaki miał dochód za rok 2009 ponad 140 tyś koron norweskich = 70 tyś w przeliczeniu na złotówki rocznie

uzyskać za tamten okres jak wyjdzie, że oszukał to chyba będzie musiał to spłacić, a nie tylko, że podwyżka od tego roku.

wydrukuje to i tym sie bedą posiłkowac w Sądzie o dobro dziecka trzeba walczyc na wszelkie możliwe sposoby ide zaraz do UP zgłosic,ze rejestrował sie u nich jako bezrobotny w 2009 r a tym czasem równolegle wykonywał legalnie prace zarobkową w Norwegii niech mu sie dobiorą do skóry :)

[zgłoś do usunięcia] Może da się jakieś odsetki uzyskać za tamten okres jak wyjdzie, że oszukał to chyba będzie musiał to spłacić, a nie tylko, że podwyżka od tego roku. srał go pies i jego odsetki za tamte 3 lata,nie składałam o podwyżki bo mi na tym az tak bardzo nie zalezało,zarabiam mozna by powiedziec,ze dobrze i miałam to daleko w d ... az do dnia gdy otrzymałam pismo,ze on sie tam ubiega o zasiłek rodzinny na córke wkurzyłam sie nieziemsko,to mi,matce,która jest z dzieckiem 24/na dobe,7 dni w tygodniu,365 dni w roku sie nie nalezy w Polsce rodzinne bo za duzo w/g państwa zarabiam a taki gnój,co dziecko widzi raz na 3 m-ce (co tyle przyjezdza do Polski),ma ograniczoną władze rodzicielską ma możliwosc pobierania swiadczeń rodzinnych w wysokosci około 500 zł PARANOJA

"dzięki podpowiedzi znalazłam stronę,na której można sprawdzic dochód osób pracujących legalnie na terytorium Norwegii" Cieszę się, że choć tyle mogłam pomóc :)

Ludzie, skąd w was tyle jadu? Facet ma dziecko i łoży na nie 300 zł. Chciałby ktoś z was żyć cały miesiąc za takie pieniądze?