Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ale o co ci chodzi autorko

ZDRADA FIZYCZNA MEZA - jak sobie radzicie zony zdradzone

Polecane posty

Gość zaraz...zaraz.
/chyba słowa: "wierność i uczciwość małżeńska" obydwie płcie rozumieją podobnie?/ a może nie? może wiekszosc facetow to szowinisci którzy mogą wszystko ale kobieta ma ich słuchać,ma panować nad potrzebami i być wierna ( ciekawe z jakiej racji skoro facet wierny nie jest) a kobiety są bardziej sprawiedliwe i uczciwe wobec siebie i innych? może faceci nie potrafią kochać? dla nich to tylko puste słowa i bajeczki? no bo jak sie ma miłość do kłamstwa i zdrady? są tacy którym sie wydaje że najlepiej okażą miłość dziecku bijąc je i krytykując. Po prostu widać nie brakuje ludzi o spaczonych umysłach i chorym pojmowaniu miłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sobie poradziłam inaczej
swoją drogą, pozdrawiam pana K. z agencji detektywistycznej E. z W-wy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz...zaraz.
byłoby dobrze gdybyś sie nie myliła,ale jak widac są tacy nawet w tym temacie ktorzy mają regularny seks i podobno jest wszystko ok ale zdradzają 'bo muszą" "bo natura" najgorszy typ zdrajców moim zdaniem mają dobrze ale chyba aż za dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz...zaraz.
albo mają źle bo rodzice ich nie nauczyli tego co czyni człowieka człowiekiem - zasad moralnych i zdrowego rozumienia miłości i tworzenia zdrowych związków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fransuski Kucharz
częsty seks z tą samą kobietą to jak jedzenie w kółko tego samego choćby nawet danie było najlepsze na świecie to w końcu każdy ma ochotę na jakąś odmianę oczywiście prędzej zacznie szukać jedzenia ten kto w ogóle jest głodny, niż ten kto jest najedzony (choćby w kółko jadł to samo) - dla głodnego najeść się to mus ale nawet najedzony łatwo da się skusić nowym daniem, choć w jego przypadku to raczej wybór i nie ma takiego parcia na poszukiwania (chyba że to wybitny smakosz) jednak gdy nadarza się okazja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
a ja sobie poradziłam inaczej- jednak się nie mylę:) Sama mówisz,że nie gotowałaś- a to, czy mu studentka gotowała to już wie tylko on:) A z seksem jak? zaraz...zaraz- nie wierzę w tych co tutaj piszą, że maja wszystko i zdradzaja, naprawdę. faceci wbrew pozorom to nie idioci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sobie poradziłam inaczej
a jednak się mylisz, bo studentka mieszka z rodzicami i nie miałaby gdzie gotować :p z seksem ok, tylko za rzadko, ale tu wina rozkłada się po połowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwalaja mnie tu samcy-zdradz
mireczkowata, przeciez to jasne, ze wielu chce miec ciastko i zjesc ciastko majac wszystko w domu, dla zwyklego urozmaicenia:) to z kategorii tych facetow co maja kochanki na boku, ae od zonki odejsc nie chca i uwazaja, ze nikogo nie krzywdza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
to gdzie oni się spotykają?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwalaja mnie tu samcy-zdradz
ale od zonki nie chca odejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sobie poradziłam inaczej
już się nie spotykają :D a spotykali się w... aucie, na obrzeżach miasta i co najmniej 4 razy w hotelu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz...zaraz.
a ja Ci powiem że to jednak kwestia zasad moralnych. nawet mam dobry przykład na jedzenie jeśli już sprowadzamy seks do fizjologicznej czysto cielesnej czynności. Byłam wegetarianką,bardzo radykalną. Zrezygnowałam z moich ulubionych potraw mięsnych bo miałam takie zasady - były bardzo silnie ugruntowane. Tak silnie że miałam przed sobą przepyszny karczek z grilla,super okazja,moja ulubiona potrawa,ludzie zachęcający mnie bym zjadła,czyli w przeniesieniu na zdrade mogłaby być kuszącą piękna laska i zachęcający koledzy do wiadomo czego. Ale ja nie zjadłam. I nie załowałam szczególnie,źle bym sie czuła gdybym złamała zasady i zjadła. Ale kiedy przestałam być taka radykalna mogłam zjeść bez wyrzutów sumienia byle kurę. A to dlatego że już miałam inne zasady,po prostu uznałam że to niewiele daje i doszłam do pewnych wniosków które mnie zmieniły. Więc jak masz zasady i naoprawde kochasz to choćby nie wiem jaka była okazja - nie zdradzisz. A gdy nie będziesz ich miał,to wykorzystasz byle okazję. Ale seks a jedzenie to inna sprawa. Bo w seksie dochodzą emocje i przywiązanie do partnera,a jedzenie jest bezosobowe. jest coś co sprawia że seks z kimś kogo kochamy jest lepszy jakościowo i to że cały czas z tym samym nic nie zmienia a może nawet więź pogłębia. Nigdy nie zrozumiem przedmiotowego podejścia do seksu i swojego ciała.. jedzenie sobie a seks sobie.Czasem można to przyrównać,ale to co innego,jedzenie nie jest intymne,nie podkresla żadnej więzi,nie ma z niego dzieci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sobie poradziłam inaczej
no i w knajpkach różnorakich oczywiście, ale tego nawet nie liczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przewodnik Turystyczny
Seks w kółko z tą samą kobietą to jakby wakacje co roku w tym samym miejscu. Choćby to były Malediwy czy inne urocze miejsca, to czy nie tracimy życia patrząc w kółko na te same krajobrazy? Choćby były najpiękjniejsze, nie zmienia to faktu że w kółko te same. Faceci nie mają monogamicznej natury i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadnie tylko
08:26 [zgłoś do usunięcia] rwerwqe pamiętliwa bestyjka - to nie oddałaś, tylko sam odszedł śmieszą mnie kobiety które chwalą się tym, że mężowi zdrady nie darowały, a w praktyce po prostu on je zostawił nie wybaczyć zdrady gdy mąż chce być razem, przeprasza i urywa z kochanką kontakt - to dopiero sztuka To zadna sztuka. dla kobiet zdradzonych juz sam fakt ze znalazla sie inna co byla bardziej ladna i powabna jest nie do przelkniecia i juz nie potrafia z takim facetem byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sobie poradziłam inaczej
"Faceci nie mają monogamicznej natury i tyle. " to niech nie żenią się ani nie wchodzą w stałe związki. a jak już wejdą, niech nie narzekają na mściwą naturę kobiet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwalaja mnie tu samcy-zdradz
nikt nie ma monogicznej natury, to nie kweista natury, ale ZASAD!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hitsezonu
przewodniku turystyczny, to nie żeń się i tyle... uszczęśliwisz tyle kobiet :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz...zaraz.
i nie wierze że faceci nie widzą tej róznicy,,nie czują większej satysfakcji kochając się z kobietą którą uwielbiają,która jest dla nich wartościowa nie tylko ze względu na ciało... ja jednak jak mam do wyboru ulubioną potrawę i bylejaką to wybiore któryś raz z kolei ulubioną ;) w sumie ja jednak należe do wyjątkowo przywiązujących sie i monogamicznych osób,bo nawet mało urozmaicone jedzenie mi nie przeszkadza,i tak w 90 % wybiore sobie ulubionego batonika i ulubiony napój a nie jakiś tam dla odmiany. No może jestem jakaś dziwna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz...zaraz.
/to czy nie tracimy życia patrząc w kółko na te same krajobrazy? / a czy seks to tylko patrzenie sie na siebie? tylko to Cie w kobiecie podnieca? nie czujesz z nią głębszej więzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sobie poradziłam inaczej
idę pograć z synkiem w wirtualnego tenisa. polecam Play Station Move :) a wąż planuje nasze wakacje :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz...zaraz.
ja mam inne podejscie. Tak jak nie wyjawie tajemnicy zwykłej koleżance tylko zaufanej przyjaciółce,tak nie rozbiore sie przed kolesiem który jest tylko kolegą albo nieznajomym...musi być moim ukochanym któremu ufam seks jest bardzo intymny dlatego seks z kimś spoza związku to zdrada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz...zaraz.
jest jeszcze różnica między jedzeniem a seksem taka,że jedzenie powinno być urozmaicone żeby organizm sie prawidłowo rozwijał,żeby były i tłuszcze i cukry i białka i witaminki...a w seksie nie potrzegba takich cudów wianków,jak sie nie je mięsa to można sie po jakimś czasie słabo czuć,ja tak miałam ale od seksu z jedną osobą jeszcze nikt nie umarł. Raczej może umrzeć jak będzie sie ryćkał ciągle z kim innym - większe ryzyko zachorowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przewodnik Turystyczny
/Bo w seksie dochodzą emocje i przywiązanie do partnera,a jedzenie jest bezosobowe. jest coś co sprawia że seks z kimś kogo kochamy jest lepszy jakościowo i to że cały czas z tym samym nic nie zmienia a może nawet więź pogłębia./ To jest kobieca definicja seksu, a nie męska definicja seksu. Mężczyzna porafi te emocje i przywiązanie całkiem dobrze oddzielić od seksu. /Nigdy nie zrozumiem przedmiotowego podejścia do seksu i swojego ciała../ Bo masz mózg kobiety a nie mężczyzny. Mężczyzna POTRAFI podchodzić do tych rzeczy przedmiotowo, nie ma z tym żadnego problemu. Ma po prostu inne od kobiecych potrzeby i nie ma co go naginać do kobiecej wizji świata. /nikt nie ma monogicznej natury, to nie kweista natury, ale ZASAD!/ Faceci mają inne potrzeby niż kobiety, a więc i inne zasady. /czują większej satysfakcji kochając się z kobietą którą uwielbiają/ Ale mniejsza satysfakcja też jest nie do pogardzenia. Odmiana, nowe emocje, ten dreszczyk emocji daje jeszcze inną satysfakcję której nie ma w starym i znanym związku. Poza tym jak długo można kogoś uwielbiać? I ilu facetów faktycznie uwielbia swoją kobietę/żonę/partnerkę? /nie czujesz z nią głębszej więzi? / A co to ma do seksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz...zaraz.
a jeśli związek jest udany to ciągle nie mają siebie dosyć i potrafią jeśli są ciekawymi ludźmi urozmaiać wspólne życie jeśli są nudni to szybko sie nudzą jeśli zaś ktoś w związku potrzebuje takiej odmiany to powinien cały związek zmienić a co do wakacji - to uwierz,jak sie jest przywiązanym do pewnego miejsca,ma z nim związane najlepsze wspomnienia i sentyment to chce sie tam ciągle wracać :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
no to mówię przewodniku nie żeń się i rypaj co popadnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwalaja mnie tu samcy-zdradz
potrzeby nie maja nic wspolnego z etyka/moralnoscia i wyniklymi z tego zasadami:o ZASADY => swiatopoglad potrzeby to jest aspekt czysto fizyczny sterowalny umyslem i wynikly z naszego swiatopogladu kobieta maja rowniez potrzebe seksu i nature poligamiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gooooooo
kobiety tak samo sa winne jak faceci , nic na to nie poradzimy , byly zdrady i bedba tylko trzeba z nich umiejetnie wyjsc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz...zaraz.
/To jest kobieca definicja seksu, a nie męska definicja seksu./ to jest moja definicja seksu.Moja,a także pewnej Stasi i pewnego Władzia. Są ludzie którzy mają takie podejście,na całe szczęście i mężczyźni. I na całe szczęście są mężczyźni którzy mimo że miewają ochotę na skoki w bok - to jednak tego nie realizują i nie zamierzają,bo wygrywa miłość do kobiety i honor :) / Mężczyzna porafi te emocje i przywiązanie całkiem dobrze oddzielić od seksu./ są kobiety które też bardzo dobrze to potrafią :):) jestem za tym by podobni sobie ludzie sie ze sobą wiązali,ja sie nie nagne dla faceta aż tak,by akceptować zdrady. Nie ma bata.Nie poswięce swojej godności i szacunku do siebie dla jakiegoś samca /Ale mniejsza satysfakcja też jest nie do pogardzenia. Odmiana, nowe emocje, ten dreszczyk emocji daje jeszcze inną satysfakcję której nie ma w starym i znanym związku. Poza tym jak długo można kogoś uwielbiać? I ilu facetów faktycznie uwielbia swoją kobietę/żonę/partnerkę?/ może rzecz w tym,by ciągle na nowo sie poznawać,od nowa w sobie zakochiwać i ciągle mieć coś do odkrycia? nie raz nie do końca znamy samych siebie a co tu dopiero mówić o drugiej osobie. A z tą miłością no widzisz myśle że to sprawa kluczowa. Zdradzająfaceci którzy tak naprawde nie kochają. /A co to ma do seksu?/ dla pewnych osób bardzo dużo :) i te osoby nigdy nie zaakceptują zdrady a więc i zdrajcy w swoim życiu. Nasze drogi powinny więc się rozmijać,a nie tworzyć razem jakieś krzywe relacje.. seks dla seksu jest pusty i szybko sie wypala i nudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gooooooo
a powiem wiecej , jesli facet nie chce to i kobieta ma swoja dume i nie bedzie chciala romansu czy zdrady, zwal jak zwal .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×