po ilu latach wpadłyście przez "stosunek przerywany"?

ja stosuje go już prawie 3 rok i nic. Czasem sie boje że jestem bezpłodna :(

po 4 latach:) też tak myślałam :)

moze naprawde nie mozesz miec dzieci?

mnie najbardziej zatanawia jaką wy macie przyjemność z takiego seksu już nie wspomne o orgaźmie pewnie nawet nigdy go nie miałyście

masakra, martwie sie a ty oluśka robiłaś jakieś badania itd czy po prostu samo tak wyszło

Boisz się że jesteś bezpłodna ? Czegoś tu nie rozumiem. Od stosunków przerywanych nie zachodzi się w ciążę, choć się zdarza. Jak chce mnieć dziecko to uprawiajcie normalny sex, a nie jakieś przerywane, wtedy sie okaże czy jesteś bezpłodna czy nie.

oj juz prawie 4 :D ja tam sie nie boje bezplodnosci nie robi mi to na razie :D

Po pierwszym razie bez gumki, stosunek przerywany. Ale akurat owulacja wypadla. :)

na przerywanym i puki co ciąży nie ma.O swoją płodność się nie martwię bo mam w domu już 4-latka zrobionego bardzo szybko :)

po 2 latach. tez tak myslalam, ze jestem bezplodna, pozniej przestalam o tym myslec i nagle ciaza :)

8 lat I nie wpadlismy .

ponad 5 lat

Wcale,ciaza planowana a druga wpadka z zabezpieczeniem hormonalnym...

a co to jest za atrakcja taki stosunek przerywany?

a no taka, ze przynajmniej po stosunku przerywanym nie wypływa z ciebie sperma faceta!!!

stosunek przerywany 3 lata pozniej decyzja na dziecko i "utrafilismy" synka za pierwszym razem, teraz znów przerywany i ciazy nie maa:)

ten ze spermą - żaden argument jak wygląda taki stosunek przerywany? full kontrola i - uwaga uwaga - wyjmuj? dla mnie słabe jakoś sobie nie wyobrażam oczywiście z ciekawości pytam, bo każdy robi co mu pasuje - wiadomo

z moim ex przez 4 lata na przerywańca i nigdy nie zaszłam, potem z drugim partnerem - pierwszy wspolny przerywany sex i ciaza! Tak wiec nie ma reguly. Nie jest to napewno metoda antykoncepji!

do tych co się dziwią, że co to za atrakcja stosunek przerywany, ja np. nie wyobrażam sobie jak mnie spermą zalewa, to coś ohydnego, wstaję z łózka a tu po nogach cieknie mi sperma, a fu, w życiu nie pozwolę na to, my stosujemy już 25 lat i nie ma żadnej wpadki,

ja nie cierpię stosunków, podczas których mąż kończy we mnie. Sperma paskudna jest, kleista i w ogóle, dlaczego niby mam być tym zalewana. A orgazmy miewam owszem, nawet kilkukrotnie podczas jednego stosunku, a czasem w ogóle, ale co to za argument, że stosunek przerywany mialby mi przeszkadzać w osiąganiu orgazmów?

po 1,5 roku:) teraz wyczekujemy na dzidzie, tzn wyczekuję.:)

sperma spływająca po nogach? wystarczy sie dobrze umyć po sexie i włożyć wkładkę w gacie i wszzytko pod kontrolą:/ a sex przerywany to żadna atrakcja dla kobiety- bez orgazmu

Nie wpadłam nigdy dotąd. Po dwóch latach przerywanego spróbowaliśmy zapłodnienia i udało się po... pierwszym i jedynym pełnym stosunku. Teraz znów zabezpieczmy się przerywanym, już pełne trzy lata i bez wpadki. (Też zdarzało mi się zastanawiać czy ta niezawodność to nie dlatego że jestem bezpłodna. :D)

Jaką ja mam przyjemność? Większą niż ze stosunków przy zażywaniu pigułek antykoncepcyjnych. Miałam ich po dziurki w nosie.

ja lubie dochodzic razem z moim mezem:) Podczas przerywanego to niemozliwe choc nie powiem rzadko sie zdarza by partnerzy razem doszli. Obrzydzenia sperma tez nie rozumiem:D To gdzie oni koncza? W reke?:D Jak bylam mloda i glupia to tez stosowalam stosunek przerywane, obecnie zadna to frajda dla mnie ani dla meza. P.S. Sperma nie wycieka po nogach:D No chyba, ze ma sie brzydko mowic wiadro i jak sie wstanie to leci ciurkiem:D

A przy czym masz frajdę? Bo ja przy tabsach nie, przy globulkach nie, przy prezerwatywie nie a spirala to już mnie przeraża. Zawsze jest jakieś ale. Cieszę się więc że przerywany u nas się sprawdza choć fakt że chciałabym tak do końca.

Samo wyszło:) Teraz lezy kolo mnie Moj Misio:) Ale nie masz co sie martwic w sumie to stosunek przerywany wiec nie koniecznie musisz zajsc w ciaze!

ja polecam wazektomie w takim przypadku. Tabletek brac nie moge, w gumce to wiadomo:P Wiec zdecydowalismy z mezem po pierwszym dziecku by poddal sie wazektomi:)

Po co sie bawic w wyskakiwanego skoro mozna stosowac metode objawowo-termiczna. Tania i nierunujaca zdrowia jak tabsy :P

po 2 latach zaszlam w ciaze ale była zaplanowana, udało się za pierwszym razem, tak wiec niekoniecznie musisz byc bezplodna:)