Gość pivoine noir Napisano Maj 2, 2012 Krótko-starczy znajomi, zawsze świetnie się dogadywali, to samo poczucie humoru, światopogląd, etc. Próby z jego strony, zakończone fiaskiem, bo ona leczyła się z toksycznej miłości. Potem kontakt urywa się i nagle spotkanie po latach. Iskry w oczach, niedowierzanie, szybsze bicie serca, ale...on ma kogoś. Wycofać się? Tylko to jedno przychodzi mi do głowy, a jednocześnie myślę o nim i tęsknię... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach