DAŁAM GŁUPIA NUMER CHŁOPAKOWI Z DYSKOTEKI I TERAZ...

pisze do mnie non stop. Niby nic złego, pyta o plany, życzy miłego dnia, coś tam na dobranoc napisze. Nie podoba mi się, miło się tylko bawiło i uparł się, że chce mój numer - więc dałam. Jestem wolna, co mi tam. A teraz nalega na spotkanie, zaprosił mnie właśnie na popołudniowy spacer. Cholera, nie mam ochoty iść, ale też mi trochę niezręcznie, jest miły, nic złego mi nie zrobił, stara się. Co ja mam mu teraz powiedzieć?

w takich sytuacjach daje zmyslony numer :P albo niby mysle jedna cyfre w moim

daj mi jego numer :D napisze cos albo napisz ze nie masz ochoty ze przynudza i niech spieprza na drzewo :D

Nie no, tak mu nie napiszę, wieśniackie teksty odpadają.

napisz mu że jeśli nie ma minimum 20 cm penisa to może sobie odpuścić bo i tak nie ma szans

Dobra, pośmialiśmy się, a teraz serio mi coś doradźcie ;).

Napisz, ze jego desperacja Cie przeraza

napisz mu, ze nie masz na kasy na akrte i nie moezsz mu odpisywac :P

napisz mu ze nie jest w twoim guście i .

Ta, jasne, pomyśli, że tępa dzida szuka sposobu na doładowanie konta :D Nie proponujcie nic, czego sami nie chcielibyście usłyszeć. Chciałabym to jakoś subtelnie rozwiązać.

moze i tak, a moze sie odczepi?

Wybrzydzam, ale cholera nie chciałabym pisać "nie jesteś w moim guście", zero klasy. Nie chcę go urazić i zrazić do kobiet, jest naprawdę sympatyczny, tylko niestety nie porwało mnie.

napisz mu : sorry dude, ale dziś spotykam się z chłopakiem na którym mi zależy. przykro mi że tak wyszło

Glupiababa jatak wczoraj komus powiedzialam, mam nadzieje, ze wykorzysta to jako nauke, mnie przerazalo kilkanascie telefonow i smsow dziennie . iwkszosc kobiet by to odstraszylo

wiem, ze to chamskie i wredne ale skuteczne. Popisze, popisze a potem sobie da spokoj:P

Pytał, czy jestem wolna, mówiłam, że tak. Mam kogoś innego na oku, ale nie spotykam się z tym innym kimś. Ja jestem taka pizda nie kobieta, kłamać bym też nie chciała. Myślę, czy nie iść i powiedzieć, że po prostu, jestem po związku i nie szukam nowych wrażeń póki co czy coś tam. No bo co sensownego mogę zrobić?

Nie dzwoni, poznaliśmy się przedwczoraj, pisał z 5 smsów w nocy, wczoraj też z 5, nie dzwoni. Jakąś desperacją znów mi to nie jedzie, po prostu mu się spodobałam pewnie i tyle.

po prostu ma ochotę na twoją łiłę

Znam trochę to forum, dorabiam jako podszywacz, więc proszę, daruj sobie te marne uwagi i pisz serio :D

dorabiasz jako podszywacz? ile ci płacą i czy masz umowę o dzieło? :D

to się z nim umów a przed spotkaniem podeślij mu jakąś koleżankę niech ona go zagada o np jakiś adres ,a ty wtedy podejdż i powiedz głośno -to tak i daj z pięści albo płaskacza w mordeczke a sama z dumnie podniesioną głową odejdz bo zakończyłaś niedoszłe spotkanie z klasą !!!!!!!!!

No trudno.Widziały gały co brały.Teraz musisz mu dać To naturalna kolej rzeczy i prawo natury.Był miły więc ma prawo do tego.

pójść na ten spacer? Spróbuj gopoznać lepiej-przecież Cię nie zje:) a nuż zobaczysz w nim coś,czego nie dostrzegłaś do tej pory? Nie zawsze zdarza sie miłośc od pierwszego wejrzenia:)

Nie chcesz chłopca.Siedzisz w domu.Proste.Chcesz chłopca i chcesz tego.Idziesz na disco.Normalne.

o jejku, jakie wy dziewczyny jesteście głupie. po prostu mu nie odpisuj, ignoruj całkowicie, a w końcu odechce mu się do ciebie wypisywać. najlepsza metoda to po prostu go zignorować. ja tak zawsze robię, ilekroć jakiś beznadziejny typ się do mnie odzywa. raz jeden nie wiedzieć czemu wydzwaniał do mnie po 22, co jest szczytem chamstwa, tym bardziej że on nie jest nawet moim kolegą. olałam jego sms-y i telefony, i w końcu po jakimś czasie się zamknął. także moim zdaniem to najlepszy sposób na pozbycie się niechcianego chłopa. nie staraj się być miła dla kogoś, na kim ci nie zależy. po co? i na przyszłość nie dawaj numeru komuś, kto ci się nie podoba. ja temu upierdliwcowi dałam numer tylko dlatego, że studiujemy razem... ;/

Nie podoba mi się i nic nie zaskoczy, ja to wiem :). Mam instynkt łowczy, to JA wybieram sobie facetów, którzy potem mnie mogą poderwać i w tej kwestii niczego nie zmienię niestety już ;). Wiem Ferdek, że brzmię teraz jak marna latryna, co to skrzywdzić nikogo nie chce, a jęczy, że jej źle :D. Muszę to jako rozwiązać, ale DELIKATNIE. Nadal nie wiem, co odpisać...

Zrób go w jajco. Napisz mu SMS-a, że to jakaś pomyłka i zły numer, bo ty masz na imię np. Krzysiek.

a odpisywalas mu juz cos ze swojego numeru?

napisz mu że masz dyżur na kafeterii i nie możesz

No jak pisał to coś tam mu pisałam, zdawkowo, ale jednak.