poleciałam na jego kasę;/

beata sr. więc co mi proponujesz?:)może jak na pierwszy raz coś łatwego, ale ciekawego, może pierś z kurczaka w jakimś sosie?

hehe 26 tysiecy to ja zarabiam przez caly rok hehe, bo ostatnio pity rozliczalam to sie dowiedzialam ile zarabiam, masakra:/ to jak potrzebujesz jeszcze pomocy, czy dasz sobie rade sama?

ja też wyglądam jak bezdomna, nawet teraz jeszcze w łóżku leżę..nie maluje się za często jedyne co mam to uśmiech w który wpakowałam 70 tysięcy, oczywiście będąc nastolatką nosiłam metalowe aparaty na dół i na góre i każdysie ze mnie smiał.

szarages hmmm na pierwszy raz:) piersi z kurczasa sa najlepsze w przyzazeniu:) ja ide np na latwizne i czesto korzystam z "pomyslu na..." i ja polecam pomysl na kurczasa w sosie smietanowo ziolowym:) chyba ze wolisz cos natualniejszego bez wspomagaczy:>?

zgłupiałaś? na żadną dobroduszność nie liczyłam, gdybym chciała coś od kogoś wyłudzać, to wymyśliłabym chyba lepszą bajeczkę niż brak kasy na wycieczkę, nie sądzisz? wymyśliłabym jakieś chore dziecko, które potrzebuje na leki albo coś w tym stylu. Napisałam, że ciężko się żyje, gdy permanentnie brak kasy, że miłość w takich warunkach umiera. Można wytrzymać rok, dwa, pięć, ale nie kilkanaście lat. Napisałam, że od kilkunastu lat nie byliśmy na wakacjach, bo to jest po prostu prawda. Nienawidzę biedy, komorników, długów a wciąż nie możemy się od tego uwolnić. To jest smutne i zabija chęć do życia. Na miejscu autorki umiałabym się cieszyć tym co ma i wykorzystać całe dobro, jakie dostała, w sensie materialnym i uczuciowym.

to jest własnie jedyna rzecz, która mnie cieszy, to, że mogę zrobić na złość tym, którzy smali się z mojego uśmiechu.teraz to oni mają brzydkie zęby.a naprawdę mialam okropny usmiech, jeszcze te aparaty dopiero wchodziły, każdy się patrzył i widziałam jakie niemiłe rekacje wywołuje drut na zebach, dziś sa inne czasy.

"pomysł na.."kiedyś moja mama robiła jakiś meksykański chyba... z tego co pamiętam i bardzo dobre to wyszło..

no widzisz:) na opakowaniu pisze Ci wszystko, wystarczy isc do sklemu, dziś nic nie kupisz, ale jutro rano na zakupy i szykujesz pyszny obiad!!:) po meksykansku tez jest dobry:P nawet mam go w domu hehe:) chyba ze chcesz zaszaleć i zrobic chilli con care, proste, smaczne troche czasochlonne ale efekt super:D:D na co sie zdecydujesz?

dodam jeszcze, że wywodzę się ze wsi i dojenie krów nie jest mi obce, swego czasu babcia miała gospodarstwo.Świnie, krowy, kury..

co jak co, ale mąż nigdy mnie nie zdradził i tego nie zrobi, tego jestem pewna, to tak jak mój ojciec mojej mamy, taki typ człowieka, siostra męża, mówi, że on do niej dzwoni żeby sprawdzić czy to ja z nikim się nie spotykam, oczywiście mąż nie wie, że jego siostra mi to powiedziała Beatko wybieram po meksykańsku:).może do tego zrobie jakiś kompot z suszonych śliwek..

trshstfdhsr haha daruj sobie:) prawda jest taka,ze opisywalas ze szczegolami jak ci sie zyje i co teraz musicie robic,zeby miec na wyjazd meza:)znam takie jak ty. nie mam moze 26tys zl, ale mam lacznie z mezem 12 tys. ja zarabiam 3,5 a maz reszte. ma firme. zaczynalismy jako zero, a reszte sami sobie wyrobilismy. potrzeba troche sily,samozaparcia, planow i dobrego wyksztalcenia... z komornikiem tez mozna sie dogadac:) skad jestes? jakie macie zawody? moze jestesmy z tego samego miasta i czasem mozna sobie pomoc np w znalezieniu pracy

to wystarczy isc do sklepu, poszukac pomyslu na, dokupic piers podwojna z kurczaka(chociaz ja polecam bardziej dwie pojedyncze!) jeśli dobrze pamiętam czerwona fasole, kukurydze(oba w puszcze) i tyle:) Kurczaka musisz oczyścić z "tłuszczyku"(powinnaś sobie poradzić) i pokroiś w kostkę ok 1cmx1cm(mniejwięcej) i ogolnie robić to co pisze na opakowaniu:) dasz sobie rade;P do tego mozesz np ugotować ryż, zawsze bardziej sycace hehe;P a kompot z suchych sliwek, nie wiem czy teraz sa sliwki ale np z jablek mozesz zrobic albo z czegos co dostaniesz w sklepie bo to tez trudne nie jest;P mloda jestes to ogarniesz, a najwyzej p. Małgosia pomoze(to żaden wstyd poprosic o pomoc) :)

mozna tez upiec kurczaka;) doprawiasz, itd wsadzasz do pieekarnika i czekasz az sie upiecze:)

napisałaś, że o siebie nie dbam, dbam tylko ja w przeciwieństwie do połowy zon, które mają pieniądze nie robię z siebie kretynki i nie nakładam sobie tony pudru na twarz:)maluje się skromnie i wydaje mi się, że to robi największe wrażenie na moim mężu, nigdy nie przepadał za dziewczynami, które z twarzy robią sobie zoo:)robie lekki makijaż i zdrowo się odżywiam, regularnie chodzę na masaże i saune, to tyle.

|robię po meksykańsku, najwyżej zadzwonię do mamy:)poradzę sobie, Pani Małgosia jest miła tylko dla męża pomimo tego, że to ze mną przebywa, nigdy kobiecie na nic nie zwróciłam uwagi, no może raz jak wygnała mojego psa na dwór pomimo mrozu, wrr.

hehe, dasz sobie rade i nie przejmuj sie, wazne ze sie zaczniesz starac:) Ja uciekam, jeśli będziesz chciała pogadać z kimś czy coś to mozesz napisac do mnie e-maila, napewno odpisze, ale nic na sile:) beata.dz@o2.pl Życzę powodzenia i nie daj się ;P

okazje na intratna znajomosc :D:D

dam znać jak poszło mi gotowanie:P:)

nie badz glupia :O za niedlugo bedzie chciala kase od ciebie wyludzic, popamietasz moje slowa :O tak to niestety jest, ty lakniesz uwagi i towarzystwa niezmanierowanych ludzi, a ona ci to da bo ma w tym interes, ty za to sie odwdzieczysz potem, niby z wlasnej woli ale tak naprawde zostaniesz zmanipulowana, interesuje sie psychologia, to norma

co masz na myśli pisząc intratną?może karty bankowej mi przez internet nie ukradnie;]

nawet jeśli, Beata jest bardzo miła, nawet jeśli będę chciała się odwdzięczyć to co?to moje pieniądze, może dam jej w zamian za miłą rozmowę prezent w postaci telefonu, jakiegoś zabiegu w spa, to grosze.A byłoby mi niezmiernie miło, gdyby się z tego ucieszyła.

to tylko głupie pieniądze. Wątpię czy Pani Beata chce ode mnie wyłudzić kase.

udało ci się prowo, nie ma co :)

i jednak myslisz ze pieniedzmi kupisz wszystko coz, jak lubisz miec "mila rozmowe" za pieniadze, to swietnie :) tak to juz jest z nowobogackimi lub wiesniaczkami ktorym udalo sie zlapac pana boga za nogi ps. zeby nie bylo, pieniedzy mi nie brakuje

ja ci jutro opowiem jak zrobić schabowego z kapustą, zafundujesz mi chociaż manicure?

jakie prowo?co Ty myślisz, że mnie tym pisaniem zdenerwujesz?nie, bo nie muszę nikogo udawacć, napisałam o swoim problemie, a mawiając to ja Ci mogę ze jesteś np gwałcicielem.Boże prowo prowo maskara myślałam, że są tu jacyś ludzie na poziomie, jak masz pięniądze to super, nic nie chce kupic tylko naskoczyles na mnie strasznie, zartowałam z tym, kobieta udzieliła mi wskazówek wiec nie dziw się ze tak napisałam

na miniciure trzeba zarobić a Tobie pewnie jest trudno, bo jesteś pyskata/nie lubie chwalic sie pieniedzmi.

ja nie mam przyjaciół więc mogę sobie pozwolić na znajomość z internetu a Pani Beata nie pisała mi, żebym kupiła jej coś w zamian, no bez przesady.

mylisz mnie z kimś innym, ja tu powiedziałam tylko dwa zdania ;)

mogę coś bardziej skomplikowanego, np. bigos. To jak, deal?