Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość piwo z rana jak smietana

co faceci maja do feministek?

Polecane posty

Gość piwo z rana jak smietana

tak pytam, bo poza irracjonalnym "ciekawe czy by pracowały w kopalni" albo pogardliwym "babochłopy" innego wytłumaczenia nie słyszałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin 89 .
to raczej feministki bedac sklocone z kutasem maja cos do facetow[za wyjatkiem gejow]ich uwielbiaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emmett Fitz-Hume
Dla mnie feministki to żenująco śmieszna grupa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwo z rana jak smietana
ale konkrety poproszę. Tak argument że to one atakuja biednych facetów też słyszałam , ale jakoś nigdy nie zaobserwowałam. Ja feministkom nie jestem, ale uważam że wiecej złego niż dobrego robią i jestem ciekawa skąd taka niechęć do nich..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nic nie mam, mi one pasuja, bo przez swoja retoryke i to, ze de facto szkodza kobietom, same skazuja sie na bycie ruchem niszowym. A przeszkadzaja tylko facetom zakompleksionym, ktorzy nie potrzebnie daja sie prowokowac do jakichs przepychanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwo z rana jak smietana
ale w czym przeszkadzaja kobietom? Moim zdaniem wielu facetów uważa że one walczą o jakieś fizyczne zrównanie płci i boja sie że będą musieli rodzić dzieci :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
Mysle, ze feministki nie przeszkadzaja normalnym facetom, ktorzy znaja swoja wartosc, tylko tym zakompleksionym ktorzy wola by baba sie nie odzywala bo jeszcze powie cos madrzejszego niz on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie slyszalem o niczym takim, a jestem facetem :) Szkodza kobietom, bo tzw. rownouprawnienie spowodowalo de facto zwiekszenie obciazen kobiety. Wiekszosc z nich to zrozumialo i dlatego omija je szerokim lukiem. Prawie kazda z moich kolezanek uwaza je za "nawiedzone". Poza tym feministki nie reprezentuja interesow statystycznej kobiety, bo problemami statystycznej kobiety nie sa aborcja i inne tego typu historie, tylko sprawy zwiazane z urlopami macierzysnkimi, ochrona pracownicza, przedszkolami itp itd. Feministki to jest w Polsce radyklany, niszowy ruch o bardzo ideologicznym charakterze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwo z rana jak smietana
też tak myślałam, ale słyszałam od paru intelignetnych i wartościowych wydawać by sie mogło facetów jakie to paskudne są te feministki, baby z wąsem itp. Moze to drzemie w każdym facecie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwo z rana jak smietana
najmadrzejszy> a to juz akurat wina kobiet że daja z siebie robić niewolnice, ja sie ciesze że moge normalnie pracować, uczyć sie, chociaż czasem spotykam sie z dyskryminacja i to jest bardzo przykre. Z tego co wiem feministki to głównie organizacje, różnego typu- pomagajace samotnym matkom, porwanym i zgwałconym kobietom, lesbijkom itd to co mówisz to te najbardziej kontrowersyjne, wiec najlepiej widoczne kwestie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ahahahajmda
ostatnio jedna tych najmadrzejszych feministek piekna inaczej oczywiscie przekonywala ze wydluzenie o 7 lat czasu pracy do emerytury dla kobiet to dla nich szczescie i ona wlasnie jest szczesliwa ze bedzie mogla dluzej pracowac. po to wlasnie te "pieknotki" są by wciskac te wbrew naturalnej logice jedynie sluszne madrosci dla kobiet nie feministek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Moim zdaniem wielu facetów uważa że one walczą o jakieś fizyczne zrównanie płci i boja sie że będą musieli rodzić dzieci" Buahahaha. To jest naturalnie niemożliwe. Feministki po prostu walczą z naturą. Głupie pindy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"najmadrzejszy> a to juz akurat wina kobiet że daja z siebie robić niewolnice, ja sie ciesze że moge normalnie pracować, uczyć sie, chociaż czasem spotykam sie z dyskryminacja i to jest bardzo przykre. " No i bardzo fajnie. Ale jest tez grupa kobiet, mowie tu konkretnie o matkach i jest to jednak wiekszosc kobiet, dla ktorych wazne sa kwestie zwiazane z macierzynstwem, ochrona pracy, sprawy przedszkoli itd. Feministki nie walcza o takie rzeczy. A to, ze mozesz normalnie pracowac itd raczej nie zawdzieczasz paniom feministkom, ktore ogladasz w telewizji. "Z tego co wiem feministki to głównie organizacje, różnego typu- pomagajace samotnym matkom, porwanym i zgwałconym kobietom, lesbijkom itd to co mówisz to te najbardziej kontrowersyjne, wiec najlepiej widoczne kwestie. " Nie tylko feministki pomagaja samotnym matko,, zgwalconym, porwanym itd. Ale nie twierdze, ze tego nie robia. Jak napisalem wyzej: mi feministki NIE PRZESZKADZAJA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
Nie wiem co kontrowersyjnego jest w pomaganiu zgwalconym czy porwanym kobietom. I jakos nigdy nie kojarzylam tej pomocy z organizacjami feministycznymi. Tak samo jak i nie wiem co jest zlego w wyrownaniu wieku emerytalnego? Trzeba przyznac, ze ruch feministyczny zrobil duzo dobrego dla kobiet. A to, ze polskie feministki skupily sie ostatnio za bardzo na aborcji jakby to byla faktycznie podstawowa potrzeba kobiety polskiej to juz inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo, ja nie napisalem, ze kobiety nie zrobily nic dobrego dla kobiet. Pytanie watku bylo co faceci maja do feministek. Wiec, ja odpowiedzialem, ze ja nic nie mam:) Ja akurat jestem za CALKOWITYM rownouprawnieniem, wiec ciesze sie ze zrownania wieku emerytalnego. Ale akurat to nie zasluga feministek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja ci powiem co mają faceci do feministek... 1. ci o mentalności średniowiecznej i skostniałym konserwatywnym mysleniu nie chca praw kobiet wiec atakuja feministki i feminizm ogólnie 2. ci za prawami kobiet, rownouprawnieniem , ale trzezwo myślący też atakuja i krytykują feministki bo dzika feminizacja jest głupia i szkodliwa. feministyczne skrajne ruchy o jakich najwięcej w mediach więcej szkodza i utrwaalaja stereotyp ze baby to jednak są glupie....tak samo jak skrajne ruchy gejowskie nie pomagają w zwalcznaiu w spoleczzeństwie homofobii a jedynie pogłebiają niechęc do gejów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"1. ci o mentalności średniowiecznej i skostniałym konserwatywnym mysleniu nie chca praw kobiet wiec atakuja feministki i feminizm ogólnie " Ja mam taka mentalnosc i jestem konserwatysta, a nie atakuje feministek, wrecz przeciwnie. Poza tym faceci generalnie nie atakuja feministek z samej zasady. Nie mowiac juz o tym, ze atakowanie kobiety w jakiejkolwiek formie jest troche malo meskie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwo z rana jak smietana
normalnie życ tzn nie pracować i zajmować sie domem? Wydaje mi sie że jednak większości kobiet zależy na karierze i rozwijaniu się , a przecież tym które wolą żyć z dala od tego nikt tego nie broni. To kwestia dogadania sie w zwiazku. Choci tylko o to żeby kobiety miały mozliwość wyboru. Jaka naturalna logika? Tradycyjny podział ról ma niewiele wspólnego z naturą a wiele z wygodnictwem. Co to emerytur to akurat rozumiem że skorowalczy sie o równouprawienie w pracy to logiczna konsewnecją jest to że kobiety powinny praować tyle samo. Dawno nie widziałam jakiejś akcji pro kobiecej- kobiet zgwałconych, bitych itd która nie była by sygnowana organizajcą feministyczną. A z tego co wiemto feministyki własnie walczą o sprawy związane z macierzyństwem, funduszem alimentacyjneym, urlopami macierzyńskimi i tacierzyńskimi, to sa kwestie które od lat przewijają sie na manifach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
Najmadrzejszy dla jasnosci nie odnosilam sie do zadnej z Twoich wypowiedzi jadynie do stwierdzenia Ahahahajmda ostatnio jedna tych najmadrzejszych feministek piekna inaczej oczywiscie przekonywala ze wydluzenie o 7 lat czasu pracy do emerytury dla kobiet to dla nich szczescie i ona wlasnie jest szczesliwa ze bedzie mogla dluzej pracowac. po to wlasnie te "pieknotki" są by wciskac te wbrew naturalnej logice jedynie sluszne madrosci dla kobiet nie feministek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"normalnie życ tzn nie pracować i zajmować sie domem?" Nie, np. pracowac i zajmowac sie domem i dziecmi. Choc jest grupa kobiet, ktora nie chce pracowac i zajmowac sie wlasnie domem. " Wydaje mi sie że jednak większości kobiet zależy na karierze" Jest grupa kobiet, ktorej zalezy na karierze i pracy po 12 godzin i nikt im tego nie broni, a jest grupa kobiet ktorym zalezy na zajmowaniu sie domem i dziecmi. Najgorsza sytuacja i najczestsza jest taka, ze kobieta pracuje po 10 godzin oraz zajmuje sie domem i dziecmi. " i rozwijaniu się , a przecież tym które wolą żyć z dala od tego nikt tego nie broni." Oczywiscie, wiec w czym problem? Do czego tu feministki potrzebne? "To kwestia dogadania sie w zwiazku. Choci tylko o to żeby kobiety miały mozliwość wyboru." Dokladnie. I maja mozliwosc takiego wyboru. "Dawno nie widziałam jakiejś akcji pro kobiecej- kobiet zgwałconych, bitych itd która nie była by sygnowana organizajcą feministyczną. A z tego co wiemto feministyki własnie walczą o sprawy związane z macierzyństwem, funduszem alimentacyjneym, urlopami macierzyńskimi i tacierzyńskimi, to sa kwestie które od lat przewijają sie na manifach." Kwestie moze sie przewijaja w Manifach, ale one zajmuja sie glownie roznego rodzaju problemami drugorzednymi. Glownymi haslami na tegorocznej Manifie byly kwestie zwiazane a aborcja i Euro, wiec no comments. Dlatego byla taka niska frekwencja. Wiecej takich hasel, to za rok przyjdzie kilkadziesiat osob. Po prostu feministki nie przekonuja do siebie kobiet i tyle. Aha i nie zapominaj, ze o prawa kobiet walczy wiele organizacji kobiecych, ktore nie maja nic wspolnego z feministkami, o kotrych tu mowimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×