Młoda i dużo starszy- co myślicie?

Jest szansa na taki związek...?

Generalnia różnica wynosi 13 lat....i nie wiem czy facetowi będzie zależało na mnie jako kobiecie, do związku...czy będzie robił wszytsko byle zaciągnąć do łożka a potem mu zobojętnieję

...chyba nie ma faceta który nie mysli o seksie

opisz dokladniej sytuacje i Wasz wiek, wielu starszych facetow to cwaniaki lub/i chca sie rzadzic stad szukaja mlodszej:o

No ja mam 21 lat a on 34... Zastanawiam sie czy jest sens sie w to pakowac

ja mam 33 ,maz 52 i jestesmy dobrani cudownie. pod kazdym wzgledem. wiek to nie wszystko. wcale nie widac,ze dzieli nas 19 lat. razem--juz 9 lat. generalnie nie chodzi o roznice wieku tylko o charakter i nature kazdegpo z was osobno. jak bedziecie do siebie pasowac w wiekszosci aspektów to wiek jest drugorzedna sprawa.

ale syf, kijem przez szmatę nie tknęłabym starca.. to różnica praktycznie pokolenia, obrzydliwe. musisz mieć coś z psychiką. lekkie skrzywienie jakieś.

No ja właśnie nie wiem. Najgorsze jest to, że imprezujemy razem, mamy wspólną paczkę znajomych o zróżnicowanym wieku i jakoś chyba przypadliśmy sobie do gustu. Na razie bez szału ale jak się nakręcę to sama nie wiem czy dobrze robie

dlaczego tak uważasz? Męzczyzna 52 letni kojarzy ci się ze starcem? To ty masz coś z głową w takim razie skoro masz takie skjarzenia. Jest wysportowany,dba o siebie,ma kondycję fizyczną lepszą niz niejednen 20 latek. POza tym dobralismy się idealnie. Co w tym złego widzisz? Jestes zasciankowy w swoich poglądach. Czy to źle,ze mąz o mnie dba,szanuje,kocha,jest cierpliwy,mądry,wartościowy,dba o nasze dziecko,wychowuje je najlepiej jak umie itd. Dba i szanuje mnie jako kobietę i mialabym z nim nie być tylko dlatego,ze ma 52 a ja 33? ZAL.

Heh, chyba też nie poważnie sobie podchodzisz do sytuacji o czym świadczy Twój nick :ja po stosunku:

z wlasnym ojcem:o na pewno jestes skrzywiona:o:O:o maks 9-10 lat nie wiecej

Moj ojciec tez ma 52 lata i w zyciu bym nie wpadla zeby szukac sobie faceta w jego wieku, to trzeba byc skrzywionym psychicznie i totalna desperatka:o

a 13?

niw wiem, ja to tak maks. do 10 lat dopuszczam, no 13 zalezaloby od sytuacji, choc nie wiem czy nie byloby za duzo roznic w realu

mało wiesz o zyciu jeszcze. Zyczę ci,zeby twój przyszły mąz tak o ciebie dbał i zeby ci niczego w zyciu nie brakło przy nim. szkoda gadać,zresztą nie ma z kim.

a skad Ty wiesz ile ja wiem o zyciu:o

grunt,ze mam z nim dobrz,jestesmy dobrani,wiem,ze mnie nie zostawi,nie skrzywdzi,nie oszuka. kiedy znajdziesz swój ideał(jezeli wiesz wogóle co to znaczy znaleźć swoją druga połowkę,a nie "faceta" ) i się okaze ze jest 15 lat starszy od ciebie? odrzucisz tą miłosc? i związesz się z rówieśnikiem,który po kilku latach będzie cię poniewierał,moze zdradzał,oszukiwał/ Ale bedziesz miała spokojne sumienie chociaż,bo bedziesz z rówieśnikiem.

Nie wiem...on jest bardzo miły taki...zaradny...ale nie wiem czy za duzo róznic by nie bylo... chociaz ja studia- on studiow nie ma, jakas tam szkoła jedynie i pracuje.... takze momentami czuje sie madrzejsza od niego

moj narzeczony jest 3 lata mlodszy i jest IDEALEM:) mialam partnerow rowiesnikow i troche starszych, ale nigdy nie zamienilabym Jego na nikogo innego:) natomiast absolutnie nie wyobrazam sobie zwiazku z facetem gdzie jest roznica POKOLEN i moglby byc moim ojcem (tak, sa osoby skrzywione, ktore pchaja sie w takie zwiazki lub dlatego, ze zaden inny facet-rowiesnik by je nie chcial;))

zastanow sie do ktorej z dwoch w/w grup sie zaliczasz, a moze do obu (pomijam osoby, ktore sa ze starymi facetami dla kasy)

13 lat to nie pokolenie...;P

dlatego napisalam jak wyzej, przy 13 jest jeszcze pole do przemyslenie (chociaz wedlug mnie optymalnie jest mask 10)

a jak dać mu do zrozumienia ze chce sie z nim przespac.../

nie należę do zadnej z tych dwóch grup,które wymieniłaś. miałam już jednego męża--rówieśnika mojego. nigdy więcej. był niedojrzały i szybko się okazało,ze to nie to. dlatego może podświadomie szukałam oparcia w kims starszym ode mnie? Potrzebowałam pomocy,wsparcia,uwagi--i on mi tym zaimponował,ujął. cieszę się,ze znalazłaś swój ideał;) Ty masz swój,ja mam swój i wszyscy sa zadowoleni.

poprostu już przy naszej pierwszej randce zaiskrzyło i miałam motyle w brzuchu,przeczuwała,ze to jest TO. I intuicja mnie nie zawiodła akurat. Nigdy wczesniej nie czułam czegoś takiego,mimo,ze miałam kilka drobnych miłostek i męża przez "5 minut"

No a ja mam problem własnie bo slyszlam duzo ze tacy starsi lecą na młode dupcie, niezaleznie od wyglądu, grunt, że są młodsze i fajnie sie z taka pokazać, powozić, przespać... A on własnie chyba taki nie jest, traktuje mnie nieco z dystansem- co mnie dziwi, bo do moich koleżanek w moim wieku odnosi sie normalnie... a mnie jakoś inaczej... hmmmm

Nie wiem czy to znaczy, że mu się podobam i tak nieśmiale reaguje, czy o co tu chodzi

To jest właśnie gówniarzeryjne, XIX wieczne myślenie...:( chociaż wtedy też młode brali starsi,ale prędzej za kasę. Jak można oceniać ludzi, którzy maja takie a nie inne związki czy preferencje??? Ktoś woli kogoś takiego a nie innego i luz jeśli to nikogo nie krzywdzi. Ktoś chce być z gnojkiem i szczylem a ktoś inny z dojrzałym i tyle. Gówniarzeria się wypowiada, to i pieprzy głupoty i jedzie po całości:P

raz to, a dwa patrz czy nie bedzie probowal Cie traktowac jak 'ladny dodatek', kolejny fajny gadzet:o plus tendecja do manipulowania, cwaniakowania czesta u starszych wyrobionych facetow

Facet 30 lat to marzenie dla kazdej dziewczyny,moj ma ponad 50 a niejedna 20 latka sie do niego usmiecha