Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rottana

przyszłe mamusie 2013r. Zapraszam:)

Polecane posty

agusia---> nie chcę nic mówić ale nie ma nic lepszego niż sex na zgode:P on tak czy siak nie przyzna się do błędu ani nie przeprosi a tak przynajmniej ty byś się "odprężyła" i atmosfera by się trochę oczyściła:) nie ma co strzelać fochów. najlepiej z grubej rury powiedzieć o co chodzi... u mnie najczęsciej wygląda w ten sposób że jak mnie wkurzy to chodze taka "nieswoja". nie zaczynam tematu. on sam widzi w tedy że jest coś nie tak i pada pytanie czy jestem na niego zła? w tedy wiem że chce o tym porozmawiać i mówie mu że jestem zła i z jakiego powodu. on w tedy albo wali skruche (raczej rzadko przeprasza) albo się broni. wszystko zawsze się spokojnie odbywa, rozmawiamy, nie kłucimy się. oczywiście nie zawsze tak było. kiedyś na początku naszego związku chciał pokazać jaki to on męski podczas kłutni nie jest zaczoł trzaskać drzwiami drzeć się puszyć ale szybko mu to ukruciłam. ja nie lubie się kłucić, wole na spokojnie usiąść pogadać a jak w nim wszystko buzuje to niech wypierdala zrobić kilka kułek wokół bloku i niech w tedy przyjdzie porozmawiać bo w przeciwnym razie nasz związek nie ma sensu. no i po jakimś czasie nauczył się rozwiązywać ze mną problemy delikatnie:P heh:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia18204
Nie zebym nie chciala ale musze go przetrzymac niech sie postara troche. znowu kolejny wieczor sama przed tv spedze. Nie spodziewalam sie od niego kwiatow i wielkich przeprosin ale chociaz mogl udac ze mu przykro. Jutro ma wolne to mam nadzieje ze pogadaa chociaz o tym wszystkim bo mi sie nawet nie chce denerwowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie z menem na obecna chwile dobrze :) na szczescie, ale wiadomo teraz dobrze, jutro cos moze byc nie tak :) w pt poszlismy do znajomych, oni sobie pili, ja nie, ale juz jakos sie przyzwyczailam, ze nie pije, pojadlam sobie :P moj sie upil, wkurzal mnie oczywiscie, jak to po pijaku, ale jakos przetrwalismy :) w sob meczyl go kacyk, a musial remontowac to podobno sie opierdzielal :) dzis tez remontowal (robi dla mamy mieszkanie, bo dzieki temu my bedziemy mieli jej mieszkanie (wieksze)) i malo spedzilismy czasu ze soba, ale jak juz spedzilismy, to byly tulanki i milo. na remont w chuj kasy idzie.. jeszcze sie wkurzylam na brata, bo mieli nam dac pralke, ktorej nie uzywaja, tylko stoi sobie, a teraz chce za nia kase... Lilka fajnie, ze juz w koncu mozesz sie urzadzac, ja jeszcze musze poczekac, mysle, ze w grudniu powinnam juz byc na "swoim" i sie urzadzac. Za miesiac bedzie znowu impreza, urodziny kolegi, specjalnie robia w domu ze wzgledu na mnie, a nie w klubie, wiec musze isc :) i juz mam problem w co ja sie ubiore w 9 miesiacu :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My już po zakupach: zakupiłam pakę pampersów 108szt w promocji w kauflandzie, oliwkę i żel do mycia ciała i włosków z nivea, patyczki do uszów i proszek do prania dzidziuś.. zawsze to coś do przodu, kilka rzeczy z listy zakupów mogę skreślić :D mam pyt: czy będziecie używać płynu do płukania tez?? czy samego proszku?? bo widziałam że płyn do płukania dzidziuś też jest... My jak sie pokłócimy to mój wtedy zazwyczaj idzie spać albo do kompa i jak wstaje to wg niego już jest wszystko ok- taki jest jego sposób na kłótnie, bo twierdzi że on woli się trochę nieodzywać niż sie kłócić, a ja jestem taka że drąże sprawę jak dziurę w brzuchu... ja muszę pogadać, omówić i wypytać a dlaczego tak a tak i czaSEM doprowadzam tym do jeszcze większej kłótni :P rottana - ale fajnie że lubisz tak ze swoim na rybkli jeździć :) mój też lubi łowić ale mnie jakoś do tego nie ciągnie... jeść rybek też za bardzo nie lubię no chyba że nad morzem :D kamilki - dobrze że pojechaliście na roczek, nie zrobiłaś przykrości malutkiej i jej mamusi. Zobacz - Twój przeprasza, może warto się juz przestać gniewać?? bo tak jak pisaliśmy z agusią i rottaną - nasi nie są skłonni do przeprosin... lilka - to super że już na swoim!! szkoda że musiałaś tyle czekać ale teraz już tylko do przodu, urządzaj to Wasze gniazdko :) głodek - to u was same imprezy, korzystajcie póki jesteście jeszcze we dwójkę :D to chociaż Ty sie nie pokłóciłaś ze swoim jak se wypił :D ale sie rozpisałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakiaa
czy jest ktos jeszcze prosze o wsparcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok zrobilam sobie odpoczyek na kolacje i na odpisanie Wam bo tylko patrzylam i czytalam jak narazie. Tak ja juz na swoim ciesze sie bardzo bo w koncu sie moge zajac ukladanie sprzataniem i ogarnianiem wszystkiego. Czekam teraz do wypłaty i jakies zakupy bedzie trzeba zrobic. Jutro ide do Zus spytac sie o te skladki za wynagrodzeenia moze sie dowiem czegos siekawego. Co do zaleglego tematu ruchliwosci naszych pociech- moj maly tez ostatnie 3 dni sie malo ruszal i jakis taki spokojny byl ale od wczoraj to sie tak rozbrykal ze hej :) wydaje mi sie ze nasze dzieci tez maja leniwsze dni i nie ma sie co martwic. Gdybysmy wogole ruchow nie czuly wtedy by byly podow do zmartwień. Co do ubierania sie, ja dzisaj rozpakowujac moje walizki z ciuchami nie dzielilam ich na te w ktorych bede lub nie bede juc hcodzila tylko na te w ktore sie jeszcze zmieszcze i na te w ktore sie juz napewno nie zmieszcze. Dzisiaj pierwsza noc na łóżku na ktorym został spłodzony nasz synek :P ale niestety sama poniewaz mezczyzna w pracy, na wozek zarabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa i jeszcze bym zapomniala! Chyba uda mi sie zaklepac miejsce w tym szpitalu w ktorym bardzo chcialam rodzic. Sa tam niebianskie warunki: w tym roku odermontowany caly oddzial połozniczy, najlepsza opieka w miescie, i jako jedyny szpital u mnie daja głupiego jasia do porodu. Aaa i co wazne polozne chronia krocze, nie ida na zywca i nie nacinaja kazdej kobiety po kolei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakiaa
bralam 2 lata tabletki antykoncepcyjne odstawilam je w lipcu zeby zrobic przerwe i mialam zaczac brac od listopada ale okres nie pojawil sie.. minal t7dzien i zrobiam test ciazowy i wyszly 2 porzadne krechy.. przed testem myslalam ze to moze cysta na jajniku lub cos innego bo brzuch mnie boli jak cholera az placze z bolu i goraco mi sie robi do tego bola mnie piersi i strasznie mnie mdli czytalam ze tak tez jest przy cystach czy jest szansa na to ze to nie ciaza? czuje sie fatalnie.. :( jutro ide do lekarza prywatnie czy moge poprosic go o usg dopochwowe? pierwszy dzien ostatniej mies. mialam w nocy z26/ 27 wrzesnia .. denerwuje sie mam dopiero 19 lat 20 w marcu :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilka - pierwsza noc to zapamietaj co Ci sie śniło :) pewnie że szkoda że sama ale najważniejsze że już na swoim i niedługo już z mężczyzną będziesz spała :) to dobrze że sama nie jestem z tą małą ilością ruchów naszych pociech, mój ma jakieś spokojne dni teraz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakiaa
czy lekarz stwierdzi co mi dolega czy to za wczesnie jesli to ciaza? w ogole nie wiem czemu tak sie stalo i o ile to ciaza bo z narzeczonym robilismy to tylko 2 razy w pazdzierniku raz w dni nieplodne odrazu po okresie czy w ostatni dzien okresu nie pamietam wiec nalal do srodka a 2 ra z z tydz pozniej ale nic nie polecialo.. ja wiem ze to zadna antykoncepcja ale wydaje mi sie ta ciaza tak maloprawdopodobna a jednak ten test ;/ nie weim co mam myslec.. prosze o rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viola już po zakupkach....no jasne,że zawsze to mniej z listy:)Ja chyba w samym proszku będę prać......przynajmniej narazie tak myślę.Jutro kupuję proszek dzidziuś i biorę się za pranie....bo już termin coraz blizej:) rottana to fakt potrafi przeprosić....wczoraj przepraszał kilka razy ale widzi,że ja dziś dalej obrazona więc dał sobie spokój.Chyba woli przeczekać aż mi przejdzie.Dziś próbował zasnąć o 21 ale chyba go jakieś myśli męczyły i nie mógł zasnąć.Dopiero 15 minut temu zasnął.....miałam nadzieję,że jednak przeprosi i przytuli poraz kolejny a ja już mu odpuszczę.....ale nie,poszedł spać.W sumie musi się wyspać bo jutro przychodzą fachowcy od dachu bo będą kryć nasz budynek gospodarczy a on ma im pomagać:)Dobrze,że chociaż Ty jedna dużych awantur nie zaczynasz tylko na spokojnie rozmawiacie....ja tak nie umiem,za duże mam nerwy:( Co do roczku to było bardzo fajnie....malutka Nikolka przekochana,w pięknej sukni była:)Jednak teściowa moja wiedziała,że coś jest nie tak między mną a jej synkiem i dała mu na boczku kazanie:(Bo wiecie moja siostra a brat mojego męża są narzeczeństwem.....już 10 lat.Więc wieści do teściowej szybko dochodzą:( lilka cieszę się,że wońcu się wprowadziłąś....szkoda tylko twoich nerwów...Teraz będziesz mieć zajęcie.Musisz się rozpakować,posprz ątać i urządzić.Zazdroszczę,będziecie sami:) Głodek fajnie,ze ty tak podchodzisz do sprawy picia twojego mena....może i to dobra metoda.Wkońcu to chłopy i czasem potrzebują odskoczni.....Ja jednak jestm już uprzedzona i uczulona jak mój zaczyna pić więc inaczej nie potrafię reagować:( Wy jeszcze nie śpicie???:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kakakiaa - cięzko mi jest powiedzieć jak jest przy cystach, ale jeśli odbywałaś w tym czasie co nie brałaś tabl. stosunki bez zabezpieczenia to najprawdopodobniewj to ciąża... tylko dlaczego aż tak mocno boli Cie brzuch?? bo zazwyczaj boli tak jak na @, a ból piersi też jest objawem ciąży... nie denerwuj sie!! usg będziesz miała napewno dopochwowe, bo przez brzuch wykonuje sie w późniejszym etapie ciąży... jesteś jeszcze młodziutka ale nie martw sie na zapas, zobaczysz co powie Ci jutro lekarz, ale jesli okaże sie że to ciąża to musisz podejść do tego spokojnie, przedewszystkim porozmawiać z przyszłym tatusiem. zawsze możesz tu do nas nap[isać a nie pozostawimy cie bez wsparcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakiaa
narzeczony ma 28 lat i bardzo chce ale ja jakos nie uwazam sie za odpowiedzialna i gotowa na bobaska chociaz kocham dzieci. Mama mowi ze mam 20 lat nie 15 i to nie tragedia i zebym jej powiedziala jutro a jesli bede chciala usunac to moja decyzja i sama musze ja podjac. Nie wiem co myslec jezeli chodzi o bole to wlasnie czytalam m.in tu na forum ze te bole to sa lekkie klucia cos jak przed okresem ale to co ja mam to tragedia mialam ok tyg przed spodziewanym okresem bole bylam pewna ze to bedzie okres... ale od tyg i szczerze mowiac z dnia na dzien bardziej dzis sie az rozplakalam boli tak rwie kluje okropnie ze az jakby mi krew do mozgyu uchodzila tak goraco mi sie robi i mam wrazenei ze zemdleje... i te bole sa cykliczne mysle ze to nie jest normalne nawet jesli to ciaza to moze dziecku cos jest? denerwuje sie przed jutrem... nawet nie wiem ile takie usg prywatnie kosztuje mysliscie ze 150 zl wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kakakiaa - tak jak piszesz to stosunek przerywany to rzadne zabezpieczenie... ten drugi raz mógł sie okazać akurat tym w którym doszło do zapłodnienia najprędzej...taklekarz już wykryje jeśli to ciąża, na początku pęcherzyk ciążowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakiaa
czyli ni bedzie jeszcze widac zadnej tzw fasolki? a kiedy slychac bicie serca bo szukalam w internecie ale wszedzie pisza co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najważniejsze że masz wsparcie w narzeczonym i w mamie!! razem dacie radę, jak zobaczysz taki pęcherzyk na ekranie to odejdą myśli o usunięciu :) powiedz koniecznie o tych bólach, że są takie mocne. tak myślę że wystarczy, moja gin bierze 100zł za pełną wizytę z usg i badaniem piersi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kakakiaa ja też uważam,że to najprawdopodobniej ciąża.Moja szwagierka miała podobny przypadek i jak się wczoraj dowiedziałam to ciąża i 8 tydzień. Narazie spokojnie podchodz do tego,prześpij noc bez stresu a jutro wszystkiego sie dowiesz.Lekarz napewno zrobi Ci usg dopochwowe bo na tym etapie tylko tak może zobaczyć twój mały zarodeczek(jeśli to ciąża).Skoro kochaliście się bez zabezpieczenia jest dużym prawdopodobieństwem ciąży....to ,że za 2 razem nic prawie nie poleciało nie wyklucza,że wystarczyło.Spokojnie kochana.....daj znać po wizycie.Trzymaj się i pamiętaj,że młode mamy tez świetnie radzą sobie z dziecmi:)Bądż dobrej myśli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłam pierwszy raz u lekarza w 6 tyg od ostatniej @ i jeszcze nie było słychać bicia serduszka, poszłam 3 tyg później i już pięknie biło :) pęcherzyk ciążowy to tak zwana fasolka która potem będzie rosła i rosła i będzie stawała sie maleństwem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakiaa
ja sama nie wiem mam taki metlik w glowie jutro wieczorem napisze co sie okazalo jesli chcecie dalej sie pomeczyc ze mna ;) denerwuje sie tym bo wiem ze cos jest nie tak... bo te bole.. a mialam zapytac czy test (narzeczony kupowal i mowil aptece ze ma byc dobry ) moze sie mylic? mozna oszacowac na ile % to ciaza? jesli by byla to wychodzilo by 6 tydzien prawie 7 z czego liczyl komputer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakiaa
szczerze to ja zawsze mowilam sobie ze przed 23 rokiem zycia nie urodze dziecka w ogole nie myslalam ze tak sie zdarzy... a jak juz by cos bylo to usune.. i od wczoraj mysle o tym wszystkim bo wczoraj robilam test nad ranem i pomyslalam ze jak nie bedzie jeszcze bilo serce to nie ma jeszze duszy a jak bije serce to juz jest dusza.. a teaz mysle ze to chyba taki dar od Pana Boga.. i ze dziecko nie jest winne niczemu i skoro w ostastnim miesiacu przed nowymi tabletkami i to przy 1 w sumie stosunku bez wytryssku w srodku tak sie stalo to chyba tak musialo byc i Bog tak chcial.. staram sobie to tak tlumaczyc ale boje sie jak cholera nie mam pracy szukam pracy juz od 2 mies i nic i jak tu dziecko teraz a moj ojciec to by mnie chyba z domu wygnal.. :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamilki - właśnie zbieram sie do spania i nie mogę sie wybrać :) mój drzemie na kanapie obok mnie, ja przy laptopie i tak siedzę na tym naszym forum :) czytałam własnie że na początku to najlepiej prać w samym proszku, może po pierwszym m-cu kupie jakiś płyn :) noo tak bo tobie to już z nas najmniej zostało do rozwiązania, ciekawa jestem czy święta spędzicie już we trójkę :) to teraz musisz wziąć sie za pranie i prasowanie, ja pewnie wezmę sie za to na początku grudnia, teraz czekam aż maż szafę rozsuwaną dokończy żebym mogła w końcu przebrać ciuszki dla synusia i zobaczyc czy mi czegos brakuje :) a to u Ciebie wszystko w rodzinie - siostra i męża brat - FAJNIE :D to fajnie że na roczku było ok, że wszystko sie udało. tak jak piosała rottana - za rok my będziemy wyprawiać roczki naszych pociech :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja droga bicie serduszka to jeszcze troszke najppierw jest zarodek wlasnie z ktorego wszystko sie zaczyna wykształacac :) jesli teowj facet nie widzi problemu w ciazy, mama tez jest po twojej stroie to bedzie ci napewno lzej jesli okaze sie ze zostaniesz mama. Hmmm tylko wlasnie dziwne jest to ze az tak cie wszystko boli. Tylko nie bierz zadnych lekow przeciwbólowych bo to moze byc niebezpieczne dla ciąży. A co do stosunku... no niestety ale ja slyszalam nawet o przypadkach gdzie dziewczyny zachodzily w ciaze uprawiajac sex odrazu po okresie w niby okresie bezplodnym, wzystko zalzey od dlugosci cyklu. Jesli masz krotki cykl plodne moga byc wczesniej i jest wieksze prawdopodobienstwo zajscia w ciaze odrazu po okresie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakiaa
dlugi cykl po 33 dni.. czyli mozna uznac ze narazie to jeszcze nie dziecko? jak wy do tego podchodzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakiaa
bole naprawde nigdy nie mialam czegos takiego... lapia co jakis czas i jak trzymaja przez klika sekund nie wiem 5-7 mam wrazenie ze nie dotrzymam i zemdleje zaraz i glownie dlatego chcialam isc do lekarza bo myslalam ze to te torbiele ale pomyslalam ze zrobie test bo nie zaszkodzi a i tak bedzie 1 kreska ale zrobie go dla spokojnosci i mam.. niespokojnosc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kakakiaa z tego co pisałaś to masz wsparcie w narzeczonym i mamie.Mama napewno pomoże w rozmowie z tatą.Dasz radę....to twoja decyzja,ale ja nigdy w życiu nie usunęłabym dziecka.To naprawdę dar od Boga.Potem uwierz mi będziesz żałować.Ja starłam się 3 lata i ie rozumiem jak można pomyśleć o usunięciu:(Przemyśl to:) Ja bicie serduszka usłyszałm w 9 tygodniu ciąży....wspaniałe wrazenia.Jak zobaczysz na ekranie fasolkę to odrazu myśl o usunięciu odejdzie w zapomnienie:)Powiedz lekarzowi o wszystkim co cię boli.Co do testu to zazwyczaj jesli chodzi o wynik pozytywny to raczej pewny na 99%.Nie przejmuj się....idz śpać spokojnie i jutro informuj co się dowiedziałaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kakakiaa - wg mnie na 99% to ciąza... test jak już wykaże 2 kreseczki to sie raczej nie myli... no chyba że przy cystach może wykazać również podwyższony ten hormon hcg który jest w ciąży i dlatego są 2 kreski ale tego to juz niewiem... koniecznie napisz co i jak jutro :) pomęczymy sie z tobą chętnie :D wyobrażam sobie że pierwsza myśl jaka była po teście, musiała być ciężka, tym bardziej że ciąża nieplanowana... alee może to i lepiej - tak jak piszesz, widocznie tak miało być. my staraliśmy sie 8 m-cy i za każdym razem kiedy dostawałam @ to był najgorszy dzien w miesiącu, także pomyśl o tym że najprawdopodobniwej w Twoim brzuszku rozwija sie już fasoleczka która chce żyć i to Dar od Boga... co do pracy to wszystko sie ułoży - najwazniejsze że masz wsparcie i nie jesteś sama, tak jak pisała Kamilki - młode mamusie świetnie sobie dają radę a ojcem sie nie przejmuj, jak usłyszy że zostanie dziadkiem to napewno wszystko przemyśli i wcale tak nie będzie myslał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakiaa
ok dziekuje wam bardzo napewno jutro sie odezwe wieczorem mam nadzieje ze bedziecie :) jeszcze raz dziekuje i caluje na dobranoc was i wasze maluszki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kakakia pamietaj Nic sie nie dzieje bez przyczyny. Jesli bedziesz w ciazy to tak musialo byc najwyrazniej. Żartujesz twoj tata mial by cie z domu wygonic? Jak moj sie dowiedzial o ciazy to sie bardziej ucieszyl od mojej mamy ze dziadkiem bedzie :D a banana z twarzy to mu nie schodzil :) oni tylko tak mowiaz zeby zycie pokolei sobie poukladac a jak co do czego przyjdzie to nie ma tego zlego :) moj sie nawet ze mnie smial ze jakas speszona siedze obok mojego i sie nie dozywam Luz totalny :) A co do gina to moj tez bierze 100 zl za pelna wizyte z USG. Aha gdyby nie bylo jeszcze nic widac mozesz pojsc na badanie z krwi Beta HGC koszt okolo 25 zl ja chyba placilam 24 czy jakos tak i wynik w prywatnej przychodni powinnas miec odrazu. akurat ten test ciazowy z krwi sie nie myli i bedziesz pewna na 100%. Ja zrobilam najpierw test aptekowy wyszla mi jedna ciemna jedna jasna kreska, nastepnego dnia zrobilam Bete i mi wyszedl 2-3 tydz no i zadzw do mojego gina kazal mi przyjsc na wizyte wzial wyniki odrazu pogratulowal i zaprosil do badaia. Pokazal mi zarodek, powiedzial ze jest to 5 tydz i 3 dzien wg USG jeszcze raz pogratulowal kazal zrobic badania dbac o siebie i przyjsc za 3 tyg :) wlasnie czego wy jeszcze nie spicie jakies zywe dzisiaj to nasze forum :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viola ja też zbieram się do spania ale jakoś nie mogę zasnąć.Mój już chrapie hehe:)Może się poprzytulam do niego na spiąco:):):) Tak u mnie wszytstko w rodzinie zostaje.Oni są od nas starsi,są już 10 lat razem ale o ślubie i dziecku nie myślą.Jest im tak dobrze noi dziś oczywiście na imprezkę poszli:) Tak viola chyba ja jestem następna po ciezarowce do porodu.Tak się boję....chciałabym w święta już mieć małą przy sobie:)Mooja gin mówiła,żebym na 22 grudnia byłą gotowa....zobaczymy.Jak mężuś będzie mi fundował takie nerwy jak w piątek to pojadę wczwśniej na porodówkę hehe:)Chociaż obiecywał,że już nie będzie więcej pił i będzie cały czas w pogotowiu:)tak za rok i my będziemy organizować roczek dla naszych pociech:)Dobrej nocki życzę...zmykam śpać:)do juterka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×