Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

dziewczyny moja corka ma 12,5 miesiaca i moj problem dotyczy czytania bajek, mala jest wyjatkowo ruchliwa,no nie ma opcji zeby usiedziala 20sekund w miejscu, w momencie gdy zaczynam czytac bajke, najpierw wyrywa ksiazke , jak nie dam-konczy sie to placzem ,a potem ucieka, idzie do innego pokoju itp nie jest kompletnie tym zainteresowana ! przed spaniem- tata daje kaszke w lozku ,siada przy lozeczku i corka zasypia w ciagu 2minut , nie wiem jak wprowadzic przed spaniem bajki? corcia sie rozbudzi i zacznie wariowac, bedzie wyciagac raczki po ksiazke, zacznie sie zmiac,gadac itp - nici ze spaniem jak to rozwiazac? chcialabym zeby czytanie bajek stal sie rytualem ,ale jak to zrobic zeby chwile usiedziala, a wieczorem zeby to nie byl powod do rozbudzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój ma co prawda pól roku
może jeszcze za wcześnie na bajki? skoro mała nie jets na razie zainteresowana, to poczekaj jeszcze parę mcy i znów spróbuj. Ona jest jeszcze malutka - zdążysz zrobic z tego rytuał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpuść na razie. bez sensu zmuszać do słuchania bajek. mój miał tak samo, a teraz miłośnik książek się z niego zrobił :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,.,.,.,.,.,.bnvvcvcvx
Wg mnie mogłabyś zacząć czytać gdy ona je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój ma co prawda pól roku
daj spokój, każde dziecko jest inne - twoja woli ćwiczenia fizyczne a nie umysłowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dać jej czas. Moja mała zupełnie nie slucha bajek i jej nie interesują. Poczekaj troszkę z pół roku moze 8 miesiecy jak dziecko będzie zainteresowane czytaniem. Ewentualnie puszczaj teraz w "tle" zabawy audiobooki albo jakąś muzykę - piosenki dla dzieci. I zaczynaj czytanie od wierszyków takich króciutkich wpadających w ucho. Np Brzechwa. 20 minut dziennie, codziennie to raczej dla starszych ;) Wtedy można i 2 godziny czytać- ja tak mojej 5 latce czytam do snu. Jak całej ksiazki nie przeczytam to nie zaśnie bo się zastanawia co się stało dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja jest trochę starsza i mniej ruchliwa, ale też więcej niz parę minut nie wytrzyma... recytuję jej jak pije mleko przed snem - też niedużo, ale ciut i po kilka razy dziennie proszę - przynieś książkę i wtedy te parę minut siedzimy i oglądamy. Nie wiem jakie bajki jej czytasz, ale na tym etapie najlepeij, żeby było to coś wierszowanego - naucz się może kilku krótkich wierszy i jej recytuj przy okazji innej zabawy - może być coś o zwierzetach, albo 'Lokomotywa' - gdzie można wydawać rózne dźwięki, które dzieci tak lubią... i powtarzaj te same wiersze codziennie...jak załapie i się zainteresuje to sięgnij do książki, żeby pokazać ilustracje...może z czasem załapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak juz czytam,albo moze lepiej nazwijmy to -jak staram sie czytac- to wlasnie wiersze, pawel i Gawel , Kotek, Lokomotywa , w lokomotywie nawet nie dojde do wydawania dzwiekow...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...MMORELKA
Moja tez nie chciala sluchac jak miala ok rok. Tez jest mega ruchliwym dzieckiem, oglądała obrazki, pokazywała zwierzątka, slonce itp ale nie sluchala z uwaga co czytam. MImo wszystko jak ona np bawila sie to czytalam jej wierszyki i wbrew pozorom myslalam ze nie slucha a jednak wpadalo jej w ucho co czytam bo teraz pamieta te wierszyki i powtarza - ma prawie 2 latka. Takze moze czytaj jej mimo ze wydaje ci sie ze nie slucha, co ci szkodzi. Dziecko bedzie poszerzalo slownictwo. Zaczela sluchac bajek jak miala ok 1,5 roku. Koniecznie musze jej czytac przed zasnieciem, bez tego nie zasnie i wyje w nieboglosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To że inni Tobie tak mówią nie znaczy że musisz się do tego stosować ;) Na wszystko przyjdzie czas :D Bo czytanie by czytać a zero zainteresowania to jest bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jozef i na
Moj ma 2,5 roku i dopiero od niedawna pozwala sobie czytac, wczesniej to bylo wlasnie wydzieranie ksiazki i proba rozkladania jej na czesci pierwsze. A i teraz samo czytanie wychodzi kiepsko, o wiele lepij jest gdy ogladamy obrazki i opowiadamy o nich. Bez przesady czytanie ma byc przyjemnoscia a nie stresowaniem siebie i dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...MMORELKA
Do Potwór z bagien No ja sie nie zgodzę, że czytanie aby czytac jest tak do konca bez sensu. Tak jak pisalam ja czytalm corce jak sie np bawiła i też wydawało mi się, że nie zwraca uwagi ale jednak, wierszyki szybko jej wpadały w ucho mimo, ze fizycznie nie siedziala przy mnie i nie patrzyła w książeczke. Uwazam ze to nie zaszkodzi dziecku. Wierszyki to rymowanki, ktore szybko wpadaja w ucho maluszkowi i krzydy sie nie rozbi tym, a dziecko bedzie zapamiętywalo slowa szybciej niz nam sie to wydaje. Tez bylam tym bardzo ale to bardzo zdziwiona. A pomysł podsunęła mi koleżanka, ktora tez czytala dziecku, kotre tak samo niezbyt sluchalo - tak jej sie wydawało, co potem okazalo sie błednym zalożeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...MMORELKA
no pewnie, że tak ;) Ja tylko wyraziłam swoje zdanie, poparte swoim doświadczeniem. Kto chce skorzysta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia!!!!!!!!!!!!
mój synek ma 2,5 roku i dopiero od niedawna wykazuje zainteresowania jak czytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko ookoko spoko
kupuj jej takie malutkie ksiazeczki, mieciutkie, z klapkami, z jakimis elelentami i od tego zaczynaj. to jeszcze male dziecko i nie skupi sie na ksiazce!. ja mam dwulatka w domu i dopiero teraz zaczyna sluchac ale z doswiadczenia wiem - mam jeszcze 5-latka - ze dopiero w wieku 2,5 lat moze zaczac naprawde sluchac dluzszcych ksiazeczek i interesowac sie trescia. wszyscy mowia, zeby czytac dziecku i ty sie martwisz ze nie mozesz tego praktykowac ze swoim, ale naprawde nie ma sensu stresowac sie, niech dziecko ucieka z ta ksiazka, zostaw to i sprobuj nastepnego dnia. najwazniejsze, ze te ksiazki sa w domu i dziecko ma z nimi stycnosc. reszta sie nie przejmuj napewno dziecko sie ksiazkami zainteresuje i je pokocha, tylko jeszcze jest na to za wczesnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...MMORELKA ---I właśnie o to chodzi by się dzielić swoimi spostrzeżeniami :) A nóż metoda przyjmie się u innego malucha ;) U mnie to takie łatwe nie było :D Krzyk, stukanie,marudzenie :D Katorga :D A raczej ja z tych co muszą mieć ciszę by czytać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa wszystkiego
Autorko, a czy dziecko rozumie CO CZYTASZ? Bo jeśli nie, to nic dziwnego, że nie chce słuchać. Roczne dziecko czasem rozumie bardzo dużo a czasem prawie nic. Musisz dostosować swoje zapędy do rozwoju dziecka A czy chętnie ogląda z Tobą książeczkę? Jest w stanie wtedy się skupić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawa - a czy noworodek rozumie co się do niego mówi? czy dziecko 3 miesięczne rozumie? czy to znaczy, że nie należy do niego mówić i czekać aż zacznie rozumieć? a skąd ma się uczyć jeśli wokół będzie cisza? oczywiście, że trzymanie małego dziecka na kolanie i podsuwanie mu książki - jeśli nie ma na to ochoty jest bez sensu, ale próbować trzeba - jeśli nie w tej formie to w innej pozwolić dziecku chłonąc język.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uosobieniecierpilwości
Moja bajki wysłucha tylko czasami i ja nie czytam codziennie tylko kiedy ona chce. Ale za to kocha kubusia puchatka-ma w domku całą kolekcję pluszaków przedstawiających wszystkich bochaterów stumilowego lasu. Ma też wszystkie kinowe filmy o nich))) Jest dzieckiem kubusia puchatka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uosobieniecierpilwości
uważam że to chyba najpiękniejsza bajka i powieśc dla dzieci jaka kiedykolwiek wydano!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uosobieniecierpilwości
Uczy optymizmu jak żadna inna bajka-choć są ich miliony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama sama w domu...
mój synek ma prawie 3 latka i nie za bardzo chce słuchać gada non stop jak mu opowiadam to chce słuchać a jak czytam to gada i opowiada co na obrazkach i pyta jak coś nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój trzylatek też tak często robi - ja chce gadać niech gada i zachęcać do opowiadania, mojego pytam - jak już się wygada, czy chce, żebym czytała dalej, zazwyczaj do następnej strony poczytam, a potem dalej opowiadanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety moja corcia nie zna czegos takiego jak usiasc na kolana i posiedziec chociaz minute...serio ..nie ma w ogole takiej opcji ze siedzi, ona nigdy nie siedzi,nawet jak je w krzeselku to jest w jednym ruchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mojemu małemu czytałam, ale on kompletnie nie wykazywał zainteresowania.Teraz,prawie 2 latek(w kwietniu 2 urodziny) już lepiej do tego podchodzi.Owszem on też nie usiedzi dłużej, ale widzę że zaczyna lubić wieczorne czytanie-pytam się, czy czytamy baję czy idziemy spać, to klęka na łożku,pokazuje palcem na komodę i woła aaaa.Biorę 2 książeczki,jedna dla mnie,2 dla niego,najpierw ja czytam i pokazuję jemu, a potem on otwiera swoją książeczkę i pokazuje mnie:D podczas czytania bajki-a są to póki co to te tekturowe bajeczki na których jest więcej rysunku a kilka linijek słów-potrafią go na tyle interesować , że leży spokojnie na mojej piersi i słucha.Potem jednak nie ma zmiłuj,chociaż by się dom palił to ja muszę wysłuchać jego bajki-coś mi tam palcem pokazuje na książeczce i gada po swojemu no a ja oczywiście twierdząco kiwam głową,i mówię że wiem,rozumiem ,choć nie wiem kompletnie co moje dziecko chce mi powiedzieć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggwg
Na początku lepiej sprawdzają się mówione na pamięć (bez książki, którą chce się dziecko bawić) wierszyki (rymy i melodia wiersza zainteresują malucha) i teksty z wykrzyknieniami (np "hop-hop!"), zawieszeniami głosu... Próbuj też wymyślać proste bajki. Nie zrażaj się. To co robisz teraz, zaprocentuje, choćby dopiero za np półtora roku :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×