Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karolinakk

Kąpiel dziecka raz w tygodniu

Polecane posty

Gość gość
"też tak kiedyś dbaliśmy o higienę (poza latem, kiedy co dzień kąpaliśmy się w jeziorze), żyjemyusmiech.gif mamy się dobrzeusmiech.gif" ------------------------------ jacy my? przecież nie masz 80-u lat skoro jesteś matką małych dzieci. jestem kobietą lat 35 i jako dziecko kąpałam się codziennie w wannie, a nie wyłącznie w akwenach wodnych. tak samo koleżanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bym z pola
Przychodzila to bym codziennie myla, wiadomo ze na polu bardziej sie dzieci brudza niz miastowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hugo emil
ja kąpie 2-3 razy w tyg częściej jednak 2 w pozostałe dni przecieram je wilgotną pieluchą albo myjką ma przewijaku i jest git po pierwsze jest to mega wygodne i pochłania mniej czasu, a dziecko jest tak samo czyste po drugie ja również czytałam że codzienna kąpiel jest niewskazana i było to na najpopularniejszym portalu parentingowym babycenter, więc info wiarygodne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje codziennie-prysznic .Miastowe,ale czyste ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mojej 17-miesięcznej córce robię kąpiel codziennie a zimą co 2 dzień myję głowę, nie wyobrażam sobie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ty brudasie, a pozniej dziwne skad bierze sie smrod w komunikacji publicznej. czym skorupka za mlodu nasiąknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przerazajace :O Ze slodkich, umorusanych dzieciaczkow wyrosna nastolatkowie....brudni, spoceni i smierdzacy. Mam dwoch synow, 18 i 13 lat. Od dziecka przyzwyczajeni do utrzymywania higieny, do czystosci. Codziennie biora prysznic, myja wlosy. Zajmuja sie sportem, dorastaja a jednak sa czysci. Juz wiem, skad biora sie ludzie - mlodzi i starsi, hmmmm...o niezbyt przyjemnym zapaszku. Czego Jas sie nie nauczy, tego Jan nie bedzie umial. Na przyklad dbac o czystosc. Kiedy "warstwa ochronna" :D wedlug was, zamienia sie w brud i nalezy sie myc? W jakim wieku? Kiedy smrod jest na odleglosc metra, dwoch metrow? :D Niezdrowe to jest codzienne moczenie sie godzinami w wannie, w pianie, w cieplej wodzie. Ale szybki, nie za cieply prysznic? Jak juz ktos napisal, czym skorupka za mlodu nasiaknie....Jak nasiaknie brudem, zwanym "warstwa ochronna" :D to ....smierdzi :D PS. Argument o nie kapanych noworodkach jest smieszny. Mowimy o wiekszych dzieciach, dzieciach stykajacych sie z innymi ludzmi, chodzacych do przedszkola, na palce zabaw, na spacery, gdzie wiatr wraz z kurzem, roztoczami, piachem rozwiewa im wlosy..... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo bawią się razem dzieci jednymi zabawkami i potem klops...owsiki i inne choróbska ....niektóre mamusie to idiotki. Nie wyobrażam sobie nie umyć siebie czy dziecka codziennie w wodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamiast się tak ekscytować higieną lepiej zajmijcie się wychowywaniem swoich dzieciaków. Kuźwa.. rośnie pokolenie czystych i pachnących krnąbrnych egoistów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba jest temat o higienie (badz jej braku :P) a nie o egoistach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też kąpię się raz w tyg, ale myję się codziennie. Leżenie w wodzie nie jest zdrowe dla skóry:) moja kuzynka obowiązkowo rano bierze prysznic, a wieczorem lezy w wannie, ma ciągłe problemy z grzybicą i niestety nie jest w stanie zrozumieć, że to własnie od ciągłych kąpieli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kiedys to jak sie ludszie kapali? myslicie ze codziennie byla woda do wanien lana? hehe to sie mylicie,pamietam jak bylo u nas czy u mojej babci nie mielismy cieplej wody i tzreba bylo wode grzac w takim bojlerze w ktorym najpierw tzreba bylo rozpalic i kapalo sie raz w tyg.pamietam ze to sobota byla :) Oczywiscie myslismy sie codziennie w misce wode sie w garnku albo czajniku grzalo,ale kapiel raz w tyg. byla i jakos nikomu krzywda sie nie stala nikt tez nie smierdzial i brudny nie chodzil.Ja swojego syna tez kapie raz w tyg.myje codziennie ale kapiel jest raz na tydz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fuj jak można nie kapać dziecka,przeciez dziecko to siedlisko zarazków :D no wykąpać trzeba by nie chorowało.Ja kąpie codziennie a jak ktos zaluje dziecku wody to hmm nie mam słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kąpiel generalnie jest niezdrowa - siedzi się we własnych brudach, a woda wysusza skórę. Jak już to dzieciom powinno się robić szybki prysznic (namydlić i spłukać), wtedy to możecie nawet trzy razy dziennie jak tak bardzo chcecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz juz rozumiem dlaczego moje dziecko złapało wszy w przedszkolu, na szczęście pozbyłam sie ich w jeden dzień, bo ja myję dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w Niemczech i tutaj lekarze zalecają rzadsze kąpiele dzieci. Teraz jest lato więc moją trzyletnia córka bierze w te upały prysznic codziennie, ale głównie bez żadnych środków, Sama woda. Włosy raz w tygodniu. Jak idziemy na basen to oczywiście szampon plus dwa dodatkowe prysznice. Ale w zimie 2/3 razy w Tygodniu jest kąpiel. I nie wynika to z lenistwa tylko świadomości. Podobnie zresztą z mlekiem. W Polsce podobno do 3 roku życia dziecko nie powinno pić mleka krowiego. Tutaj zależne jest po 8 miesiącu. Ja i mąż bierzemy prysznic codziennie ale włosy co drugi dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam ze bieliznę mamy wszyscy codziennie świeża. Jak kupujemy nowe ubrania to przed założeniem pieczemy czy to sweter, spodnie czy majtki, nawet kurtki. Ale codzienna kąpiel odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uważam żeby synek śmierdział bez codziennych kąpieli- właśnie miał wakacje w polowych warunkach, bywało że dzień-dwa bez kąpieli albo właśnie w jeziorze, śmierdzieć- nie śmierdział. Ale w domu? Nie wyobrażam sobie kłaść się do czystego łóżka bez chociażby mycia samą wodą pod prysznicem. Dla mnie to jest jakiś rytuał że kładę się czysta i pachnąca. Nie mówiąc już o tym że mój przedszkolak za wodą w każdej postaci szaleje i mycie to dla niego czysta przyjemność. Jako niemowlak miał również codzienną kąpiel, bo to był dla niego relaks i spał później super (bez kąpieli, gdzieś poza domem- widziałam różnicę). Co to jest brud- dla mnie? Kurz, pył, złuszczony zapocony naskórek i siedzące na tym wszystkim bakterie, zabrudzenia z powietrza, z placu zabaw, zwierząt, z chodnika- wszystkiego z czym dziecko ma kontakt. Może spokojniejsze są mamy które mają własny ogród i mieszkają w miarę czystej okolicy- ja mieszkam w centrum jednego z najbardziej zanieczyszczonych miast. Owszem, mogę myć dziecku wyraźnie zabrudzone części ciała. W takim razie, przy takiej temperaturze, myję łydki, stopy, kolana, dłonie, przedramiona, część ramion, szyję, kark, twarz, włosy, no i okolice intymne. Nie wiem jaki sens ma mieć ta gimnastyka żeby chronić niby- warstwę ochronną na klatce piersiowej, brzuchu i plecach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1:15 calkowicie sie z Toba zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moją córeczke kąpiemy codziennie od urodzenia Zero kłopotów ze skórą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma to jak samemu wziąc prysznic codziennie a dziecko kąpać 3 razy w tygodniu . Taki dzieciak cały czas biega , bawi zabawkami , pupa się poci , brud i kurz osadza się codziennie . Jaki to problem postawić dziecko pod prysznicem albo do wanny i umyć go szybko nawet w 5 minut ? Syn codziennie jest umyty , jak nie krótka kąpiel w wannie to prysznic . To lenistwo , a nie zalecenia pediatry . Myjecie pupę , buzię , ręce itd , to lepiej już tego dzieciaka wstawić do wanny , namydlić i spłukać a mniej pracy przy tym . Normalnie szok .. ;-~

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czykarak
Ja jak się kąpię (nie chodzi o mycie !) rzadziej niż 3 razy w tygodniu (średnio co drugi dzień) to dostaję wysypki z brudu - przeważnie są to plecy, ramiona, nogi na całej długości (dwa razy nie miałam dostępu do ciepłej wody przez dłuższy czas, więc tylko się myłam) :P Ogólnie ja biorę kąpiel (niestety nie mam prysznica w domu) w zależności od pory roku. W zimie jest to co drugi dzień + codzienne mycie takich części ciała jak: krocze, stopy, pod pachami, pod cyckami, kark i twarz. Zęby 2-3 razy dziennie i dłonie przy każdej okazji. W lecie natomiast jest to na ogół 1-3 razy dziennie (kąpiel), ponieważ w czasie upałów, takich jak mamy teraz ciągle chodzę spocona, a duża ilość potu = brud i smród. Co do włosów to czy to lato czy zima co drugi lub co trzeci dzień je myję. Ot wielka filozofia, myślę, że z dziećmi jest podobnie. Standard wymyć porządnie dziecku pupcię, twarz, dłonie, dziąsełka też przemyć gazą nasączoną rumiankiem czy innym podobnym zielarskim specyfikiem, którym można dziecku buzię w środku umyć. Kąpiel generalna też raczej co 2 dni, a starsze dzieci w zależności od pogody - jak u dorosłych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie to zwyczajny brak higieny osobistej. Jeżeli puszcza wodę by umyć dziecku stopy to mogłaby już szybko go namydlić całego i spłukać ciało . Nie chcę wiedzieć co to dziecko ma pod pachami na szyji czy w gatkach. Brrr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swoje dzieciaki kąpie codziennie i nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej. Kąpiel to też jakiś sposób hartowania dziecka - u mnie dzieciaki po kąpieli nie mają suszonych włosów! Kąpie w kapsułkach parafinowych Gal. Nie wyobrażam sobie żeby dziecko kąpać raz w tygodniu lub rzadziej. Przecież małe dzieci brudzą się okropnie, pocą się tak, jak i my!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wyobrażam sobie kąpieli raz w tygodniu. Sama kąpię się codziennie i nie widzę powodu, aby moje dziecko miało mieć gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja moje dziecko kąpie codziennie bo ona uwielbia się kąpać. Dzień bez kąpieli to dzień stracony. Ale np. w kąpieli co2-3 dzień w zimie tez nic złego nie widzę bo dziekco nie brudzi się tak jak wiosną i latem w piaskownicy itp itd. Ale mnie rodzice też kąpali raz w tygodniu. Moich znajomych ich rodzice też. Tak często kiedyś było. I zyjemy. Lekarze zimą nie zalecaja codziewnnej kąpieli tylko umycie buzi, zębów, stóp, pach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas też kąpiel codziennie - starsza córka sama bierze prysznic, niedługo wkroczy w wiek dojrzewania i dobrze, by miała wykształcone odpowiednie nawyki w zakresie higieny, natomiast niemowlę kąpiele wprost uwielbia i nie widzę powodu, by mu to zabierać. Poza tym nie wyobrażam sobie nie wsadzić do wanny dziecka, które co chwilę ulewa, resztki ulanego mleka/śliny gromadzą się w rozlicznych fałdkach np. na szyi, w łapkach między paluszkami to w ogóle jeden wielki syf się gromadzi (chociażby włókna z kocyków, ubrań), stopy to samo i nie pachnie to wszystko najprzyjemniej. Jak mam myć pojedynczo te fałdy szyjne, pupę, stopy i dłonie to wolę całe dziecko wsadzić do wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra, dziewczyny, powiedzmy sobie wprost: niektóre dzieci śmierdzą a jak się przyjrzeć, widać że są niedomyte. Ja myję córę całą codziennie, włącznie z włosami (od czasów przedszkola, gdy wracała śmierdząc materacami z sali do ćwiczeń, czy opowiadając jak to jakiś dzieciak ją opluł). Zajmuje mi to maksymalnie jakieś dziesięć minut a gdy się pośpieszymy, to i mniej a chodzi o bardzo dokładne mycie ale nie zapuszczonego w brudzie ciała. I mam tę satysfakcję że moje dziecko pachnie, wygląda na zadbane, i ma przede wszystkim dobre nawyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×