Wierzycie w historie, że matka dowiaduje się o ciązy w dniu narodzin dziecka?

Oglądam właśnie na TLC "Ciąże z zaskoczenia" i zastanawiam się, czy takie historie są wiarygodne.

analfabetek niż u nas..

niby są takie przypadki, gdy kobiety nie mają żadnych objawów, myślę, że to całkiem możliwe.

Dla mnie to jest dziwne, bo jak można nie czuć że dziecko kopie np. pod koniec ciaży, przecież to czuć i widać, i nie da sie tego z niczym pomylić.

ja sie dowiedzialam w 7 mies.ciązy, bo do 6 mies mialam okres i przytlam tylko 4 kg( zawsze na zime tyle tylam wiec nie mialam powodow do niepokoju)

ale to chyba sa puszyste kobiety, bo jak mozna nie zauwazyc duzego brzucha???

moja znajoma dowiedziała się na początku 7 mies!!I to nie wiem ile by jeszcze chodziła nie świadoma jakby nie wybrała się do ginekologa na....wypalenie nadżerki!! Dla mnie to jest nie do pomyślenia!!Fakt młoda była głupia.Pierwsze urodziła w wieku 16 lat a drugie(właśnie to opisane wyżej) 14 mies później.Teraz dzieci mają 5 i 4 lata.

Moja nauczycielka dowiedziała się w 8 miesiącu. Zawsze była baaardzo gruba, nie bylo widac po niej brzucha.

właśnie nie wszystkie są puszyste, niektóre są akurat na diecie, ostro ćwiczą więc prawie nie tyją.

a u chudych kobiet tym bardziej widac... taka "piłkę"

U mnie taki przypadek był. Kobieta dosyć otyła. Jakieś objawy miała, nieregularne krwawienia. Poszła do lekarza, a ten nic( typ który wszystko nadciąga na zapalenie migdałków) Do szpitala pojechała z niby wyrostkiem, a wróciła z dzieckiem. Młode małżeństwo. Kompletnie nie przygotowani wszystko na szybko kupowali. Za to moja sąsiadka przebiła wszystko. Przez 9 miesięcy nie zdążyła rodzinie o ciąży powiedzieć. Tylko chyba jej mąż wiedział(ale i to niepewne) Starsze dzieci ani dziadkowie nic nie wiedzieli (wszyscy mieszkali razem) Do lekarza tez się nie pofatygowała. To było jej piąte dziecko. Urodziła w domu, poprzednie zresztą też. Te dwa ostatnie porody odbierała druga sąsiadka pielęgniarka (jeszcze po liceum pielęgniarskim) i lekarz od migdałków. Także te przypadki z programu jakoś mnie nie zaskakują. I uprzedzę pytania jestem z wiochy zabitej deskami na końcu świata.

Co do chudych kobiet to ta moja sąsiadka do grubych też nie należy. Ma trochę męską figurę. I prace wykonuje też jak facet. Ciąży nie było widać. I w trakcie ciąży też pracowała aż do porodu prawie. A i zdrowszych dzieci od tych nie widziałam.

Nie wierzę że mozna nie wiedzieć że jest sie w ciąży. Mogę uwierzyć że ktoś może ukryć ciażę przed sąsiadami albo rodziną, ale nigdy w życiu nie uwierzę że ktoś nie wiedział że jest w ciąży

moja kuzynka :D miala 17 czy 18 lat jak wywiezli z jakimis bolami a tu sie okazalo, ze ona rodzi :D do dzis trzyma sie wersji, ze nie wiedziala o ciazy ale ja jakos w to nie wierze :)

wczoraj kolega-nauczyciel mi opowiadał, że w szkole im uczennica zaczęął rodzić...nikt nie wiedzał, że jest w ciąży...nie wiem, jak to możliwe, a jednak (zakłądam, że ona wiedziałą :D)...a durna nauczycielka zamiast po pogotowie dzwonić, zawołała księdza-katechetę, żeby ta małolata pow. prawdę, czy to faktycznie poród :D jak z kawału...

Dobra ale po co małżeństwo miałoby ukrywać przed ludźmi ciąże. Nie przygotowywać się i całą wyprawkę kupować po porodzie. W domu nic nie mieli. Myślę że różne rzeczy się zdarzają. I takie ciąże też. A w tym programie są pokazywane nie tylko samotne imprezowiczki ale też szczęśliwe żony które nie miałby przed kim ukrywać ciąże.

Toż to nauczycielka rodem ze średniowiecza.

Kobieta, która jest pewna, że nie jest w ciąży pomyli kopanie dziecka ze zgagą. Tylko świadome matki każde bulgoczenia w brzuchu pomylą z ruchami bachora.

Ja znam taki przypadek:P Sąsiadka pojechała na pogotowie ze strasznymi bólami. lekarze , że to jakiś wielki guz w macicy. Była nawet msza o uratowanie. Wróciła po 4 dniach z dzieciątkiem:D. Była bardzo otyła miała nieregularne okresy nie zwróciła uwagi.

a ja jak i cała rodzina dowiedzieliśmy się o tym, że moja mama jest w ciąży godzinę przed narodzinami mojej siostry!!! Mama do końca pracowała i to fizycznie , na szczęście siostra urodziła się zdrowa i wszystko było ok. Dodam, że miałam już wtedy swoje lata, a mimo to nawet nie podejrzewałam ,że moja mama (wtedy już babcia trójki wnucząt) jest w ciąży:)

to tak jak z urojoną ciążą - tam kobieta wmawia sobie różne objawy i je czuje, w tym przypadku może te objawy wypierać kompletnie nie zdając sobie z nich sprawy... nie wszystkie dzieci kopią w brzuchu jak oszalałe, nie wszystkie kobiety mocno tyją, czasem brzucha prawie nie widać... współczuję im, bo to musi być szok tak nagle urodzić, bez żadnego przygotowania (także psychicznego)

Gdy byłam w szpitalu po urodzeniu dziecka pogotowie przywiozło kobietę Która w ciągu 10 minut urodziła. Ordynator później Nam opowiadał ze nie wiedziała ze jest w ciąży, mimo ze było to jej 4 dziecko. W moim przypadku nie dałoby rady nie zauważyć ciąży. Przytyłam 20 kilogramów, w obwodzie brzucha miałam 120cm przy wzroście 155. Dziecko tak szalało ze brzuch ciągle falował.

"dfstert Kobieta, która jest pewna, że nie jest w ciąży pomyli kopanie dziecka ze zgagą. Tylko świadome matki każde bulgoczenia w brzuchu pomylą z ruchami bachora. " No sorry, ale nie da sie pomylic kopania ze zgaga! Tych dwoch rzeczy nawet nie da sie porownac. Ale wymyslilas.

Kopanie ze zgagą :D DOBRE :D Nigdy tak się nie uśmiałam.Widocznie nigdy nie miałaś zgagi :D:D:D A wracając do tematu to czasami z nudów oglądam ten problem.Jestem w szoku jak można się nie domyśleć. Nie wiem,zaniedbanie jakieś czy co ? Bo jednak nie ma możliwości by przez tyle miesięcy miała okres.

niby można miec okres w ciąży, ale hmmm no dla mnie to jest dziwne.... ja jestem w 5 miesiącu i juz po mnie ciąże widac poza tym czuje wyraźnie ruchy dziecka, no to nie wiem z czym je można pomylic. i to nie jest żadne tam bulgotanie tylko ewidentne kopniaki !

co niby się w 6 miesiącu dowiedziała jak ją wzdęcia okropnie męczyły :P i trochę się zaokrągliła to niby poszła do lekarza sprawdzić i się wydało no ale druga wersja jest taka że chciała jak najdłużej pracować a szef by ją od razu zwolnił jak zresztą wszystkie które były w ciąży, i na co jej to było i tak ją zaś zwolnił mnie zresztą też :P

ja w to nie wierzę.

Ja tez ciezko mam uwierzyc,ale np. jednej znajomej wierze,bo to taka osoba,co nie plecie bzdur i nie koloryzuje. Miala juz trojkedzieci. i nowego partnera,z ktorym chciala miec jeszcze jedno. ale lekarz powiedzial,ze juz nie jest plodna i na ciaze nie ma szans. Jak.lekarz tak mowi,to gdzie by ciaze podejrzewala?myslala,ze te nieregularne okresy to wczesne klimakterium. brzucha za duzego nie bylo,byl tak maly,ze myslala,ze troszke przytyla. a ruchy dziecka -nie wiem,moze byly slabe i mogla je tlumaczyc ruchami jelit albo czym w siodmym miesiacu trafila do szpitala i dziexko sie urodzilo