boicie sie kiedys umrzec??smiercin itp?

/?bo ja chyba nie smierc=odpoczynek

śmierć---->raj----> cukierki----> :)

gruby dezodorant w akcji...

gruby dezodorant w akcji...

spierdalaj

Jakoś nie :) tzn teraz nie chciałabym umierać ze względu na obowiązki wobec dziecka, ale sama śmierć mnie nie przeraża.

nie

Nie.Wiem że kiedyś umrę,ale myślę o tym.

Jak o tym mysle, to raz sie boje, a innym razem mam to calkowicie w doopie :D Zalezy od dnia.

ja sie nie boje uwazam ze smierc to spokoj, cisza, ukojenie ze konczy męki na tym swiecie

w ogóle się nie boję, śmierć jest fajna, ale jak nie trzeba długo cierpieć, tylko szybko umrzeć

up

bardziej boje sie ze dziewczyna zapomni mi zrobic dzisiaj loda z połykiem niż śmierci .

skoro już tam byłem to czego się bać?

byles i co?

Ja się boję. Teraz już chyba wiem skąd tyle kamikadze na polskich ulicach...

Smierci się nie boję.Boje się tylko bólu.Chciałabym bezboleśnie umrzeć.

bol to tylko chwila ' jest i go nie ma spokojnie

ldenkewnd co za bzdury pleciesz,że ból to tylko chwila.Moi rodzice umierali na raka,wiec takich bzdur nie pisz.

a ja choruje na chorobe w ktorej bol jest na 2 miejscu po bolach nowotworowych! wiem czym jest bol -codziennie go odczuwam i cos wiem na ten temat i bede go odczuwac do konca zycia

??

ldenkewnd no to Ty bedziesz go odczuwac i moze jest ci to zupełnie obojętne,ale mnie nei jest i nie chcę umierać w boleściach.

heh przeciez jak masz umierac w bolesciach to umrzesz myslisz ze masz cos do gadania w tej kwestii?? dostaniesz morfine i umrzesz w spokoju a nawet jesli w bolesciach przeciez te bolesic nie beda trwac wiecznie a potem ulga, ukojenie, smierc to jest szczeciem ze nic nie trwa wiecznie

ja boję się czegoś innego. Że za parę lat, paręnaście - nie wstanę sama z łózka, żeby pójść do łazienki, nie zjem sama - będą mnie karmić.. oto moja przyszłość, do cholery, żeby to szlag!! zabiję się, a nie dopuszczę do tego

a czemu myslisz ze tak skonczysz? chorujesz na cos?

tak, choruję. postanowiłam, ze nie położę się do łózka, nie będę nieporadna i zależna od innych. jestem zła na los, jestem wkurwiona na los

na co? moze podobna choroba do mojej ze tak powiem łaczmy sie w "bulu":P

stwardnienie r?

i nadzieji??

heh no wiec co to za choroba?