Co z osobami towarzyszacymi i dziecmi

mam pytanko, bo zamowilismy sale ktora jest na max 120 osob zaproszonych jest 118, i sie zastanawiamy czy trzeba zapraszac zawsze gosci z osobami towarzyszacymi. Bo z moich obliczec wyszlo by z 20 osob, kazda po 195zl plus alkohol i ciasta. I jakos nie widzi mi sie placic za osoby ktorych nawet nie znam. A pozatym nie zmiesciliby sie i tak na sali :/ a co z dziecmi ??? my mamy zamiar pisac na zaproszeniach ze slub oraz wesele odbywac sie bedzie bez dzieci. Nie chce zeby po sali lataly mi dzieci, darly sie, plakaly i tlukly balony, a pozatym duzo biednych matek bedzie musialo wyjsc szybciej z wesele zeby je uspic. Czy goscie sie nie obraza?? a co do dzieci czy mieliscie moze tak ze mialo byc wesele bez dzieci a jednak goscie byli z dziecmi???

Tak, czesto sie zdarza, ze goscie przychodza z niezaproszonymi dziecmi,trzeba o tym wspomniec. Zaprosic bez osob towarzyszacych mozesz tylko naprawde bliskie osoby, samotne, ktore Cie zrozumieja. Inni sie obraza

co do dzieci musisz uprzedzić, co do osób towarzyszących, obrażą sie i nie przyjdą, ja miałam teraz taki przypadek ze musiałam zaprosić 16latkę z os.tow, bo inaczej by nie przyszła, ale to tylko 1przypadek,

I jakos nie widzi mi sie placic za osoby ktorych nawet nie znam. Coraz ciekawsze panny młode widać na tym forum :D Kolejna, która ma w dupie bliskich - przecież osoba, której się nie zna, nie da WŁAŚCIWEJ zawartości koperty :D Zatem po co zapraszać osobę towarzyszącą? A choćby po to, tępa strzało, żeby twoja kuzynka/siostra/ciotka/brat/kuzyn/wuj/itd dobrze czuli się na twoim weselu.

szczyt buractwa zapraszać doroslych gości bez osób towarzyszących "bo szkoda płacić: :O

Jak cie nie stac czy jak to ty nazywasz nie chcesz placic za kogos kogo nie znasz to po co ta cala szopka z weslem wez slub a wesela nie rob wtedy nie bedziesz musiala za nikogo placic i dzieci ci nie beda balonow przebijac

Najlepiej weź ślub bez wesela. Zaoszczędzisz na gościach - zwłaszcza na tych, którzy przyjdą bez kopert. Lub z kopertami z niewielką zawartością.

A ja uwazam, ze mozna robic wesele dla samej rodziny. I jesli z gory wiem, ze kuzyn od dawna jest sam, to po co dobijac sobie liste gosci? Po to, zeby pozniej mozna bylo mowic, ze weselisko na 200 osob bylo?

Co do dzieci to rozumiem że można nie zapraszać bo dużo teraz osób robi wesele tylko dla dorosłych. My również zapraszamy bez dzieci natomiast osoby powyżej 16 roku życia zapraszamy z osobami towarzyszącymi. Sama byłam kiedyś w takim wieku i zapraszałam kolegów i dobrze się bawiliśmy, gdybym siedziała sama wynudziłabym się, w sumie to nie bo bym nie przyszła na takie wesele bez osoby towarzyszącej. Pomyśl sama masz 20 lat i ktoś zaprasza cię samą na wesele bo nie masz narzeczonego albo nie masz stałego chłopaka którego zna para młoda i zapraszają cię samą. Siedzisz całą noc i patrzysz tylko czy ktoś sie zlituje i poprosi cię do tańca bo siedzisz sama i nie masz pewności czy ktos jeszcze też będzie sam i czy akurat dobrze będzie ci się z nim rozmawiać czy tańczyć. Nie chciałabym iść na wesele sama a ty malasareneczka88 ?

I jesli z gory wiem, ze kuzyn od dawna jest sam, to po co dobijac sobie liste gosci? Nie takie było pytanie autorki. Poza tym zastanów się ociupinkę, to nie boli: czy samotny kuzyn/samotna kuzynka będzie dobrze bawić się na imprezie, na której będą niemal same pary? Ale lepiej zaprosić samotne kuzynostwo, bo przynajmniej coś w kopercie będzie, prawda? Przecież to wstyd przyjść bez "weselnego biletu" :-o Przestańcie myśleć tylko o sobie, niedojrzałe egoistki. Ludzie na weselach powinni się dobrze bawić i to WY powinniście o to zadbać, zamiast kalkulować, kogo opłaca się zaprosić a kogo nie.

- trochę dziwnie się zachowujesz - Normalnie cud, miód i orzeszki - Twoja wypowiedź.

dodam jeszcze że inna sytuacje jest gdy ktoś jest wdową albo wdowcem, rozwódką, rozwodnikiem i znasz dobrze te osoby i mówią ci przed wesele że one same przyjdą to wtedy nie musisz pisac wraz z osobą towarzyszącą ale jeśli nie masz z kimś bliskiego kontaktu nie wiesz czy ktoś ma partnera to zawsze trzeba dopisać że zapraszasz z osobą towarzyszącą a czy przyjdzie ktoś sam czy z kimś to już zapewne potwierdzi ci przed weselem bo o potwierdzenie tel teraz już chyba każdy prosi

dodam jeszcze że inna sytuacje jest gdy ktoś jest wdową albo wdowcem, rozwódką, rozwodnikiem i znasz dobrze te osoby i mówią ci przed wesele że one same przyjdą to wtedy nie musisz pisac wraz z osobą towarzyszącą ale jeśli nie masz z kimś bliskiego kontaktu nie wiesz czy ktoś ma partnera to zawsze trzeba dopisać że zapraszasz z osobą towarzyszącą a czy przyjdzie ktoś sam czy z kimś to już zapewne potwierdzi ci przed weselem bo o potwierdzenie tel teraz już chyba każdy prosi

Pierwsze się spotykam, żeby ktoś zapraszał bez osób towarzyszących. W przypadku 16latków zawsze można zapytać, czy chcą kogoś zaprosić i wtedy wręczyć im odpowiednie zaproszenie. Jeśli chodzi o osoby dorosłe to chyba same potrafią zadecydować czy chcą kogoś ze sobą zabrać czy też nie i przy potwierdzaniu swojej obecności na weselu o tym informują. Poza tym, jakim cudem autorka zarezerwowała salę, która może być za mała. Zawsze najpierw robi się listę gości, a potem szuka lokalu. I zgadzam się z tym, że po to się zaprasza kogoś z osobą towarzyszącą, aby miał z kim miło na weselu spędzić czas i się pobawić. Jeśli chodzi o dzieci to różnie bywa, inni robią z dziećmi, a inni bez.

A czy ktos tu powiedzial, ze o zawartosc koperty chodzi?? Damascenka- uczymy sie czytac ze zrozumieniem! Jedyna osoba, ktora widzi jedynie "zawartosc koperty" jestes Ty, wiec jak to mowia: uderz w stol... A sama pomysl, jak ktos ma potezna rodzine: np na 100osob z czego polowe musialby zapraszac z Os. Tow. A moze Mlodych nie stac aby robic wesele na 50os wiecej? I co wtedy? Maja calkiem zrezygnowac z wesela, o ktorym byc moze marza? Bo wypada prosic wszystkich z Os. Tow? Uwazam, ze jesli rodzina jest w porzadku, to zrozumie...poza tym-dlaczego maja sie nudzic? Z wlasna rodzina? Z kuzynostwem, z ktorym rowniez mozna tanczyc? I na koniec jedynie dodam: Damascenka, troche kultury. "Tepa strzala" nazywaj swojego mena, o ile Ci na to pozwoli...

kamcia - nie do mnie była ta wypowiedź, ale chciałabym się odnieść do tego, że kogoś nie stać. W takim przypadku albo odkłada się wesele na później np. o rok, aby uzbierać i spełnić marzenia, albo robi się po ślubie obiad dla najbliższych.

Damascenka- uczymy sie czytac ze zrozumieniem! No właśnie - ucz się, niunia. Ucz, zanim będzie za późno. Czytanie między wierszami też ci się przyda - jak widać: nie zajarzyłaś. I widać też, że tu nowa jesteś. Piszę tak, jak lubię. DOSADNIE i DOBITNIE. Większość rozumie. Ty - co za niespodzianka - nie :)

JA NIE POWIEDZIALAM,ZE ZASTANAWIAM SIE GOSCI BEZ OSOBY TOWARZYSZACEJ DLATEGO ZE MALO MI W KOPERTE MOZE DOSTANE. ALE DLATEGO ZE UWAZAM TO ZA GLUPOTE KIEDY TE OSOBY CO WIEM ZE NIE NIE SA W ZWIAZKU BEDA SZUKAC I POROSCIC KOGOS ZEBY MAJOSZEDL Z NIM NA WESELE. BO CI KTORZY MAJA DZIEWCZYNY, NARZECZONYCH TO OCZYWISCIE ZE PRZYJDA Z NIMI. A DRUGI PROBLEM JAK ICH WSZYSTKICH BYM MIALA ZAPROSIC Z OSOBAMI TOWARZYSZACYMI TO BY Z 140 OSOB BYLO A SALA NA 120 :/

"Tepa strzala" nazywaj swojego mena, o ile Ci na to pozwoli... Niunia, ale ty JESTEŚ tępa strzała i nic na to nie poradzisz. Po prostu jesteś i pogódź się z tym, serio :) Będzie ci łatwiej :)

my własnie dlatego robimy mniejsze wesele ale za to wszystkich których trzeba z os.tow.rada: mniejsze wesele ale z os.tow niż wszytskich ale bez,

malasareneczka88 - dlaczego zdecydowałaś się na salę nie uwzględniając osób towarzyszących? Przecież powinnaś najpierw zrobić listę gości, a potem wybierać lokal. Moim zdaniem, jak już napisałam wyżej, dorosłe osoby decydują za siebie, jeśli będzie chciał kogoś ze sobą zabrać to zabierze, a jak nie to nie i odpowiednio wcześniej o tym poinformuje. Czemu teraz o to pytasz, jak i tak nie masz możliwości żadnej zmiany, bo i tak sala tych osób nie pomieści?

wsumie to zle napisalam, bo sala jeszcze nie jest zamowiona na 100% bo zaliczki jeszcze nie wplacilismy,ale tak nam sie tam podoba,ze nigdzie indziej nie chce http://www.puchaczowka.pl/gallery/view/id/5/parent/17

A, czyli rozumiem, że zależy Ci na lokalu. W takim przypadku nie ma chyba dobrego rozwiązania, bo albo poszukacie sali, która pomieści odpowiednią liczbę osób, przy czym może się okazać, że trochę Wam odmówi i zmieścilibyście się w 120 os i wtedy już i tak nic nie zrobicie, albo postąpicie w moim przypadku niegrzecznie i zaprosicie tych gości bez osób towarzyszących.

Miało być "moim zdaniem" a nie w "moim przypadku" :P

wiesz ile razy byłam na weselu u pary młodej której nie znałam bo kolega poprosił mnie żebym poszła z nim na wesele do jego rodziny I nikt nie traktował mnie chłodno, nie przeszkadzałam im w niczym, nie sądze by krępowali się że jakaś obca osoba bawi się z nimi, jak ktoś jest towarzyski to szybko zapozna się ze wszystkimi i po problemie. Jakimś dzikiem nie jestem żebym wstydziła się złożyć życzenia, dać kwiatki czy dorzucić sie do koperty. Nie martw się nie będziesz stratna na osobach towarzyszących bo zawsze daje się adekwatnie do liczny osób. Co do sali to albo robisz mniejsze wesele ale zapraszasz z osobami towarzyszącymi (mam na myśli że prosisz najbliższą rodzinę) albo szukasz większej sali i zapraszasz wszystkich ale również z osobami towarzyszącymi. Zrób jak uważasz jak zaprosisz bez osób tow to pewnie miejsc na sali ci starczy albo będzie całkiem luźno bo gwarantuję ci że goscie będą oburzeni i nie przyjdą w ogóle. Moja znajoma dostała zaproszenie bez towarzyszącej os gdy miała 21 lat. Nie poszła bo to że nie ma chłopaka nie oznacza że nie ma kolegi który by z nią poszedł i dobrze by się bawili. Nie poszła ani ona ani jej rodzice którzy zdenerwowali się że dostali zaproszenie X i Y wraz z dzieckiem (ha dobre a dziecko miało wtedy 21 lat :)

zasada jest taka-jeśli np kuzynka mieszka z rodzicami,to śmiało możesz ją razem zaprosić bez osoby towarzyszącej,jeśli zapraszasz ją na osobnym zaproszeniu(np mieszka samodzielnie) i wiesz ,że ma stałego partnera a nie np"od miesiąca" to zapraszasz z tym partnerem,a śmiechu warte jest zapraszanie 16 ,17 latek z osobami towarzyszącymi!!!! chyba że to typowa "mlodzieżówka"

a skad ty jestes?? złoty stok kletno ?

Ja też obraziłabym się, gdybym nie dostała zaproszenia z osobą towarzyszącą, bo mimo, że mieszkam z rodzicami, to z moim facetem jestem już kilka lat. Wyjście: zapraszasz mniej osób albo bierzesz większą salę

śmiechu warte jest zapraszanie 16 ,17 latek z osobami towarzyszącymi!!!! A dlaczego?

śmiechu warte jest zapraszanie 16 ,17 latek z osobami towarzyszącymi!!!! A dlaczego?