Chcę się ładnie i modnie ubierać

oj nie macie pojęcia jaka jest teraz selekcja w szkołach .Nic dziwnego że dziewczyna się źle czuje. Takie są niestety realia :(

No puder to u mnie akurat nie problem ! A raz na 3 miesięcy mam mega wydatek na serię z proactiv 150 złotych i wtedy to już wgl nie moge nic kupić! Tragedia,moja kolezanka w szkocji ma o niebo lepiej tam zarabiają 5 razy wiecej niz w pl...polska to wiocha. Em no ale dobra jestem pusta,ulżyło Ci? Założe się że ta twoja koleżanka z e3 parami dżinsów to nie ma chłopaka.....w sumie to współczuję

ale to o co w koncu chodzi, o to ze przez ciuchy nie masz chlopaka czy o to ze nie majac wystarczajacej ilosci ciuchow w szafie czujesz sie zle?? ludzie Cie nie akceptuja, bo nie masz ciuchow nowych? wysmiewaja Cie na ulicy, omijaja szerokim lukiem, bo ja do cholery ciezkiej nie rozumiem, ile Ty masz lat?????

@fama ,dzięki za zrozumienie widać że żyjesz we współczesnym świecie a nie tak jak inni- w średniowieczu,sorry.

nikt tu nie zyje w sredniowieczu, odpowiesz konkretnie na moje pytania? czy sama nie wiesz juz

Policz sobie rocznikowo na paluszkach hihi :) Tak, mogę powiedzieć że wszystko prócz tego że na ulicy nikt się ze mnie nie wyśmiewa ale i tak zle sie czuje przy moich bogatych kolezankach no i ta pustka w szafie mnie dobija , i w swoim stylu czułabym się po prostu lepiej......na luzie ,nie to co teraz ,każdy ładny chłopak pewnie myśli że jestem jakimś bezguściem a to bzdura :( chcę ale nie mam możliwości

Rozumiem Cię Autorko :( Ja również gdy byłam młodsza miałam hopla na punkcie ciuchów, ale nigdy nie miałam na nie kasy!! Ty masz chociaz mamę, która ci daje 200 zł na miesiąc. Ja będąc studentką dostawałam 20 zł miesiecznie na bilet i ani grosza więcej :/ Też łaziłam w starych, znoszonych, niemodnych ciuchach, ojj wolę sobie wogóle nie przypominać tego okresu. Teraz na szczęście mam to juz za sobą i wreszcie mogę się ubierać tak, jak mi sie podoba :) Ale chyba nigdy nie pozbędę sie tych demonów przeszłości, bo ciagle mi sie wydaje, że mam tych ubrań za mało, albo juz nie są modne, mimo że kupiłam je kilka miesięcy temu. No i przepuszczam krocie na coraz to nowsze i fajniejsze ...

proponuje isc do pracy, w zaleznosci w jakim miescie mieszkasz, call center roznoszenie ulotek, barista.. cokolwiek. masz hmm, 17 lat? mozesz juz pracowac. pracowalam kiedys z takimi co w 3 gimnazjum byli (call center) i jakos dawali rade.

ja i tak jestem w szoku, dobra moze dlatego, ze nigdy nie mialam takiego problemu, poraza mnie, ze ludzie tak identyfikuja sie z rzeczami materialnymi, a Twoi znajomi to zwyczajne debile, jak chca sie kumplowac z ciuchami, to niech ida do sieciowki i zaprzyjaznia sie z manekinami,

widzę że większość osób tutaj myśli jak moja babcia :P

I nie piszcie tu dziewczynie, że strój i ogólna prezencja człowieka jest bez znaczenia. Świetnie skrojone, dopasowane do sylwetki i stylu, modne ubrania, buty, torebki super podnoszą samoocenę każdej babce i nie ma osoby, która by sie za nia nie obejrzala na ulicy!!! Koooocham to ;)

kupowanie w sieciowkach to nic fajnego :) ja lubie kobiety ubrane w ciuchach Barbour:)

mhm wszyscy to debile .. więc po co jej w ogóle koleżanki i koledzy ?:D

wiesz nie chodzi o babcine myslenie, tylko zbiorowe myslenie jest mega okrutne, bo co jesli jest faktycznie fajna mila sympatyczna osoba, ale przeciez nie ma ciuchow, ludzie maja jej przez to nie poznac?....chore to jakies

sorry ale ja bym nie chciala znajomych, ktorych nie interesuje ja tylko moje ciuszki z H&M...

o lol, ja mam 23 i dostaje 200 zl od rodzicow na miesiac. ale ja sobie dorabiam.

Ja mam spoko, bo na wszystko mi starcza, ale mieszkam w UK. Mam chyba z szafe ciuchow ktorych poprostu nie lubie, nosze rozmiar 36. Jakbym byla w Polsce to bym podeslala, ale stad to nie za barzd, a i tak te szmatki wyrzuce za niedlugo.... No ja sobie nie wyobrazam zycia bez kasy...:/

Nie chodzi o to, by Twoich znajomych interesowały Twoje ciuszki, tylko o to,byś czuła się sama ze sobą zajebiście - zawsze i wszędzie ;) Może i są osoby, które mogą łazić 5 lat w tych samych kilku rzeczach, nie zwracaja na to uwagi i są pewni siebie - nie wiem, bo ja taka nigdy nie byłam.

haha jakie materialistki, tylko kasa i ciuchy im w głowie. a może faceci lecą na fajne nogi i figure a nie na modne ciuchy na które i tak nie zwracają uwagi co?

Oni nigdy jej powiedzą ,że to przez ciuchy . Będziecie w szoku jak wam powiem że u mnie w szkole by było siarą przyjść 2 dni z rzędu w tych samych ciuchach ?A np. w pokoleniu rodziców to całkiem normalne .

Fama999 a będzie siarą jak powiem że u Ciebie w szkole są sami nienormalni ludzie? Co to kogo obchodzi kto w czym przychodzi? Facetów to w ogóle nie inetersuje

poranny kac Te fajne nogi i figura też muszą być ładnie wyeksponowane przecież. Tylko jak to zrobić, jeśli się uczysz i nie dostajesz grosza od rodziców? Co taka osoba ma zrobić? Pierdolnąć liceum i iść tyrać do marketu ?? :o by móc sobie kupic kilka podstawowych ubrań.. ?

No widzicie, dzisiejszy świat jest bezlitosny, jeśli nie masz swojego stylu jesteś nikim dla niektórych a i przy okazji dla samego siebie, bo to dziwne uczucie gdy dookoła sami ludzie dobrze ubrani a my totalne 'bezguścia'...na szczęście niektórzy mają jeszcze rozum.Ja-niewiem co zrobię z tym faktem ale wiem że pójdę we wakacje do jakiejś roboty i nie bedzie żle-może do mcdonalda,dzięki wam za wpisy! Fajnie jest wiedzieć że nie jest się samemu z takim problemem, dzięki za zrozumienie!

ja nie wiem czy facet by się nie wstydził że jego dziewczyna ciągle chodzi w tych samych starych jeansach podczas gdy laski kolegów codziennie mają ładne eksponujące figurę ciuszki :P

Tatiana Wakacyjna praca to dobry pomysł. Co prawda nie zarobisz wiele, ale skoro ciągle jestes na utrzymaniu rodziców, na pewno te 2 wypłaty starczą Ci na skompletowanie kilku fajnych zestawów, które będziesz nosić przez następny rok. Powodzenia, 3mam kciuki :)

wstydzilby sie;)

Faceci mają gorzej bo muszą kupić samochód za powyżej 20tys bo inni mają. A ja w wieku 23 lat sam musiałem na niego zapracować.

lolipopek, szkoda zeby wyrzucac, a ile wysylka by wyniosla??

Też sądzę ze praca w wakacje to dobry pomysł tylko uważaj gdzie bo moja koleżanka pracowała w barze i prawie się wykończyła babka jej kazała pracować ponad 12 godzin dziennie i tak kilka dni pod rząd do późnych godzin nocnych.

tylko taka praca to sa grosze szczegolnie jak ktos mieszka w malje miejscowosci.ja chodzilam na pole i mialam 300zl...