Studenci (i nie tylko) co Wy na to? ;)

Sama kończę teraz studia i to co zobaczyłam na Płockiej Nocy Kabaretowej uświadomiło mi, że studia faktycznie są nikomu niepotrzebne (przynajmniej humanistyczne). http://www.ekabaret.pl/film-5200-kabaret.smile..dyplom.html

Ja na to, że zależy od człowieka. Jak ktoś zaradny to sobie po wszystkim da radę( albo wybitny). Trzeba mieć pomysł i nie oczekiwac, ze same studia dają pracę:)

gówno

Chrupek-to też jest prawda :) Z tym, że większość ludzi uważa, że skoro już ten dyplom ma to wszystkie drzwi stoją przed nimi otworem, a oferty pracy powinny leżeć na ulicy ;)

Fakt ludzie tak myślą:) Właściwie z jednej strony powinno tak być, zwłaszcza dla ludzi kończących trudne kierunki. A dzisiaj nawet techniczne nie są gwarantem pracy( sama studiuję taki i rozmawiam z ludźmi, którzy już skończyli) Po prostu albo na maksa się przyłożyć, kursy, staże etc albo znajomości albo lepiej zrobić zawód porządny