Jak przekonać chłopczycę by była kobiaca a nie urazić?

rev, Skoro da jej sukienkę a ta ostatnio miała sukienkę na studniówce to chyba można mówić o prezencie nietrafionym? Każdy ma swój styl i logiczne, że mu się on podoba. Ale grunt by nikomu niczego nie narzucać.

AS26, no nie wiem czy nikt prócz nastolatek tak się nie ubierze...w sklepach od groma coraz bardziej kiczowatych rzeczy i najróżniejsze kobiety je kupują. Już moja prababcia ma lepsze w szafie, ba przynajmniej na 90latce one normalnie wyglądają.

AS26+- nastolatki sa podatne na różne trendy i wówczas zaczyna się "wyrabianie własnego stylu" więc to bardzo ważny czas ....jeśli próbuje różnych rzeczy , to nawet dobrze - jednak trzeba im pomagać i tu rola rodziców oraz ich idoli....styl musi pasować też do zainteresowań oraz urody...

krwawa nikt nie pisze o narzucaniu ....to tylko pomoc odbierana jako narzucanie...

a w sklepach ...no cóż....ogólnie sklepy w Polsce to drugi świat i to co oferują jest tandetą za masakryczne pieniądze

Ciekaw jestem Rev, czy nosiłbyś chujowy ciuch, tylko dlatego, że wg kogoś wyglądałbyś w nim dobrze...

Sam wiesz, jakie jest teraz podejście rodziców do wychowania - jeszcze kilka lat temu było z tym ciut lepiej, w tej chwili nastolatki mają w nosie wszelkie rady, autorytet rodzica praktycznie nie istnieje. Oczywiście są nieliczne wyjątki, ale ogólnie mamy tzw. owczy pęd, co jest efektem intensywnej pracy massmediów. Ja swój styl wypracowałam jak poszłam na studia. Zawsze byłam grzeczną dziewczynką, która zakładała to, co mamusia uważała za ładne. Kiepsko się czułam z tym, ale nie miałam odwagi zaprotestować. Ciuchy był przegrzecznione i brzydkie. Odkąd "ubieram" się sama ;) znalazłam to, w czym czuję się idealnie. To zaś wpływa na moje samopoczucie, stałam się pewniejsza siebie i raczej zmiana w zachowaniu sprawiła, że przyciągam mężczyzn. Uśmiechnięta kobieta będzie równie mocno przyciągała tych bardziej wartościowych facetów zarówno wystrojona jak księżniczka, jak i odziana w przybłocone ogrodniczki, numer za dużą koszulę w kratę i słomkowy kapelusz ;) Wszystko jest kwestią dopasowania odzienia do sytuacji.

Co do cen, to wszystko jest kwestią świadomych zakupów. Moje sportowe ciuchy kosztują znacznie więcej, niż super kobiece kiecki, kupowane w rodzimych firmach. Lubię takie wygodne wdzianka: http://answear.com/img/130/13009/zoom/ona-roxy-bluza-roxy-moto-hoodie-damskie.jpg http://answear.com/img/157/15700/zoom/ona-fenchurch-fenchurch-bluza-lisia-damskie.jpg A do pracy, od święta czy po prostu od czasu do czasu na miły wieczór z mężem: http://blog.figl.pl/wp-content/uploads/2011/09/retro.bmp http://p.alejka.pl/i2/p_new/23/58/sukienka-figl-model-81-czarna_0_b.jpg http://pandzior.pl/product/image/2895/C-fakepath-FIGL-STUDIO-2091.jpg

revolver - znam swoją wartość :P

Ciekaw jestem Rev, czy nosiłbyś ch*jowy ciuch, tylko dlatego, że wg kogoś wyglądałbyś w nim dobrze... gdyby był tanią tandetą , to nie... a my tu piszemy o pomocy dla babochłopa , a nie dawaniu tandet dla kogoś...

juhcawrukbej, dokładnie 80% dziewczyn nosi teraz legginsy, dla mnie to strój sportowy bądź do pracy w domu czy ogrodzie. I zdania nie zmienię. I załóżmy ktoś upiera się, ze powinnam je nosić bo będę dobrze wyglądać. I ktoś mi je kupuje, i do tego tunikę. No jak mam inaczej to nazwać niż narzucanie?

AS26 - masz dziewczyno stajla ;)

Revolver - nie piszę o tandecie. Nawet jeśli dostanę od kogoś ciuch najlepszych marek, który zwyczajnie mi się nie podoba, lub do mnie nie pasuje, to za Chiny Ludowe tego nosił nie będę.

AS26 dzięki za ciekawe modelki - ciuchy mi się dwa podobają

CudownaBrunetka22 cieszy mnie niezmiernie ... - mam nadzieję , ze prawdę masz w swoim nicku

juhcawrukbej acha - czyli jakby ktoś Ci cokolwiek zasugerował , to wrzucisz to do kosza?

Krwawa Wilczyca ja bym Ci nie kupił tuniki

Jeżeli nie będzie do mnie pasowało - oddam. Kupuję takie ubrania, żeby czuć się w nich dobrze, a nie takie, w których podobam się innym.

Juhcawrukbej, po prostu cenię sobie klasykę, ale i wygodę :)

rev, no to już widzę co nazywasz kobiecym ubiorem...

juhcawrukbej czyli nie dopuszczasz do siebie myśli o podobaniu się innym?

krwawa co takiego?

Hehe, szukałam podpowiedzi dla Krwawej Wilczycy i zobaczcie co znalazłam (tylko dla odważnych): http://nokautimg1.pl/p-88-7f-887ff2e4c4f5e5389cd3f79d6257ea91500x500/ponczochy-samonosne-shirley-of-hollywood-x90055.jpg :P

Oczywiście, że dopuszczam. Zdarzyło się kilka razy, że dostałem od kogoś ciuch, który noszę.

juhcawrukbej na ja właśnie też dostałem kilka razy i na początku mi się nie podobało ...jednak potem połączyłem to z czymś innym i wyszło naprawdę ciekawie - więc niektóre szmaty można łączyć i maja efekt...

BTW do czego to doszło, żeby faceci o szmatach rozprawili :o Spadam stąd

AS26 no tak...bo faceci to zapierdalają w polu i są uwaleni po pachy - a potem nie myjąc się siadają do stołu i dobierają się do taniego wina

AS26, to jakaś aluzja do mnie?:D Jak pończochy to tylko z paskiem;) Panowie, za chwilę wyjdzie, że dłużej myślicie nad strojem niż ja... Rev, może panie w legginsach świecące tyłkiem są fajne, nie wnikam

krwawa ale tylko w wypadku , gdy mają czym machać , ok?

świecić*