Pamiętacie czasy PRL-u?

ajj cale szczescie nie pamietam :D

A ja pamietam ze balam sie wejsc do sklepu...bojac sie, ze ludzie wydusza ze mnie dziecko ...bylam wysoko w ciazy gdy w sklepie czekalo sie za wszytkim...za wszystkim....a jak sklep otwarli ! narod ruszyl.....to klekajcie NARODY !! co sie dzialo.... Nno i wychodzilo sie z kisielem , i paczka ciastek " pepito-beure" czy cos takiego....haa ha...

To co pamiętacie to nie cały PRL. Weźcie pod uwagę że wówczas stała się ogólnie dostępna oświata. Dzieci chłopa i robotnika mogły się uczyć, studiować. To wasi dziadkowie i babcie. Dzięki PRL byli profesorami, inżynierami i nauczycielami. Gdyby nie ten PRL to dalej byśmy w czworakach mieszkali i pańszczyznę odrabiali , kłaniając się nisko obszarnikom ziemskim i całując księdza dobrodziej po łapkach kury i zboże na plebanie nosili. A taki obszarnik czy dobrodziej mówiłby dziś do was WON CHAMIE Z DROGI.

silvergold vs. żeleczek 1:0

Stara mama pamiętam te czasy. Lata 1980-81 były tragiczne. Akurat moje dzieci to 80 i 81 rok więc dobrze znam temat.

sędzia kafe Dzięki:)

Silwergold..co ty za bzdety opowiadasz ? czlowieku ha ha....profesorow, nauczycieli , ludzi na stanowiskach ..praktycznie cala polska inteligecje wyrzneli...tego Cie nie uczyli za komuny...prawda? A zreszta ide spoac...szkoda zdrowia, na takie jalowe dysputy...dla mnie osobiscie...czlowiek ktory chwali czasu PRL-u.....to stary komuch !! ktoremu, nigdy niczego nie brakowalo!!...a ze komuna "runela" !!!..i chwala Bogu!!!..niektorzy tesknia! nawet bardzo.... widze.Za czasami, gdy sie udawalo pana!! a sloma z butow wchodzila!!!

silvergold Masz rację nie wszystko z PRL-u było złe,śmieszni są ci co myślą że "zachód"pomógł rozwalić komunę z dobroci serca, no poprostu nas lubią haha.Ostatnie 20 lat to też głodni ludzie,ogromna przepaść jeśli chodzi o zamożność itd nie tylko świat z reklam.A i jeszcze dług ,którego nigdy nie spłacimy bo to nie realne.Długi po Gierku to mały pikuś .

było dużo dziewic i ogólnie dziewczyny były subtelne a nie skurwiałe

Pamiętacie? http://www.youtube.com/watch?v=eJdOF6EkSLg

http://www.youtube.com/watch?v=YC4qMXZs0Lk

Ja nie tęsknie za PRL-em ale to PRL oświatę pod strzechy wprowadziła i stała się ogólnie dostępna i nie wszystko było złe. Założenia były dobre, gorzej z realizacją. I politycy nie byli tacy pazerni jak dziś i przywileje mniejsze mieli wystarczy porównać ich majątki.

http://www.youtube.com/watch?v=T8K7DXFpeNY&feature=related

w kazdym razie mozna było mieć dzieci i być spokojnym, ze bedą miały pracę i jakiś tam socjal

http://www.youtube.com/watch?v=YdIEwTOSrQs&feature=related :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Mój tata odbudowywał zniszczoną Warszawę , szczyci się tym, że tak ciężko pracował razem z innymi dla nas dla następnych pokoleń. Chodził na czyny społeczne i nie wyciągał ręki po darmochę. Wszystkiego dorobił się własną ciężką pracą. Przepracował w Kombinacie 46 lat na ciężkim wydziale. Przez te lata był na chorobowym TYLKO 36 dni. I dziś będąc już starym człowiekiem wielu rzeczy nie może zrozumieć.Dla niego te czasy są takie nienormalne. Nikt nic nie szanuje, młodzież jest okropna, wulgarna, nie ma szacunku dla ludzi starych, każdemu się tyko należy ale żeby z siebie dać to nie. Prosty przykład: zadaje ciągle pytanie dlaczego dopiero co odmalowane elewacje budynków są na drugi dzień popisane? Pamiętam jak się zaczęły przemiany to powiedział: my te Polskę budowaliśmy a wy ją zburzycie. I chyba miał trochę racji.

silvergold Fajnie, że Twoj tata budował - podziękuj mu za to ode mnie, a Ty podziękuj mojemu tacie, który też budował, na pochody nigdy nie chodził, ręki po darmochę też nigdy nie wyciągał, prawdziwy Polak z krwi i kości, ojczyzny nigdy nie zdradził i wie, e tak juz jest, że młodzież się musi wyszaleć, ale żeby starzy głupieli - popatrz na ten rząd - to o to nasi dzoadkowie walczyli, żeby teraz PO wszystko niszczyło? Komuna nie zniszczyła, to teraz coś w rodzaju postkomuny - PO - z całą ich cenzurą, manipulacją, przekrętami, niechęcią do prawdy i własnej ojczyzny, uciskiem, wysokimi cenami, ją zniszczy, zwlacuje i wyrówna. Czasy komuny były okropne - wspomnijcie teraz obrazy mordów w kopalniach np. Wujek, w Stocznia, np. Gdańska. Pomyślcie o więźniach komunistycznych !!!!- żołnierzach AK - bohaterach!!!, żołniewrzach wyklętych, podziemiu i konspiracji - którym kazano siadać na nodze od stołka, odrywano paznokcie, bito, lano wodą, katowano, głodzono, szantażowano!!!! Nigdy więcej komuny!!! Komuno zdechnij!!!!

http://www.youtube.com/watch?v=mQGiKYm75n8

to były czasy :)

W PRL-u zwykli szarzy ludzie żyli ideałami(lata-50-60). Nie interesowali się za bardzo polityką, myśleli o rodzinach, dzieciach. Dopiero lata 70 wraz z postępem zaczęły zmieniać mentalność tych ludzi. Zaczęła dojrzewać i kształtować się świadomość społeczeństwa. Było jak było a teraz jest po prostu inaczej i szlus.

Spędziłem dzieciństwo w PRL'u i dobrze je wspominam, pod pewnymi względami nawet czasem tęsknie do tych czasów gdy człowiek cieszył się prostymi rzeczami, musiał się o nie starać, a miasta były pozbawione tego szpecącego każdą ścianę bełkotu reklamowego. Ludzie też byli inni, wraz z nadejściem tak upragnionej "wolność" wielu z nich zamieniło się w bezrobotnych alkoholików. Komuna mnie ani mojej rodziny nie uciskała, mieliśmy siebie, własne sprawy, radości i smutki, nie patrzyliśmy z chciwością na zachód, na ten złudny przepych dobrobyt z którego korzystają nieliczni.

Pamiętam tabliczkę mleczną. Była mniejsza niż czekolada. Kostki były grubsze i podzielone lekkimi nacięciami na około 1cm. Kostka była kr****** łamała się łatwo. Wydaje mi się że to było koś w stylu kruchej krówki ale ten smak pamiętam do dziś. Wiele dałbym za przepis.

Nazywała sie tabliczka mleczna. Smak tofii , wieksza krowka sprasowana wielkosci 80 gr czekolady grubosci okolo cm. Prazkowana , ponacinana lekko na mniejsze kostki. Smak byl z******ty . Niestety na ta chwile chyba nigdzie nie dostepna.

Nie było samochodów kanałów w tv smartfonów i nic w sklepach. Ale jak chciałeś założyć rodzinę to miałeś pracę i mieszkanie. Nikt nie głodował , dzieci jeździły na kolonie rodzice na wczasy, a teraz? Zamiast 8 godzin robisz po 12 i zjadasz chemie z Biedronki bo tylko na to cię stać. Zamiast spędzać czas z ludźmi przerzucasz tępo 250 kanałów w których nic nie ma. Przeprowadzając się do innego miasta przez 10 lat nie poznasz wszystkich sąsiadów z bloku, bo oni Cię poznać nie chcą, a kiedyś w miesiąc wypiłeś ze wszystkimi. Niby nic nie było w sklepach ale ludzie sobie radzili, naprawiłeś kuchenke sąsiadce to załatwiła ci talon na telewizor który wymieniłeś na odkurzacz i pralkę.

Tabliczka mleczna ..o smaku tofii..było w żółtym opakowaniu. .

A pamiętacie temat na kafe '"Pokolenie 1960 zapraszam na alpagi łyk i dyskusje po świt". 10lat sobie był, kopalnia wspomnień i muzyki. Kakas menda skasowala. Wielka szkoda.