a ja dziekuję tuskowi bo dzięki niemu jestem lepszym człowiekiem

żyłam pustym życiem, mało interesowałam się przeszłością jak i teraźniejszym światem polityki, moje życie duchowe również pozostawiało wiele do życzenia, nigdy nie uważałam się za ateistkę ale z lenistwa i również z przekonania, że wiara to dobre dla moherów i po prostu przeżytek. dzięki tuskowi odrodziłam się, może ktoś powie nawiedziłam, niech będzie, dobrze mi z tym, poczułam się w obowiązku do tego by bronić Polskość, bo to nie "nienormalność" jak niegdyś do "znaku" pisał przyszły premier ale chluba i powód do dumy. dzięki niemu odkryłam miłość do historii, pochłaniam książki o tej tematyce i czuję się madrzejsza, lepsza, otwarta, czuję, ze patrze i dostrzegam, że słucham i słyszę. czuję się Polską patriotką, kimś wartościowym. Poza tym na nowo odkryłam Boga, praktykuję, może nie jakoś fanatycznie, ale staram się być bliżej. teraz widzę jak głupie było moje życie wcześniej, jak szłam w szeregu z i innymi opluwaczami i razem za nimi powtarzałam puste słowa i oszczerstwa. jeśli ta śmierć w smoleńsku była ceną za "nawrócenie" na Polskość i mnie i innych ludzi to myślę, ze było warto, jeśli też ceną za to miało być to, że naszym premierem został Donald Tusk, sprzedawczyk i zdrajca swego narodu, to myślę, ze po primo warto było. pozdrawiam wszystkich, którzy jak ja odkryli w sobie miłość do tego pięknego kraju i ochotę do tego by o o niego zawalczyć :)

chodzę do kościola regularnie, nie olewam, słucham kazań, patriotyczne pieśni sprawiają, że dusza mi śpiewa i czuję, że w tym jest moc! modlę się o to by Bóg kolejny raz uratował nasz kraj

ja też , czasem się modlę by Bg uratował polskę przed kaczyzmem i przed Ziobro-i dobro. oraz by tu wreszcie przyszli Niemcy lub Żydzi i wzięli stery tego terytorium w swoje rece i madre mózgi.