Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czerwony kocyk

Trzy róże na rocznice

Polecane posty

Gość Podejrzewam że autorka
nic nie dała mężowi bo udaje że nie widzi tych pytań.A sama oczekuje diamentów.Ważne że pamiętał!!! Mój zapomniał o pierwszej rocznicy...Dni mu się pomyliły.Masakra!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi nie chodzi o biżuterie!!!!! Ani o cenę prezentu!!!! Chodzi mi o ten niezwykły trud włożony w przemyślenie co kupić żonie. O przemyślany prezent!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak na pierwszą
CO WYMYŚLNEGO KUPIŁAŚ MEZOWI????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podejrzewam że autorka
A ty ile czasu myślałaś co mu kupisz?I co mu dałaś? Bo wiesz to działa w dwie strony.To tak samo jego rocznica jak twoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co ja mu kupiłam? Męża od 7 nie było w domu. Wysprzątałam mieszkanie na błysk, zostawiłam sobie tylko podłogi na koniec. Zaczęłam rozmrażać lodówkę, zrobiłam listę zakupów bo w planie miałam zrobić kolację przy świecach z jego ulubionym daniem. Szałam do pracy na 14 więc się spieszyłam. A wiedziałam że jak wróce to jego jeszcze nie będzie wieć ze wszystkim zdąże. Kupiłam sobie super seksowną bieliznę w ulubionym kolorze męża, później miał być seks i niespodzianka o której już nie będe pisała. A w szufladzie miałam schowany łańcuszek dla męża, grubszy taki jaki mu się podobał. wspomniał o tym 2 miesiące tego i wyobraźcie sobie że to zapamiętałam. Mąż wrócił godzinę przed moim wyjściem do pracy, zjebał mnie za to że nie zdążyłam umyć podłóg, że zaczynam 5 robót na raz. Ja nie wiedziałam gdzie stoję. Tak mi przykro że przeryczałam 15 min w łazience, podziękowałam mu za tak pięknie zaczęty dzień naszej rocznicy i wyszłam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem z lodzi i nienawidzę
Nie słuchaj tych kretynek, które zadowolą się zwiędłym chwastem na rocznicę od swojego męża i jeszcze będą się cieszyć kretynki, że w ogóle pamiętał 🖐️ Jak się nie szanuje siebie, to trudno, żeby ktoś szanował je :D 🖐️ Autorko, mój mąż od 8 lat pamięta o każdej rocznicy ślubu i jeszcze nie zdażyło się, żebyśmy nie obdarowali się prezentem - przemyślanym, od serca, wywołującym uśmiech na twarzy partnera, co NIE OZNACZA od razu pereł, drogich perfum czy wycieczki dookoła świata :o Sądzę, że powinnaś pogadać z mężem o tym, że zabolało cię to, jak na odwal podszedł do tak ważnego dla was obojga (przynajmniej z założenia) święta.. Rozmawialiście w ogóle??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podejrzewam że autorka
Normalnie tyran nie mąż...!!Myślałaś że facet będzie szczęśliwy jak mieszkanie wysprzątasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem z lodzi i nienawidzę
Ja nie wiem jak mąż autorki, ale mój docenia to jaki trud wkładam w dbanie o dom i za każdym razem to i zauważa i komplementuje. Nie wiem jakich wy chłopów macie w domu, patologia jakaś :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podejrzewam że autorka
Ty już tu nie pisz bajeczek że twój mąż dziękuje ci że sprzątasz.Głupoty jak nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem z lodzi i nienawidzę
No to gratuluję ci otoczenia w jakim się wychowałaś i obecnego związku w jakim żyjesz, skoro to dla ciebie głupota :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podejrzewam że autorka
Głupota w sensie,że ty piszesz głupoty.Hehe.Tak ciężko było to zrozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem z lodzi i nienawidzę Ulżyło mi, przynajmniej jedna mnie rozumiw, właśnie o taki prezent mi chodziło. Od serca. Normalnie tyran nie mąż...!!Myślałaś że facet będzie szczęśliwy jak mieszkanie wysprzątasz?? Wiesz co, ja doceniam pracę i trud jaki ktoś wkłada, choćby w wysprzątanie mieszkania. I tego samego wymagam. jeśli dla Ciebie to co zrobił mój mąż jest normalne, to współczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak na pierwszą
He he He ale sie ubawiłam:):):):) Niezły tam syf musi byc na codzień, jak składową rocznicowego prezentu jest sprzątanie i mycie podłóg... Myślę ze drugiej rocznicy już nie bedzie, wiec problem masz z grzywki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podejrzewam że autorka
Poza tym facet jak tak się zachowuje to przydupas i musi mieć coś z głową.Każdy normalny pomoże ale nie dziękuje za to że ty sprzątasz.I nie mówi za każdym razem ''boże Aniu jak pięknie posprzątałaś''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podejrzewam że autorka
He he He ale sie ubawiłam Niezły tam syf musi byc na codzień, jak składową rocznicowego prezentu jest sprzątanie i mycie podłóg... Myślę ze drugiej rocznicy już nie bedzie, wiec problem masz z grzywki Też o tym pomyślałam że skoro ona posprzątała i czekała na pochwałę to na co dzień nie sprząta.A tu zonk!!Nie było pochwały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O masz!
Ja nie dostalam nic na pierwszą rocznice. Zrobilismy sobie wtedy wspolny prezent i wyjechalismy na 3 dni w gory. Nastepne rocznice tez tak spedzalismy tzn na jakims wyjeździe. W tym roku 4 rocznica, mysle ze i tym razem nic nie dostane. W ubieglym roku to się jeszcze pokłóciliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czepiajcie się. Było czysto ale ja chciałam zrobić mieszkanie na błysk. I nie chodziło mi o pochwały, czekałam na wieczór. Nie chciałam żeby mąż mnie chwalił, za to że sprzątam.To nie była część prezentu. To było tylko przygotowanie do tego żeby wieczorem było miło. Ale takiej reakcji się nie spodziewałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem z lodzi i nienawidzę
Autorko - idź stąd, pogadaj z mężem i nie czytaj tych frustratek :D Pewnie same za chwilę zaliczą rozwód ze swoimi samcami alfa, którzy puszczą je kantem z seksowną blondyną, która będzie lubiła diamenty i złoto, a nie wytarte róże spod supermarketu :D Zresztą co ja mówię, połowa tutaj to samotne krowy nie mające pojęcia o tym, jak funkcjonuje partnerski związek :D Żegnam wszystkie sfrustrowane babole, proponuję zaczerpnąć świeżego powietrza i zacząć wymagać od swoich mężów trochę więcej niż comiesięczną wypłatę i zdechłego flaka na rocznicę :D Auorko - powodzenia, wyłącz to forum, bo niepotrzebnie się tylko zdołujesz :) Masz rację, nie daj się i stawiaj facetowi wysoką poprzeczkę, bo na 5 rocznicę ślubu dostaniesz co najwyżej ''wszystkiego najlepszego" :) Narazie :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwony kócyk
Moje ulubione zajecie to klepanie sie po bokach. Imponuja mi brudne akordeony. Pod koniec kolacji ujawniaja sie mi dodatkowe palce u rak. Czesto bredze, tak, zeby inni slyszeli puszczam baki na festynach ludowych. Pisze w swoim CV, ze rozwoze po klientach reprodukcje znanych malarzy co, z tego jak piluje po nocach telefony komórkowe. Jestem prawie zawsze idiotka. Nieudaczniczka brudze sie. Kazde zdanie koncze spontanicznym parskaniem z zacisnietymi ustami. W tajemnicy próbuje burzyc mlotkiem centra handlowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak swoją drogę. Jeśli wy kobiety piszące tutaj sprzątacie i uważacie to za swój święty obowiązek i oczekujecie pochwały męża i jego uznania za to co robicie. I jeśli dla was luksus to to że mąż wogóle pamięta o ważnych datach, i to już jest dla was powód do radości to wam współczuje. I nie pisze tego złośliwie. Miejcie szacunek do siebie i bądzcie troche bardziej wymagające a nie cieszycie się z rzeczy które powinny być oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uycytutfnyg9nunhoinu
Oczywiste jest to że mogłaś posprzątać dzień wcześniej. Może nie zrobilibyście chlewu przez dobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uycytutfnyg9nunhoinu
Ponieważ na ogół nie mam nic konstruktywnego do powiedzenia, i tym razem pogadam sobie bez sensu, jak zwykle nie wnosząc nic do tematu. Ale nie zwracaj na mnie uwagi :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbkjwcklqdmc
po chuj bierzecie te śluby? potem tylko rozczarowania i narzekania boze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podejrzewam że autorka
Ale to ty oczekujesz czegoś od męża nie my!! Mi wystarczy jak razem gdzieś wyjdziemy.U mnie niedługo 5 rocznica także widać mąz mnie nie chce zostawić.Nie ważne jest to czy dostanę prezent na rocznicę,urodziny czy dzień kobiet.Ważne że przez cały rok okazuje mi to że mu zależy.Bo takie prezenty od święta to żadna atrakcja.Dobrze piszę??!!Dostanę kwiatki?Ok ważne że pamięta.Nie oczekuję bóg wie czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak na pierwszą
Jesli dla ciebie wyznacznikiem szacunku i miłości jest kawał wisora na rocznice ślubu to jesteś nieżle pierdolnieta razem ze swoją kompanka z łodzi :o Może jak przeżyjeesz z człowiekiem 20 lat tak jak ja, to zobaczysz co jest w zyciu wazne i co sie naprawde liczy. Na razie zachowujesz sie jak rozkapryszony bachor :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwf55
Czytam te kobnity co piszą o tym, jaka jesteś straszna, że chciałaś czegoś od serca i się zastanawiam .... czemu tak nisko się cenicie laski? Ja jestem tego samego zdania jak ktoś, kto tu pisał o tym, że trzeba szanować siebie i liczy się gest i wysiłek, jaki włożymy w to, żeby sprawić komuś radość zwłaszcza jeśli wiemy, że dla drugiej osoby jest to ważne. Ale jak widać jestem chyba staroświecka i nie na czasie. Ale wole w takim razie zostać w moim niemodnym związku. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak na pierwszą
Moja babcia z dziadkiem przezyli razem 55 lat. Dzadek zmarł po babci dwa miesiące, z tęskonoty, bo nic konkretnego mu nie dolegało. Jedyną rocznića słubu która obchodzili było 50 lecie, zorganizowane przez dzieci, bardzo uroczyście. Oboje byli zapatrzeni i zakochani w sobie do końca i darzyli sie takim szacunkiem jakiego rzadko można teraz dowioadczyć. Idąc tokiem myslenia autorki dziadek był mega skurwysynem, a babcia głupią cipą, bo nie obsypywali sie wymyslnymi prezentami z okazji rocznic. Załosne jesteście i nie rozumiecie znaczenia słowa SZACUNEK!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwf55
Nie, to ty nie rozumiesz. Skoro Twoim dziadkom (obojgu!!!!) to odpowiadało - nie ma w tym nic dziwnego i to jest piękne. Ale jeżeli facet wie, że jego żona liczy na coś ciepłego, od serca, przemyślanego (do cholery - przecież ją zna nie od wczoraj, do tego autorka napisała, że nie wie co mu odbiło, bo nigdy tak nie miał!) i nie dość, że ma to w dupie, to jeszcze drze się na nią z ryjem, że czegoś tam nie zrobiła w dniu ich własnego święta - to to jest chore. Więc zastanów się zanim znów napiszesz coś tak bzdurnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×