Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość observvvvver

Jak poznać dziewczyne która mnieszka w pobliżu mnie....

Polecane posty

Gość do orjtope
ale z ciebie wnerwiająca stara klempa , aż dziw bierze, że ktokolwiek odbiera Twoje sygnały, pewnie Marsjanie z analnymi antenkami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BluMen14
orjtope Zabiłaś któregoś(starającego się) ? chyba nie i dlaczego tak to nazywasz? Narzucanie to jest wtedy ,jak ktoś po kategorycznej odmowie dalej próbuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do orjtope
BluMen14 - widać, że ona jest z tych wywyższających się, ach nie zaszczyciłam Waścia uśmiechem, fora ze dwora bo psem poszczuję a potem płącze, że stara panna i nikt jej nie chciał a takie pyszne placki piecze, szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania+25
orjtope, nie przesadzaj. przywitanie to nie narzucanie sie, tylko objaw kultury. jakby ją podrywal tak perfidnie, to rozuniem że moglaby czuć niesmak, ale zwykłe "witam" to po prostu mily gest. BluMen14 🖐️ ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania+25
Hej, ale czasem te nieśmiałe tez nie od razu reagują z uśmiechem ;) Ja kiedys z zaskoczenia wlasnie stanęłam jak słup soli i dopiero za ktoryms razem zaczęłam odpowiadać z uśmiechem :) Wiec nie zawsze brak jednoznacznie pizytywnej reakcji to zadzieranie nosa. A jesli ona jest niesmiałą samotniczką to moze oswojenie sie zabrac jej troszke czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BluMen14
Bystra jesteś Aniu WOW!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orjtope
oj nie zesrajcie się zaraz - może przesadzam, ale tak jakos mam-pewnie wynika to z tego że faceci to gnoje i nie mozna im ufać, nie wierze już w te usmiechy i mnie to tylko wqrwia , ale moze lepiej nie sugeruj sie autorze moim zdaniem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość observvvvver
ale się rozwinęła dyskusja :) i chyba właśnie zgadzam z orjtope Ona nie sprawia osoby zainteresowanej, nigdy się nawet nie usmiechneła ani nic. A ja nie mam ochoty latać za kimś kto tego nie chce, już wiele razy zawiodłem z takimi więc po co. Poprostu mnie intryguje i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BluMen14
observvvvver Ona nie jest zainteresowana .Skąd to możesz wiedzieć ? Pomyślałeś że ona to samo może myśleć o Tobie ?? TAK SAMO się zachowujecie a Ty jesteś nią bardzo zainteresowany,taki paradoks.Musisz do niej podejść wiem że to trudne,że się boisz ale inaczej się nie da.Pomyśl ,jak się odważysz to np jutro może być Twoją dziewczyną ,uszy do góry i troszkę odwagi wielu tu na kafe Ci kibicuje ,działaj chłopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżentelmen *
orjtope ale małomiasteczkowość z Ciebie wylazła :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AS26
Dziewczyna jest klasycznym nieśmialcem: to jej odosobnienie, o którym wspomniałeś oraz zróżnicowane zachowanie - może na zasadzie efektu lustra (Ty nie działasz, to ona zaczyna Cię ignorować, czasem będzie patrzała, żeby sprawdzić Twoją reakcję). Wystarczy zacząć na jej widok skinąć głową, powiedzieć dzień dobry, nic więcej (na pewno będzie jej miło, bo skoro mieszka w Twoim bloku od niedawana, z pewnością nie ma wielu znajomych). Jak będzie chciała Cię poznać lepiej to sama już da sygnał, jeśli się oficjalnie nie znacie to nie oczekuj, że na Twój widok będzie się uśmiechała zachęcająco - jeśli nie jest flirciarą. Wartościowe kobiety nie okazują mężczyznom otwarcie zainteresowania. A dziewczyny nieśmiałe to już w ogóle kryją się z tym jak tylko mogą ;) Skoro Cię ciekawi, to zadziałaj - nie masz nic do stracenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość observvvvver
Byłem w tej cukierni dzisiaj po kremówki :P :) ale Jej nie było... tylko sprzedawczynie Chwile potem widziałem gdzieś szła (ale na pewno mnie nie widziała) jakbym później poszedł to może by tam była - Ona tam jest chyba jakąś szefową, właścicielką albo coś w tym stylu. Te sprzedawczynie są od niej starsze, kiedyś jak stałem w kolejce to akurat pozaglądała, poszperała po półkach, gdzieś tam dzwoniła coś tam nakazała tym sprzedawczyniom i wyszła. Często tam jest. Ta cukiernia otwarta została kilka miesięcy temu Czy się wprowadziła się do mojego bloku to tak prawde nie wiem, mnie przez kilka lat nie było w moim mieście i od ok dwuch lat jestem spowrotem - więc może nie zwróciłem uwagi a kiedyś była dzieckiem, i nie potrafie stwierdzić czy Ją pamiętam tak z widzenia. Czy jest nieśmiała to nie wiem, moge napisać tyle, że jest całkiem ładna i zgrabna Zawsze chodzi prawie w to samo ubrana, zawsze tak w szaro- burych ubraniach, często w mini - nogi ma super :), nigdy nic ekstrawaganckiego czy wyzywającego. w tytule napisałem mnieszka ;) ;) ale obciach - dopiero teraz zauważyłem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BluMen14
observvvvver Jejku chłopie nie możesz sprzedawczyń pociągnąć jak to się mówi "za język"? No kim ona tam jest ,choć tak naprawdę to mało ważne .Jeśli ona tam nie sprzedaje ,to w cukierni do niej nie zagadasz bo nie ma warunków , no chyba że byś się tam zatrudnił albo przywoził kremówki(jeśli sami nie pieką)haha.Wiem że się powtarzam ale bez odrobiny odwagi to się zwyczajnie nie da ,wszelkie rady na nic .Z tego jak ją opisałeś ,wnioskuję że to może być fajna dziewczyna ,żaden "plastik" Taka ładna "szara myszka" takie dziewczyny są chyba najfajniejsze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abradacadabraa
Autorze próbują zagadać nic nie stracisz. Ja jestem np z tych bardziej "pokręconych" i jak facet mi się podoba to czasami mam jakiś taki dziwny odruch,że np udaje,że go nie widzę. A póżniej żałuje bo przecież facet mógłby wtedy zagadać czy cokolwiek , a się wystraszył :( Więc próbuj , w ogóle mężczyzni bądzcie bardziej odważni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość observvvvver
;) tylko, że takie szare myszki są strasznie nieprzystępne (to pisze ogólnie o takich, ale niestety to prawda) I to One muszą sobie kogoś upatrzyć a ktoś taki z zewnątrz, postronny jest zazwyczaj niewidoczny, jest powietrzem dla Nich Ok dzięki za rady, jak coś będzie ciekawego w temacie..... to napisze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnbh
Jak ją spotkasz w tej cukierni to obetnij ją wzrokiem i powiedz "ile za tą smakowitą babeczkę?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam e tam
chcesz poznac kogos ,kogo juz poznales :D:D:D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania+25
jnbh - zbyt ryzykowne, skoro oficjalnie się nie znają może uznać żart za niestosowny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania+25
observvvvver, napisałeś: "takie szare myszki są strasznie nieprzystępne" Ta nieprzystępność często wynika z nieśmiałości właśnie, z braku pewności siebie. I paradoksalnie dla innych ludzi takie osoby mogą być życzliwe, odbierane przez otoczenie wręcz jako towarzyskie, prywatnie zaś wolą odosobnienie, moga być dość nieufne, a już jak im na kimś zależy włącza się blokada. Na to trzeba czasu i delikatności. Zresztą sam, jako osoba nieśmiała (jak napisałeś gdzieś wcześniej), powinieneś to dobrze wiedzieć. Takich samotników zdobywa się spokojnym i wyważonym stylem bycia, czynami a nie słowami. Znacznie więcej można zdziałać jednym miłym gestem czy uśmiechem niż tępą gadką, jaką ma w repertuarze każdy wytrawny podrywacz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sąsiadka_1981
Możesz się zdziwić, ale sytuacja jest typowa :o Ja widzę to tak: od jakiegoś czasu ludzie zrobili się zamknięci w sobie, nie poznają ludzi z otoczenia, nie witają się czasem nawet z osobami, które widzą codziennie. Mężczyznom umknęły podstawy kultury (kłanianie się, przepuszczanie w drzwiach, pomoc gdy ktoś jej potrzebuje), natomiast kobiety zdziczały - z tego, co obserwuję może być to wynik zmiany w zachowaniu mężczyzn. Czyli kobieta podświadomie oczekująca przywitania ze strony mężczyzny, z braku takiej reakcji nie wie jak się zachować i z czasem zaczyna ignorować takiego znajomego-nieznajomego. Z upływem czasu sytuacja staje się dość niezręczna. Ileż prościej jest gdy to facet, widując regularnie dziewczynę, sam zacznie mówić "dzień dobry" - wtedy wszystko wychodzi sympatycznie i bez stresu. Przerabiam obie te sytuacje w moim otoczeniu. Mam kilku sąsiadów, którzy właśnie tak bezstresowo podchodzą i zwyczajnie z czasem ze zwykłego powitania rozwinęły się pogaduchy o różnych dooperelkach :) Ale jest też ze trzech mężczyzn tak mniej-więcej w moim wieku, którzy właśnie raz się gapią, innym razem udają, że nie widzą lub zerkają i szybko odwracają wzrok. Dla kobiety to naprawdę niezręczna sytuacja, zakładając, że nie jest feministycznym babochłopem, raczej sama nie zacznie się pierwsza kłaniać sąsiadowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Kaja23*
Jestem kobietą, a witam się z paniami z okolicznych sklepów, jak je mijam na ulicy. A już dla faceta powinno być to po prostu naturalne. Nie wiem co niezwykłego czy stresującego jest w powiedzeniu komuś "dzień dobry" czy "witam".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość observvvvver
Witam - znalazłem swój temat Dawno już Jej nie widziałem....byłem dzisiaj w tej cukierni, wchodze i była Ona sama, coś tam strasznie liczyła i ogólnie skucha: kupiłem ciacha a ona ani prosze, ani dziekuje, taka sztywna i służbowa, zero uśmiechu (nawet w stosunku do klienta) wręcz nieuprzejma, no koniec poprosiłem o siatke to wręcz rzucila na lade :( i dalej zaczeła strasznie liczyć.... Jeszcze kiedyś pójde, zobacze jak się zachowuje - ale trzeba chyba sobie Ją wybić z głowy.... :o Co o tym myślicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
observvvvver Nie wiem czy to nie prowo ale już kilka razy ci odpisałem (BluMen14) Piszesz Była nie uprzejma ,no może trafiłeś na zły czas ,coś nie pasowało w rachunkach ,w takiej sytuacji byłbyś miły i się uśmiechał? Pewnie nie ,według mnie szukasz ciągle jakiś wymówek, czynników obiektywnych żeby nic nie robić .Przepraszam ale tak to odbieram.Wiesz jak była zdenerwowana to nawet lepiej że nie wyskoczyłeś z jakimś tekstem ,bo dopiero by była skucha .Ale nie odpuszczaj jej tak łatwo ,była niemiła ,służbowa,zero uśmiechu no i co? Do każdego klienta będzie szczerzyć ząbki? Bo na razie jesteś dla niej tylko klientem ,zresztą miała pewnie gorszy dzień może ma jakieś problemy a TY już ją skreślasz ,oj coś mi się widzi że sam przed sobą się tłumaczysz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość observvvvver
Witam to co proponujesz, zresztą ja mam wrażenie, że to jak Ona się zachowywała było całkowicie zamierzone, taka oschłość i sztywność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AS26
Pewnie miała gorszy dzień - może ją sprzedawczyni okradła albo jakiś klient wyprowadził z równowagi. Gdybać to sobie możemy. Jeśli nie masz gadanego, to nie ma sensu zaczepiać kobiety w takiej sytuacji, więc nie uważam tej szansy za zmarnowaną. Ale na ulicy zacznij się jej kłaniać, bo głupio tak mijać się bez słowa, skoro jesteś jej klientem. W sumie ona może już mieć złe zdanie o tobie, bo w końcu się już znacie, więc podstawowa zasada kultury nakazuje mężczyźnie choćby skinąć głową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artur1981
Po jej zachowaniu widać było, że stało się coś bardzo niedobrego, może sprzedawczyni ją oszukiwała, podkradała pieniądze? Może kwadrans przed Twoim wyjściem była mega awantura i emocje jeszcze nie opadły? Na pewno nie było to zachowanie celowo wymierzone w Twoją stronę, skoro zachowywała się tak przed Twoim przyjściem i po obsłużeniu Ciebie. Gdybyście się już choć trochę znali, może by nawet sama z siebie powiedziała co się wydarzyło. Jak dla mnie sporo już czasu zmarnowałeś - nawet patrząc od jak dawna się zastanawiać jak ja poznać - niezbyt męskie podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artur1981
zastanawiasz*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość observvvvver
nie nazwałbym tego zdenerwowaniem tylko jak napisałem była taka oschła i może taka odrobine spięta - może Ją to zaskoczyło no bo mnie tak.... z widzenia na pewno mnie zna - zresztą sam nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artur1981
Niektóre nieśmiałe kobiety tak się spinają, będąc sam na sam z mężczyzną, który się im podoba, a którego nie znają. Ale raczej obstawiam wytrącenie z równowagi spowodowane tym wcześniejszym zaistniałym problemem. Już teraz obowiązkowo mów jej dzień dobry, jak się będziecie mijać na ulicy. Nawet jeśli na początku okaże zaskoczenie czy będzie speszona, to z czasem wszystko się ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×