dziewczyny czy ktoras z was pierwsza wyznala uczucie jak to sie skonczlo ?

kiedys byl na tak , ja bylam na nie.... potem kontakt zerwany... odnowiony z jego inicjatywy... aale po tym jak go odrzucialm wtedy, teraz pierwszy pewnie sie juz nie zadeklaruje, widujemy sie czasami ale to rzadkosc... kiedy sie widujemy ja widze ze mu lazey daje subtelne znaki ale nie mowi o tym wprost ... najwyzszy czas na pierwszy krok?? warto ? czy lepiej przeczekac i zobaczyc co czas pokaze ?? bylyscie kiedys w takiej syt? poradzcie

Chłopak na pewno już się nie będzie deklarował, bo dostał raz kopa. Ty byś w takiej sytuacji się deklarowała? Jak Ci zależy, to musisz teraz ty pokazać, że ci zależy.

pokazuje dzwonie pierwsza czasami coś naskrobie pierwsza, ale wtedy kiedy dałam mu kopa robiłam to samo , wiec on tego nie zauważa pewnie , co zrobić żeby nie ośmieszyć sie ? a moze ktoras z was pierwsza wyznala ze czuje cos ?

Ja wyznałam Jak to się skończyło? Facet się przeraził i teraz osłabia kontakt, chociaż zwiać zupełnie nie zwiał. Myślę, że jednak tym wyznaniem wszystko spieprzyłam, chociaż z drugiej strony - wiem na czym stoję.

dissolved a dawal Ci jakies sygnaly ze to zrobilas? tez mysle ze lepiej wiedziec na czym sie stoi , ale boje sie

No ale Ty może masz inną sytuację, skoro facet wcześniej chciał...ten "mój" tylko mi się wydawało, że chciał, bo wprost mi tego nigdy nie powiedział.

Dawał mi sygnały, które źle odczytałam. On mnie bardzo lubi, nawet go pociągam, niestety jest zakochany w innej od dłuższego czasu... Eh...

no chcial.... dzownil pisal codziennie przez 4msc dawal kwaity , spotykal sie kiedy tylko chcialam, ale powiedzialam ze jest tylko kolega, teraz po odnowieniu kontkatu jest bardzo zdystansowany, jak sie widzimy jest super, przytulasy, mile slowa, ale potem potrafi si enie odzywac nawet 3 tyg :( wiec nie wiem co myslec i co robic

Ja pierwsza powiedziałam swojemu co do niego czuje

czarna a mozesz rozwinac ?

Cóż też go najpierw olałam, a gdy drugi raz pojawił się na horyzoncie stwierdziłam że nie pozwolę już mu zwiać. Powiedzialam jak się sprawa ma i nie żałuję. On czuł to samo ale bał się drugi raz to powiedzieć. Teraz jesteśmy szczęśliwą parą :-)

wy baby jestescie popierdolone. facet wyznaje wam uczucia, olewacie go a potem sie kurwa zalicie na kafe jak wam zle i ze moze jeszcze poczekacie, moze znowu wyzna, to moze wtedy sie zastanowicie, a moze nie. o chuj wam wszystkim chodzi glupie pizdy ?????????????

dokładnie jak ktoś wyżej napisał. Facet się starał, wyznał, został odrzucony, jemu nie przeszło, pani zmieniła zdanie teraz już chce i czeka aż tamten znów wyzna bo sama się boi odrzucenia, zrobienia z siebie idiotki itd. A on jak wyznawał to co, nie bał się? Myslisz że to łatwo przychodzi? Teraz Twoja kolej żeby się przełamać. Naprawdę większość kobiet to idiotki :) Ja jestem w identycznej sytuacji, też wyznałem, zostałem odrzucony, dalej mi zależało, powiedziałem sobie :nie to nie:, ona mi jakieś znaki teraz daje, ale ja mam to w dupie, jakie kurwa znaki? Skąd mam wiedzieć czy się nie bawi, w końcu wie o co mi biega, jeśli jej się zmieniło i odwzajemnia teraz to niech to powie, a jak nie (bo się boi czy nie ma odwagi) to trudno, jej strata.

ja miałam dwa ray taką sytuację. wyznałam kolesiowi to co czuje , on mnie olał. kilka lat później zrobiłam to samo ale z kimś innym i jesteśmy rok ze sobą :)

dzieki za pojazd taki zimny prysznic wskazany, doradzcie dziewczyny ktore to zrobily jakich slow uzyc zeby nie bylo nachalnie i zeby nie zwial :)

Na pewno nie mów mu tego tak prosto w mostu :-)

ja ci odradzam :O nie mow mu,ale jak koniecznie chcesz to probuj .tylko musisz liczyc sie z odrzuceniem ,bo mozesz zle odczytywac jego tzw subtelne znaki :O Raz go olalas to juz go zranilas ,on o tym z pewnoscia nie zapomnial :O i moze sobie myslec,ze chwilowo jestes sama wiec przypomnialas sobie o niechcianej zabawce ,a jak juz ja dostaniesz to byc moze znowu ja porzucisz . Trudno zaufac komus takiemu :O

z jakim tekstem mam powiedzieć że czuję do niej ?

o kuzwa :O masz tutaj porady http://www.netkobiety.pl/t33498.html

wiem alen jak nie zaryzykuje to sie wykoncze, mama nozesz nqpisac co dokladnie powiedzialas? badz ktoras z was ktora to zrobila

tego ze nikt inny cipy nie chcial albo chlop byl biedny ale w miedzyczasie sie dorobil

nie, wynika z tego , ze dojrzalam do pewnych rzeczy i jak go zoabczylam po dlugim czasie nie widywania sie doszlam do wniosku , ze moze jednak warto sprobowac, to co nikt nie zasluguje na druga szanse? wiec jak dziewczyny to bylo u was prosze doradzcie ?

ja raz spróbowałam i nigdy więcej. nawet dobrze nie zaczęłam tematu, właściwie nie zdążyłam za wiele powiedzieć, a faceta już prawie nie było. nigdy, nigdy, nigdy więcej. lepiej zostać starą panną niż znosić takie upokorzenia

To nie upokorzenie, tylko rozczarowanie z braku odwzajemnienia.

Co cie nie zzabije, to wzmocni.

o matko to zadnych happy endow po wyznaniu uczuc ?

nie...zadnych happy endow :D zostaje tylko ruchanie za kase :D:D

pO dłuższej znajomosc internetowej... wyznałam mojemu obecnemu narzyczonemu jako 1 miłośc... zeby było sympatycznie to przez tel.. po 1,5 godz. nakrecania makaronu na uszy... teraz planujemu lub w sumie nie planujemy wspolną przyszłość.... warto zaryzykować... to nic nie kosztuje ... chyba ze chwl]ile zastanowienia , ale lepiej rozmyslac nad rzeczami juz dokonanymi niz nad tymi które chciałoby się a sie ich nie zrobiło... pozdr... wiary w siebie ... najwyżej nie wyjdzie .. pytanie jesli to to ?

Ja juz nie pamietam kto komu wyznal milosc. Ja za stanelam z walizka przed drzwiami i sie po prostu wprowadzilam.

waris dzieki za mile slowa :) dziewczyny a apmietacie co powiedzialyscie ? :)