Mam dylemat , może ktoś doradzi . Opieka nad dzieckiem

Witam moje drogie . Mam pewien dylemat , moja kolezanka zaproponowała a raczej zapytała czy nie chciałabym jej dziecka pilnować 6 h dziennie . Dziewczynka miesiąc starsza od mojego . W sumie czuję się na siłach , ale jestem w 2 ciąży umówiłam se z nia że na pączątek próba na tydzień i zobaczymy jak dzieciaki na siebie zareagują i wogóle . Pytanie pierwsze ile mam jej powiedzieć tzn ile kasy płacić ma . Wiadomo gdyby raz na jakis czas nawet bym nic nie chciała ale jednak obowiązek i odpowiedzialność + obiady pewnie też . Jutro się z nią umówiłam i mniej wiecej chcę mieć jakieś podstawowe rozeznanie , nie chcę jej ździerać bo kasy mam wystarczająco ale jednak jakiś bonus zawsze mile widziany , co o tym myslicie ?

nikt nic nie doradzi?

zależy w jak dużym mieście mieszkacie i ile biorą opiekunki. ja w średniej wielkości mieście brałam 500 zł+ obiady. zawsze też dostawałam jakieś pieniądze gdyby dziecko chciało coś na spacerze. oczywiście to nie była praca na umowę.

Ja tez nie na umowę mam swoją firmę i siedzę w domu z małym , pracuje wieczorami . miasto Bytom , koło Katowic

Ja mysle ze skoro to kolezanka to ja bym wziela 400-500zl zalezy od ilosci posilkow.

To dziecko będzie do ciebie przywożone czy będziesz ze swoim jechac do domu kolezanki?

450 dostawalam w miescie 70-tys. za 8 godzin 5 dni w tygodniu 10 lat temu... ale jako ze pyta cie kolezanka, to mysle, ze taka cena odpowiednia. plus zostawia drobne na potrzeby dziecka na spacerze i pelna lodowke i obiad ugotowany. z obiadami i innymi obowiazkami przy takim maluchu plus w ciazy, wzielabym jakies 600. powiedz jej, ze wezmiesz po znajomosci ale niech obiady gotuje ona.

W sumie koleżanka hmmmm w technikum sie dosyc kolegowałysmy a teraz okazyjnie , no ale i tak kolezanka . No ona pewnie na 2 zmiany ma więc czasem do obiadu a czasem od obiadu te 6 h . Ona będzie córkę do mnie przywozic , prawdopodobnie bd z przystanku odbierać ;) W sumie macie rację 400 -500 zł będzie okej ale to już z jedzeniem chyba . A przy okazji mały bedzie miał sie skim bawic moze nie tyle bawic bo 16 mcy ma , ale pobędzie z równieśnikiem .

Koleżanka czy też nie grunt byś nie dała się wykorzystać ;) W każdym razie moje miasto jest małe (15 tys.) i niania za 8 godzin/ 5 dni w tygodniu bierze 450-600 zł (te które znam to obiadów nie gotowały,podawały słoiczki które mama kupowała lub był ugotowany obiad przez mamę)

No masz rację żeby nie dać się wykorzystać , ale w sumie kawałek mięska , 2 ziemniaki czy też talerz zupy więcej nie zrobi mi chyba różnicy i tak gotuję więcej i i pies dojada ;p

Ja w Krakowie w zeszłym roku brałam 8 zł na h ale u obcych ludzi,,,, chociaż teraz po 2,5 roku bawienia ich dziecka obcy nie są.... w chwili obecnej stawka standardowa to 10zł na h . więc mi ciężko powiedzieć , skoro dziecko ma być u Ciebie to wyżywienie pewnie też w Twojej gestii,,,, i raczej powiedz od godziny a nie od dnia,,, żeby się później nie okazało że to zostawianie malucha będzie się przedłużać, bo zakupy, bo fryzjer itp,,,, więc lepiej ustalcie sobie stawkę godzinową.... wtedy nie będzie nieporozumień,,,, a i ona będzie się spieszyła żeby szybko dzieciątko odebrać,,,,