znalazlam u swojego faceta...

ulotke ze startera do innej sieci niz z której korzysta w swoim telefonie. Mieszkamy razem, sprzatałam dzis sypialnie i na jego biurku lezał stos starych paragonow, ulotek, wizytowek ktore wyrzucił ze swojego portfela. Co byscie pomyslały na moim miejscu? Co mam zrobic?

Ukryj numer w tel i zadzwoń, zobacz czy tel jest aktywny

nie ma tam zapisanego numeru, to taka ulotka informacyjna dołączana do karty sim. Jesli to jego to robi mnie w hvja. Jesli nie jego to po cholere trzymał to w portwelu.

kręci na boku hehe

Obserwuj. Drugi telefon pewnie schowany w samochodzie.

A może pomyliłaś z ulotką dołączaną do karty-zdrapki

przeciez nie jestes jego żoną, jestes jego dziwą do ruchania, wiec wiesz...

no ok, ale przeciez drugi telefon jesli takowy ma nie rozplywa sie w powietrzu, przyuważ, poszukaj, gdzies musi miec, w aucie moze? ;) glupio tak szpiegowac ale mnie by na twoim miejscu ciekawosc zjadła

Przekop wszystko.

zastanawiałam sie juz czy nie mam chorej wyobrazni dlatego załozyłam ten temat ale przeciez to smieszne, oczywiscie ze to on kupił ten starter. Kurwa nie wierze

kurwa mac :o teraz sa telefony w ktorych mozna miec dwie karty. moze sobie tez zamieniac. zdarza sie ze ma wyl tel jak dzwonisz?

a na pewno to ulotka od startera? kurde, dziwne, a telefon swoj ma na dwie karty? jak nie no to szperaj.

jesli zmienia karte to musi ja trzymac w konkretnym miejscu, portfel albo schowek w aucie, w spodniach jej nie nosi.

Nie musi miec na dwie.Bylam z takim,ktory w pracy przekladal karte,bo nie wydzwanialam do niego wtedy przeciez;)Profilaktycznie dzwonil do mnie raz,zeby miec pewnosc:D

zapytasz? Przeciez jak zapytasz skąd i po co ma ulotkę z 8innej sieci to poznasz po reakcji nawet jak będzie się wypierał, ze to przypadek, że ją ma to zobaczysz czy jest zdenerwowany czy nie, coś przyczaisz zawsze, chyba go znasz i jego reakcje też?

jak go zapyta to on na bank sie nei przyzna, nic nie powie a jeszcze bardziej bedzie sie ukrywal i stanie sie uwazny, nieg nic nie mowi i sama go sprawdza i obserwuje, wystarcza bzdurne smsy z blachych powodów o roznych porach w ciagu dnia i po raportach bedzie wiedziala czy wylacza telefon.

przetrzepałam mu poczte, fejsbuki chociaz nigdy tego nie robilam. Nic tam nie ma podejrzanego. Jesli ma drugi telefon to trzyma go w pracy wiec nawet nie szukam On ma taka prace ze na prowadzenie podwojnego zycia nie ma szans, pracuje po 12 godzin dziennie, wraca styrany. a widac jeszcze na flirty ma sile

A co? Pracuje 12 godzin przy maszynie w tylko męskim towarzystwie, że taki sterany? Czy tylko usiłujesz go wytłumaczyć.

nie wydzwaniam do niego do pracy, to zresztą bez znaczenia bo rownie dobrze moze miec drugi telefon w szafce. Dziwna sytuacja, ciezko mi uwierzyc ze kreci na boku. Mieszkamy dwa lata razem, jestesmy od 5. Facet na głowie staje zeby mnie uszczesliwic, zabiera na wycieczki, kolacje, robi prezenty za kilka tysiecy, rozpieszcza, naprawde czuje sie kochana. Dlatego ciezko mi uwierzyc ze flirtuje sobie na boku.

A może jednak nie flirtuje.

a w tej pracy nie ma zadnej kobiety co taka pewna jestes? to ze go w domu nie ma 12 i mowi z byl w pracy nie znaczy ze tak jest, od kochanki tez moze wracac styrany :-)

A moze to jakiś służbowy telefon...

Jest technologiem w piekarni, pracuje czesto fizycznie a towarzystwo tez głownie meskie. Wiem tez ile pracuje, ile zarabia, przelewy ida na nasze konto, wszystkie oszczednosci ktorych jest sporo i pochodzą głownie z jego pensji są na moim osobistym koncie:/ Samochod ktory kupił za 30 tys jest zarejestrowany na mnie, czy tak robi facet ktory zdradza?

moze zdrada to za duze słowo bo na romanse nie miałby fizycznej mozliwosci. Biore tylko pod uwage flirty smsowe z jakas panienka jesli juz. To atrakcyjny facet wiec zawsze ktos obok niego sie krecil ale takie zachowanie i tak nie byłoby w jego stylu.

jest teraz w pracy, napisałam mu smsa co wie na ten temat. Odpisal ze nie pamieta, z pewnie kiedys dostał. Nie przejal sie tym zbytnio pisał co u niego w pracy. Nie wiem co mam myslec, nie chce yc w nieswiadomosci i kiedys byc zdradzaną zoną bo nie zauwazałam sygnałów ostrzegawczych

taaaaaaaa,i czego oczekujesz od ludzi z kafe ?zeby ci powiedzieli ze kogos ma albo ze nie ma ?to juz sama rozkmin :O kazdy facet kogos ma na boku a te bajki ze on jest taki och i ach ,rozpieszcza cie to jednak nie dla mnie :O

no to najwyzej bedziesz zdradzana zona ,moj Boze :O prawie wszystkie zony sa zdradzane :O poprostu podzielisz ich los i tyle :D

jest dzis tyle tematow do skrytykowania, nie trac więc czasu

o kurna ahahaha bez kitu ty nie wiesz co sie w piekarniach wyrabia sodoma i gomora bez kitu młode praktykantki dupodajki była taka karina co laski żonatym knurom robiła i oblechom bezzębnym za 5 zł uczennice daja na worach starym capom cały czas podteksty sexualne wiem bo miałam staż w piekarni dla mnie piekarnia =burdel i to za darmo nawet nie wiecie co ci szmaciarze z piekarni wyrabiaja za plecami żon narzeczonych dziewczyn

przesadzasz, mysle ze on Cie nie zdradza. wyluzuj.