czy mówicie "SMacznego " gdy ktoś przy was je ???

ja nigdy nie mówię bo uważam to za głupie jakis baran to wymyslił a reszta bezmyslnie powtarza, wiadomo, barany chodzą stadami no bo po co mówić smacznego ? jak ktoś je coś niedobrego to i tak po "smacznego" się to nie zmieni na smaczne :D uważam to za bezsensowne niech ktoś mi to logicznie wytłumaczy

mnie też to wkurwia tak samo jak "na zdrowie" gdy ktoś kichnie :O nigdy tego nie mówię, ani nie dziękuje za to co najwyżej się lekko uśmiecham jakby w podzięce ale w myślach to bym zajebała

dokładnie "smacznego" , "na zdrowie " w ogóle kto takie coś wymysla niedługo jak ktos pierdnie to będzie się mówiło " na zdrowie "

ja jak coś jem to tylko w myslach sobie mówie , żeby nikt mi nie powiedział "smacznego" bo to mi odbiera cały apetyt uważam że takie rzeczy mówią ludzie bezmyslni , którzy się nigdy nie zastanawiali nad sensem tegoż właśnie

no to widzę nikt mi tego na logikę nie wytłumaczy, najwyraźniej się nie da :D

a co do tego uśmiechania w podzięce :D to jak mi były niedoszły teściu mówił smacznego to tylko kiwałam głową jakby potakując a potem się mojego chłpaka pytał czy się na niego obraziłam bo nie odpowiadam :D:D

i jeszcze trzeba "dziękuje" odpowiadać :D za co się kurva pytam ? :D:D

w ogóle to dla mnie to smacznego jest takie trochę chamskie niezrozumiałe - szczególnie jak mówi je ktoś kto akurat nic nie ja i jak tak patrzy na mnie i mówi "smacznego" to nie wiem, kurwa, mam mu dać trochę ? na żarcie go nie stać ? głody jest? mam wtedy takie dziwne uczucie, że niby egoistyczna jestem czy coś :O

nie ma to jak ze sobą popisać oh lubię czasem porozmawiać z kimś inteligentnym :D

masz rozdwojenie jazni, czy rozmawiasz sam ze soba?

haha no lekki monolog ci wyszedł :D

Ja jak jadłem kanapkę i ktoś do mnie powiedział "smacznego" to prawie się nie udławiłem

ha ha :D:D ja poza szkołą pierwszy raz "smacznego " usłyszałam jak koleżanka przyszła do mnie w porze obiadu a potem jeszcze mi tak w michę patrzyła i mówiła "ale masz dobry obiad " :D:D już wtedy wiedziałam , że z tym :smacznego " coś nie halo :D:D

u mnie w domu sie tak nigdy nie mówiło bo i po co ? mama smacznie gotowała , nie trzeba było tego przyprawiać słowem "smacznego " :D:D:D gdybym do szkoły nie chodziła to pewno bym się teraz dziwiła o co z tym chodzi :D:DD

:o

taaaaaaa poczęstować jak u mnie żarcie pod wydział , w domu się trzeba było nawpierdalać a nie łazić po ludziach i zazdrościć obiadu :D:D

wszystko przemawia za tym , że nie ma to logicznych podstaw :D

http://www.inspirander.pl/uroda-i-styl/kiedy-i-dlaczego-nie-mowimy-smacznego o kurva :D:D:D

no bo nie ma żadnych to jakiś pojebany zwyczaj czy coś :O mnie też wkurwia jak ktoś przychodzi do mnie i np. żuli obiad nu kurwa, ciastkiem mogę poczęstować, herbatą kawą no ale ja pierdole na obiad to już raczej wypada przyjść jak się kogoś zaprosi, a nie tak n suchy ryj :O

moze nie bylo jej stac na dobry obiad? chociaz pewnie masz to w dupie.

hahaha no widzisz, my instynktownie jesteśmy kulturalne

przeczytałam tylko początek i się podnieciłam doczytam dalej i zobaczę czy nie na próżno :D http://www.inspirander.pl/uroda-i-styl/kiedy-i-dlaczego-nie-mowimy-smacznego?inspager=3 ależ ze mnie kulturalna osoba ha hah ha:D:D

Na, masz rację. Po chouy jeszcze mówić "dzień dobry", skoro wcale taki nie jest, albo "dobranoc", skoro i tak cierpisz na bezsenność. Że już nie wspomnę o "dziękuję" jeżeli wcale nie jesteś wdzięczna za to, że ekspedientka wydała ci resztę (bo przecież to jej psi obowiązek) oraz o "bardzo mi przykro" kiedy zmarł dziadek twojej kumpeli, ale ty go w zasadzie wcale nie znałaś i masz to generalnie w dupie. Kurva, co za czasy, skąd wy się debile bierzecie??

A jednak :D gdy ktoś powie mi smacznego , spojrze na niego z wyższością , ha ! :D

fantastycznie :) :o

"dzień dobry" itp ma jakiś sens bo tak witają się ludzie ma to jakąś sensowną funkcję itp. haha ja też

przeczytaj artykuł idiotko :D poza tym uważam , że równie bezsensowne jest mówienie "dzień dobry " osobom których w ogóle nie znamy , dlatego ja mówię tylko rodzinie i fakt, dziękowanie za resztę ekspedientce też jest bez sensu poza tym dobrze piszą w tym artykule żeby takich bezmyślnych zachowań nie uczyć dzieci , w końcu nie każde ma tyle rozumu aby dojść do tej prawdy do której ja doszłam :D

o jej ale dałas drazliwy temat dla mnie smacznego to jeszczeee przegryze ale nie trawie jak ludzie po jedzeniu mówia w eter dziekuje i kazdy kto jest w poblizu tez odpowiada dziekuje , tak było w domu u mojego eks co ja tam za horror przechodziałam przy stole to wiem tylko JA !!! pieciu domowników i kazdy pierdolił dziekuje i kazdy inny który ni żarł odpowiadał nie wiem po co oni to robili ale było mi głupio bo ja nie jestem nauczona mówic dziekuje w powietrze nie wiadomo komu i za co nie mogłam tego wydusic z siebie jak juz musiałam odpowiedziec bo nie było nikogo innego dostawałam obłędu

to tak jakby ktoś wchodził do pokoju gdzie ogląda się telewizję i mówił "miłego oglądania", gdy ktoś idzie do kibla , "miłego srania " jak by tak było to by dzień kręcił się wokół z dupy wyjętych uprzejmości :D dziękować to można komuś za prezent a nie za coś co się należy

Świetnie, możesz być z siebie naprawdę dumna. Mam nadzieję, że jakoś z tym zaśniesz