Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tez mama

Dieta mz od jutra, -20 kg i wiecej laczmy sie!

Polecane posty

a wiecie co u mnie jest najgorsze- to ze wcale nie czuje sie jakos mega gruba, jak sie ubiore to calkiem niezle wygladam, najgorzej jak siade i moja oponka ukazuje sie w calej okazalosci(!) bo ja niestety jabluszko i tyje glownie na brzuchu a dupa plaska, jutro planuje jakies ciuchowe zakupy i juz czuje tego stresa, a moj m na slowo zakupy tylko wzdechnal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez_mama: nie martw sie pupa bo skoro w nia Ci idzie to z niej tez bedzie spadac, ja mialam tak z biustem;) A i dla pocieszenia moj tylek jest caly w rozstepach 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ggonia: bo faceci zawsze tak reaguja na slowo zakupy;) idzie lato wiec pelno jest bluzek tunik etc z lejacych materialow ktore maskuja brzuszek wiec sie nie stresuj:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja klepsydra, ale biodra za szerokie. Duże piersi ok mogą zostać, no i sadlicho na brzuchu masakra. mam niby wcięcie w talii ale brzuch otluszczony. poza tym jestem tzw. grubej kości, nigdy chucherkiem nie byłam i nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój o zakupach nawet nie chce sluchac :d największy problem mam z wyborem spodni. bluzki jakiś dobieram, ale spodnie nie lada wyczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehhe nie moj, my to przeciwienstwo on uwielbia, ja nienawidze;) no chyba ze kupuje dla kogos:) ze mna nie jest tak latwo na zakupach mam waskie ramiona duzy biust i brzuch, normale biodra plaska d i nogi w porzadku, niby powinnam kupic cos odcinanego pod biustem zeby ukryc brzuszek ale wtedy wygladam jak w ciazy wiec wole lekko dopasowane rzeczy i jeszcze moj gust- klasyka, nie dos ze droga to jeszcze ciezko cos znalezsc, nie lubie falbanek koronek cekinkow, czyli masakra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie tez unikam luźnych , workowatych rzeczy bo wyglądam jeszcze potezniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mama-- juz zazdrosze figury ja o wcieci w talii moge pomarzyc, u mnie jest btak ze jak dopasuje gore to dol wisi i odwrotnie, ale sie ciesze dziewczyny bo klikajac z wami minal mi wieczor i nic nie przegryzlam, bo rece zajete:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam za literowki, ostatnio cos mi laptop szwankuje i nie nadaza za mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha a ja właśnie zbieram się spać bo robię się glodna:) miłej nocy i wytrwałości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendoberek:) ja wlasnie zjadlam sniadanie razowa bulka z maslem i pomidorem do tego kubek kakao, teraz uzbroic sie w cierpliwosc i na zakupki mam nadzieje ze cos sobie kupie;) a i o dziwno zakwasow nie mam:) milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pochwal się później co ciekawego kupiłaś. Posprzatalam już mieszkanie jeszcze tylko łazienka. trochę się zmeczylam:d na śniadanie zjadłam serek lekki z otrębami i 2 wazy, do tego zielona herbata. później kawa i... kawalek placka z owocami:/ obiad: pomidorowa z ryżem, 2 polędwiczki z ziemniakami i mloda kapusta. szkoda, że pogoda się popsuła bo siedzenie w domu sprzyja posiadaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mniam mloda kapusta za mna juz chodzi jakis czas i jakos nie trafila jeszcze na talerz;) ja wlasnie skonczylam obiadek bylo tajskie curry warzywne, wczesniej wypilam jeszcze 2gi kubek kakao, teraz herb zielona(tylko taka pije) i zaraz wybieram sie do kina, namowilam znajomych wiec odpadlo mi szykowanie czegos;) na zakupach tak jak przewidzialam nie mialam nadchnienia nic mi sie nie podobalo kupilam jedynie torebke, mezowi koszule, spozywke na caly tydzien i kwiatki do ogrodu(juz posadzone, m konczy zamiatac ziemie hheh zagonialm go do roboty) a tobie jak dzien mija? ja juz chyba dzis nie zagladne wiec milego wieczorku! aa i pewnie bede musiala doliczyc popkorn i jakies winko;) ale wyspowiadam sie jutro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry:) wczytaj trochę zgrzeszylam pizzą. dziś muszę trochę pościć choc nie będzie łatwo. śniadanie już za mna: pomidor, 2 kromki razowego z żółtym serem, herbata zielona. Zaraz wybieramy się do zoo więc trochę się poruszam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mama oj nie ladnie z ta pizza;) oby kawalek byl maly;) hehhe ja nagrzeszylam wczoraj z popkornem i 2 lampkami wina, no ale pozniej mam nadzieje spalilam w dosc mily sposob:) dzis na sniadanko byla kanapka z pieczenia i ogorkiem korniszonym x2, herb ziel, pozniej bylismy w kosciele a ze obok jest cukiernia maz namowil mnie na kawalek ciasta z kawa, na 3 ide na basen, tam spedze 2 godz mam osob trenera wiec na pewno spale ten kawalek, pozniej obiadek bedzie grilowany losos, pieczone slodkie ziemniaki i salata ziel a wieczorem hyyym pewnie czas na zrobienie rachunkow, pranie i odstresowanie sie przed calym tyg pracy:)pzdr i milego dnia! no i szkoda ze tylko 2 zostalysmy, ale damy rade, od pn probuje tego octu dam znac jak smakiuje i czy dziala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie grzecznie trzymam postanowienia mz, po basenie byl obiadek pozniej troszke porz dom a pozniej zrobilam sobie peeling kawowy, nasmarowalam sie zelem rozgrzewajacym antycelulitowym i z kupkiem herb buszuje po necie;) a jutro znow praca;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w poniedziałek. Trochę mi czasu brakło na zaglądanie, ale trzymam się niemal dzielnie. Przyznam - podjadam te diabelne słodycze, ale czekolady nie kupiłam (korzystam ze schomikowanych zapasów). Ćwiczyć - nie ćwiczyłam, ale marsze i marszobiegi były. Dzisiejsze menu - 1 196kcal; b/w/t - 63/131/47. Bez wliczania przekąsek (pomidory i lukrecja)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. nie miałam czasu wczoraj już zajrzeć. dziś na śniadanko serek lekki z otrębami. 2 wazy i ziel herb. później kiwi, obiad: gotowana pierś z kury, ziemniaki i sałata. co do tego octu jabłkowego dziś chciałam zacząć, ale okazało się, że kupiłam zły:/ miał być naturalny, a mam na spirytusie chyba:( w rossmanie podobno jest dobry. dziś wracam na orbitrek bo przez week zaniedbałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) ja też się odchudzam,więc będę tu zaglądała,moja waga to 67 kg,a startowałam z 73,chciałabym aby mi spadła jeszcze tak do 58 czyli jeszcze 9 kg:( ja na sniadanie zjadłam zmiksowane gotowane warzywa,marchewka,brokuł,szpinak z 2 łyżkami jogurtu naturalnego,czyli taki krem warzywny i jedno jajko,na obiad tuńczyk w sosie własnym i surówka z marchewki i jabłka z 2 łyzkami jogurtu naturalnego,później pomarańcza i na dzisiaj koniec:)piję również ocet jabłkowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hajka:) ja 1 dzien z occtem w smaku masakra ale ujdzie zobaczymy czy dziala dam mu tydzien. na sniadanko byla kanapka z szynka i pomidorem, pozniej jogurt danone, jablko i mandarynka, na obiad zjadlam 2 kotleciki mielone(piers z cielecina) z brokulami i na tym koniec dzis tylko woda i heratka i moze jakies cwiczonka choc ciezko mi sie zebrac bo mam zakwasy po wczorjszym basenie rece i odpadaja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do tego jeszcze codziennie robię sobie spacer 3 km szybkim marszem,także zawsze trochę kalorii się spali,myślę,że zacznę tez ćwiczyć w domu,ale trochę leń ze mnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak najbardziej:) im więcej tym lepiej:)jak wygląda Twój jadłospis?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu ucichlo, dziewczyny gdzie jestescie????? u mnie pogoda paskudna az nic sie nie chce, gdzie to slonce? na sniadanie wypilam ocet i herb, zjadlam kotlecika mielonego(zostal w wczoraj) z pomidorem i kawalkiem ogorka, w pracy jablko i serek bialy z rzodkiewkami, a na obiad beda zoladki(ktos pewnie nie lubi tak jak ja kiedys ale to jedyne podroby oprocz watrobki drob ktore jadam i lubie) i mieszanka salat, dzielnie sie trzymam nic nie podjadajac choc dzis moze przez pogode caly dzien chodzi za mna karpatka ale nie ulegne pieke tylko w weekendy a w ten pracuje wiec na bank mi sie nie bedzie chcialo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze pewnie bede pisac sama do siebie no ale nie szkodzi bedzie to moj pamietnik;) zaliczone cwiczonka 30 min hulahop i 40 min roznych(rozciaganie, brzuszki, przysiady itp) moj brzuch dal rade gorzej z nogami, no ale popracujemy nad tym:) teraz tylko prysznic z peelingiem, zel i bedzie git:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej. tez jestem, jakiś się trzymam, ale nie mam czasu tu zaglądac bo zostałam sama z synkiem. wieczorem nie mam siły nawet na kompa wejść:/ moje menu na dziś: 3 kanapki z szybka i ogórek, ziele herb, kiwi, obiad; jajka sadzonek ziemniaki i zsiadłe mleko. teraz popijam czerwona herbatkę i mam chwile oddechu bo mały już śpi :) mam w zamrażalniku loda i już pol dnia ćwiczę silna wolę;) za 2 dni ważenie, tylko najpierw baterie muszę kupić bo mi padła z wrażenia widząc ostatni wynik;) dziś tez robię peeling, a później masło czekoladowe mmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam koleżanki:) ja dzisiaj rano najpierw wypiłam wodę z octem jabłkowym,na śniadanko tuńczyk w wodzie,jajko na twardo i pomidorek,a na obiad też tuńczyk i kalafior z wody i koniec z dzisiejszym jedzeniem:)piłam jeszcze tylko wodę z octem i kilka kubków zielonej herbaty,a teraz nałożyłam sobie maseczkę na włosy i moczę sobie nóżki,taki relaksik wieczorny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×