rodząca odmiawia porodu SN- spotakaliscie się z czymś takim?

ja ja nie otrzymam potwierdzenia ze moge rodzic cc to nie zachodze w ciaze. nic dziwngeo ze kobiety sie boja przeciez to boli jak skurwysyn!

no to lekarze maja sposoby na pozbycie sie wody z pluc przeciez.

Mireczkowata, dlatego się zastanowiłam czy lekarze w klinikach gdzie płaci się słone pieniądze za poród nie chcą naciągać kobiety na więcej, stąd teorie o bezpieczeństwie cc. Ale coś poza przypadkowym zranieniem skalpelem może jeszcze grozić?

nigdy nie slyszalam przypadkowym zranieniu skalpelem :)

Wg naukowców dzieci urodzone przez cesarkę częściej zapadają na choroby immunologoczne, astmę, cukrzyce, raka

a jaki zwiazek z cc ma cukrzyca? bo jakos nie potrafie sobie tego wyobrazic..

to, że Plenerowa Zona o czymś nie słyszała nie znaczy, że nie istnieje

Też nie słyszałam żeby cc było bezpieczniejsze. Jest to operacja a każda operacja niesie ze sobą ryzykow tym przypadku zarówno dla matki jak i dziecka.

cdnn, w którymś wcześniejszym poście wyraziłam to przypuszczenie o naciąganiu pacjentek. Ale na pewno gdyby warunku porodu były ludzkie i kobieta wiedziała, że zostanie dobrze potraktowana rodząc naturalnie parcie na cc było by mniejsze.

W necie pełno jest informacji na ten temat,a to związek z ze zmianą DNA ale przyczyna nie jest znana, po za tym, dziecku szkodzi środek znieczulajacy podawany mace.

po prostu to do mnie nie dociera bo widzialam tyle dzieci rodzone cesarka i kazde z nich jest zdrowe.to tak jak jazda samochodem grozi smiercia w wypadku na drodze. ale to nie znaczy ze przesiade sie na motocykle bo motocykle tez sie rozwalaja na drogach. czy rodzisz tak czy siak zawsze jest ryzyko z jedne czy drugiej strony.

wilczyca- o przypadkowym zranieniu sklapelem nie słyszałam :) Natomiast jak rozmawiałam z moim ginkiem o rodzaju porodu to podczas naturalnego dziecko przepychając się przez kanał rodny wyciska wode z płuc, przy cesarce jest ona odsysana, dziecko moze zakrztusic sie wodami. Poza tym cesarki wykonuje się planowo- więc dziecko nie daje sygnału, ze jest gotowe do wyjścia. A wiadomo, że czas ciaży jest określany szacunkowo, prawda? Mam znajomą, której źle wyliczyli i przez cięcie urodziła wcześniaka!! generalnie uważam, że gdyby było dostępne znieczulenie dla KAŻDEJ rodzącej, albo chociaż możliwośc zapłacenia za takie mniej by było chętnych na te cesarki!

Ja słyszałam o odmowie parcia żeby wymusić CC. Efekt? dziecko z wodogłowiem, padaczką, zniekształceniem głowy. A mamuśka? po sądach chciała odszkodowanie. Na szczęscie legislacja ją po prostu wyśmiała

google - polecam! "Według badaczy, odkrycie o wpływie zabiegu na DNA częściowo wyjaśnia fakt, że dzieci urodzone przez cesarkę częściej w późniejszym życiu zapadają na choroby immunologiczne, np. cukrzycę, raka czy astmę, częściej też cierpią na alergie. Czynnik, który powoduje zmiany w kodzie genetycznym, to najprawdopodobniej poziom stresu przy narodzinach. W czasie porodu siłami natury stres nasila się stopniowo i jest wyraźnie ukierunkowany na cel, podczas gdy cesarka to olbrzymi szok i zaskoczenie dla dziecka. Naukowcy sądzą, że DNA zostaje wówczas "przeprogramowane", jednak dokładny mechanizm nie jest jeszcze znany i wymaga dalszych badań. " źródło: http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title,Cesarskie-ciecie-zmienia-DNA-dziecka,wid,11265456,wiadomosc.html?ticaid=1e6c6

Gdyby nie to, że mam bezwzględne wskazania do cc to nigdy nie miałabym dzieci. Ponieważ dzięki polskim szpitalom i "położnym" to wydarzenie w życiu przypomina traume. W życiu bym się tak nie poniżyła, dlatego się cieszę że mam wskazania i przyjdę na termin. Nawet gdyby mnie mieli przez całośc przekroić to lepsze to, niż dać się potraktować jak ścierwo a parę razy to w szpitalach przerabiałam i nie wierzę w te bzdury, prędzej personel taką rodzącą zakrzyczy niż weźmie na cc. Poza tym wg amerykańskich naukowców, cc jest o wiele bezpieczniejsze niż sn i tam spory procent właśnie tak rodzi. TYlko w Polsce i tego typu krajach będą wmawiać, że cc i znieczulenia są złe podając śmieszne i gówno warte badania, byleby oszczędzić. Smutne, ale takie mamy przykre realia, mało kto się przejmuje kobietami.

trzeba myśleć też o sobie nie tylko o dziecku,ja chce cesarke,nie boje się bólu tylko komplikacji po SN,niektórym wypada macica potem albo inne rzeczy się dzieja ja chcę miec po prostu pochwa taka jak prze dporodem

Moja koleżanka została ciachnięta w biodro;) Ale ja ucierpiałam przez urodzenie się sn po terminie także nie zrażam się do żadnego :P Żona Alojzego, ale to chyba znieczulenie przy sn też szkodzi? A te statystyki...to z cesarek na życzenie czy powodowanych czymś? Bo moze skłonnośc na zapadanie chorób nie wynika z samej cesarki, ale z przyczyn które zmusiły lekarzy do cesarki?

Hej ; ) Masz ochotę testować co miesiąc kosmetyki znanych marek za darmo .? Brzmi zbyt pięknie .? Zarejestruj się i sama się przekonaj .! Żadna ściema .! ;) http://shinybox.pl/?ref=879dd13 . Pozdrawiam ; x .

Mojej kolezance, tez juz chcieli robić cięcie - mysleli,że juz czas, już była w szpitalu, ale jeden z kilku lekarzy się kapnał,że cos nie tak ...i urodziła, 1,5 mca później zdrowe dziecko siłami natury...

Aa, ciekawe dość o tym DNA.

Wyzej podałm cytat, że chodzi, o szok jaki przezywa dziecko, bez wzgledu na zyczenie. Ja nie jest lekarzem ,nie opowiadam się za żadna metodą, ale jeśli nawet przyjete jest,że jak nie ma wskazań to rodzi się SN, to ja bym nie zaryzykowała zdrowia dziecka dla wasnego widzimisie, ile ludzi na swiecie tyle porodów i 80% SN...Więc jakoś idzie;)

ie do ginekologa, poprosić i najwyżej jemu dać 100zł w łape a wypisze na karcie skierowanie do CC bo.. bo coś tam co on już dobrze wie co trzeba wpisać nie trzeba zaraz dawać kilku tys w prywatnej klinice, jak ma sie skierowanie to idzie sie np tydzien przed terminem i robią CC bo takie jest zalecenie lekarza, to on prowadzil ciaze i on wie co jak sie dzialo w kobiecie i wie lepiej niz lekarz ktory widzi Cie 5min ze masz tak a nie inaczej urodzic... a nie jeden to drugi lekarz takie skierowanie latwo wystawi

Ale przynajmniej nie tną już krocza jak leci tylko muszą mieć wskazania do tego i zgodę pacjentki. Zawsze jakiś postęp. Jednak ostatnio na kafe był topik o krzyczeniu podczas porodu i przeraziłam się co kobiety wypisują które rodziły niedawno:O

trzeba myśleć też o sobie nie tylko o dziecku,ja chce cesarke,nie boje się bólu tylko komplikacji po SN,niektórym wypada macica potem albo inne rzeczy się dzieja ja chcę miec po prostu pochwa taka jak prze dporodem Właśnie problem w tym, że w Polsce myśli się TYLKO o dziecku. A że matka będzie miała traume, depresje, czy będzie okaleczona do końca życia to już kit z tym. Wiem coś o tym na podstawie koleżanek niestety. A do tej co tak jedzie na cc, gdyby w szpitalach była noprmalna atmosfera, warunki (nie piszę o luksusach) i ZNIECZULENIE co w większośc krajów już standard, to nikt by się na cc nie pchał pewnie. Tylko te, które nie mają wyjścia jak ja :D

ja mam chorobe autoimmunologiczna a matka mnie rodzila przez sn i bez znieczulenia i co to dalo? widac nic

w Polsce kobiety na porodowce sa traktowane jak scierwo, wszyscy tylko dra morde na kobiete, krzyczy z bolu topolozne gadaja ze po co sie drze, zmajstrowac dziecko bylo latwo ale rodzic sie nie chce. Dlatego nigdy nie zgodze sie na porod sn.

Ja słyszałam o odmowie parcia żeby wymusić CC. Efekt? dziecko z wodogłowiem, padaczką, zniekształceniem głowy. A mamuśka? po sądach chciała odszkodowanie. Na szczęscie legislacja ją po prostu wyśmiała chyba pój post zginął w tłumie Położne to prostaczki dlatego powinno się je usuwać, a nie namawiać kobiety do CC

a co do ponizenia i komplikacji to zarowno jeden i drugi porod to za soba niesie moja znajoma do porodu CC lezala z nogami do gory bo lekaze musieli tez miec wglad miedzy nogi - szczerze nie wiem po co bo pierwszy raz o tym slyszalam, przy okazji na sali miala studentow bo uczyli sie o cesarce - a kazdy zagladal jej tez w cipe :O podejrzewam ze chcieli sie pouczyc na niej nie tylko ciecia CC ale tez jak top tam na dole wyglada bo ona juz porod miala rozpoczety jak ja na stole polozyli i pelne rozwarcie. Jej rana zle sie goila a polozne nie byly mile - no niby wiedziala ze musi wstac w jakims tam czasie po porodzie ale tak sie na nia darly i wyzywaly ze masakra, poza tym trafila na szpital popierajacy karmienie piersia i zostala zwyzywana ze nie ma mleka, ze nie umie karmic, ze jest zla matka - w nastepna dobe wszystko ruszylo, po prostu srodki musialy przestac dzialac no ale co sie nasluchala to sie nasluchala

Mpj akoleżanke tak potraktowali, że jak myślała że znów wpadłą to rzygała z nerwów. To jest ten cud narodzin? Inna moja znajoma urodziła dziecko martwe, oczywiście wine zrzucili na nią. Kobieta daje życie, a nikt tego nie szanuje. Jak idziesz do dentysty to masz znieczulenie, a przeciez ból jest naturalny nie... CHore to wszystko. Tak jakby życie i dawanie życia było nic nie warte.

Żona Alojzego to Twoja koleżanka nie wiedziała, że jest w 7 a nie 9 miesiącu? bez sensu zupelnie... Ja mam wskazania do cesarki i szczerze mówiąc to chyba lepiej, dziecko nie rodzi się takie umordowane, ja też (jestem bardzo wrażliwa na ból, chyba bym tam na zawał padła jakbym miała np 16h rodzić i to bez znieczulenia...) no i nie ma takiego ryzyka wielu powikłań jakie występują podczas SN... Gdybym nie miała wskazań to nie starałabym się o CC i rodziłabym naturalnie, ale sądzę, że mój strach przed porodem byłby nieporównywalnie większy...