czy ja jestem niekobieca ? :/

dziś pojechałam do dziadków skosić im trawę bo w sumie nikt inny by im tego nie zrobił, facet do mnie napisał co robię to mu odpisałam że kosze trawę a ten mi odpisał "jakie to mało kobiece :/" czy to faktycznie takie niekobiece, bo poczułam się jakoś głupio :o

gary i gacie do prania to kobiece zajęcie a i du­pa do dawania też

ktoś się wypowie ?

ja kosiłam trawe przed chwilą na spółę z moim M i jestem z siebie dumna:)

bo to męska robota a nie kobiety !

a ja lubie koscic trawe :P

no to mogłas mu napisać czy zrobiłby to za Ciebie :P

Cześć :) Daj spokój, ja pamiętam jak moja była dziewczyna (na prawdę świetna laska) przyjechała do mnie a ja właśnie zalewałem posadzkę i nie wyrobiłem si żeby to zrobić to zanim przyjedzie. Robiła to razem ze mną i nie uważam ze to mało kobiece, nawet seksownie przy tym wyglądała, a skoro Cie to męczy, to zapytaj dlaczego tak uważa ;)

nawet pani premierowa kosi trawę http://politykier.pl/gid,14467812,gpage,2,img,14467997,kat,1025803,galeria.html więc to żadna ujma na honorze, skoro kosicie swoje myszki to jaki problem wykosić chaszcze ? :)