Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szerloka holmsa wersja ona

Mój stary mnie chyba zdradza!

Polecane posty

Gość A mi to wisi czy to provo
czy nie,fajnie sie czyta i tyle,a autorka pisala,ze konczy studia a nie ze skonczyla,pozatym to podwojna kasa nie:-Dja tam trzymam kciuki za autorke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia bez
Walndti z tego co napisałaś to można wywnioskować ,że jesteś osobą z deka ograniczoną a juz na pewno niedoconiena przez partnera,twoje prostactwo i brak dystansu do forum świadczy o twoim starczym samotnym umyśle matko polko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grdtrtd
major of london sie nudzilo i musiala zrobic kolejna nedzna prowokacje 🖐️ tym razem jednak byla bardziej ostrozna i nie podawala tyle szczegolow, jak w temacie zakochalam sie w nauczycielu mojego dziecka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netowa dziewczyna
mnie wsio ryba...czy to prowo, czy fakt fajnie sie czyta...a i tak trzymam kciuki za szerloka i kobitki...a facetom zdradzającym zycze połamania fiuta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia bez
no dokładnie:) netowa;) major czy inna tam co to pisze pisz pisz dalej :D co niektórym to dół ściska:P prowokuj wymyślaj:D;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praktyczny poradnik II
A cóż tu jest fajnego do czytania? Bełkot autorki i jazgot jej wściekłych fanek. Za książkę się weźcie i powiedzcie, że dobrze się czyta :-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwielbiam cudzych mężów
Chyba pani psychiatra buachachacha cha , znowu, podobnie jak w zeszłym tygodniu w niedzielę, trawę kosi w swoim wyimaginowanym świecie skoro się nie odzywa buacha cha cha cha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hipokrytek
A jej wszystkie jadowite zwolenniczki, które oprócz słownictwa typu k..wa używają i innych mocnych epitetów, żeby obrazić osoby o innych poglądach, siedzą pewnie w kościółku :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet jesli kosi
trawe to co z tego?nie macie sie juz czego czepiac?przynajmniej ma wlasy dom z podworzem w przeciwienstwie do wiekszosci tutaj zgromadzonych zmij ktore z pewnoscia chcialyby aby nasza autorka zamknela sie w 4 scianach i plakala przez kolejny rok uzalajac sie nad soba i blagajac meza aby wrocil,nie od dzis bowiem wiadomo,ze wiekszosc z was poczulaby sie wtedy bardziej dowartosciowana i szczesliwa,a dlaczego?ano dlatego,ze mieszkacie zapewne ze zdradzajacymi was mezczyznami w norze zyjac z ich portfela,ot zwykla kobieca zawisc i zazdrosc,ze autorka doskonale poradzila sobie w tej trudnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet jesli kosi
I jestem pewien,ze wiekszosc zlosliwych slow w kierunku szerloczki wyplywa z ust kochanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, ja też śledze topik od początku autorko jeśli czujesz się na siłach finansowych ( a tak jest) i nic wa nie łaczy stałego tj:dzeci, kredyty i t pierdoły to zajebiśce dobrze zrobiłaś oskubałabym huja do gołego jesteś młoda, atrakcyjna i wartościowa, znajdiesz kogoś kto na Ciebie zasługuje, szkoda tracić młode lata życia, gdy powinnaś się cieszyć życiem na jakiegoś frajera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, ja też śledze topik od początku autorko jeśli czujesz się na siłach finansowych ( a tak jest) i nic wa nie łaczy stałego tj:dzeci, kredyty i t pierdoły to zajebiśce dobrze zrobiłaś oskubałabym huja do gołego jesteś młoda, atrakcyjna i wartościowa, znajdiesz kogoś kto na Ciebie zasługuje, szkoda tracić młode lata życia, gdy powinnaś się cieszyć życiem na jakiegoś frajera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wogóle co za mąż do dupy, misiaczek ona kosi trawe, lata na zakupy, ma czas żeby o siebie zadbać, pracuje, końzy studia, zapewne gotuje i jak to kobiety trzyma wszystko w ładzie i pod kontrolą, wyłozyła kase na dom, a on?..... ..? ma czas być w pracy pewnie 8h, i jeździc na "delegacje" żeby się ruchać, bo co?? energi ma za dużo??czy obowiązków za mało? nienawidze takiego typu faceta sama mojego miśka ostro ścisnelam za jaja i lata z pretkością światła na wysokosci lamperii żeby zdążyć zająć się domem, zkupami, pracą, siłownią i zpewnieniem mi rozrywek, bo jak nie to się z nim kłuce, bałaganie, nie gotuje i chodze na spotania ze znjomymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietki za mało kochacie same siebie, a za bardzo waszych panów, paniom w polsce potrzeba trochę więcej zdrowego egoizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z poprzedniczką
w zupełności:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak no ten teges
gdzie jet napisae , ze ona jest psychiatra albo ze studia konczy ? Ja mysle ze to musi byc fajna babka pisze skladnie i do rzeczy. Dobrze , ze nie usiadla i sie nie zalamala tylko postąpiła jak trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khbkjhk
16:24 [zgłoś do usunięcia]Szerloka holmsa wersja ona Emigrantko i bardzo dobrze! Musisz być silna, nie dawać się, zbierz w sobie na tyle odwagi by móc zakończyć to jak najszybciej, z tego nie będzie już nic dobrego, oczywiście wnioskując to po tym co napisałaś. Wpadłam na chwile, mała przerwa Wiecie mi nie zawsze było lekko, także jestem DDA (po latach terapii w wieku młodzieńczym powiedziałam dość, zagłębiłam się w tajniki psychiki, postanowiłam wygrać tą walkę, pomóc sobie i innym, dlatego też między innymi zrobiłam specjalizacje z psychiatrii, obecnie kończę studia na wydziale psychologii) , dlatego świetnie Was rozumiem i cieszę się niezmiernie, że się nie dajecie. tu autorka pisała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netowa dziewczyna
racia...złosliwe uwagi sa przede wszystkim od kochanek cudzych partnerów... SZERLOKA...nie daj sie sprowokowac złosliwym babsztylom...jestesmy z Tobą.Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia bez
dawaj autorko dosyć opalania:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netowa dziewczyna
a rty to chyba nosisz cegłe aby ciebie wiatr nie przewrócił...wieszaku jeden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsdfa
i jak się sprawy mają autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieinteresującaKobieta
Przeczytałam cały temat i zastanawiam się, czy niektóre kobiety nie mają czegoś nie tak z głową. Facet to nie jest jakieś dziwne, niezdolne do samodzielnego myślenia i targane chuciami, których powściągnąć nie podobna. Skoro poczuł, że coś zaczyna się psuć powinien spróbować to naprawić. Jeśli winą tego "psucia" byłaby autorka tematu, która zignorowałaby jego starania (naprawienia sytuacji) powinien się z nią rozstać. I tyle. Gdyby zależało mu na związku próbowałby go naprawić. Gdyby zależało mu na własnym szczęściu to szanując swoją partnerkę po prostu by się z nią rozstał. Motanie, ukrywanie się, kłamstwa, fałszywe delegacje, czyszczenie historii w przeglądarkach, osobna karta PIN - to nie są zachowania zagubionego mężczyzny, tylko głupiego gówniarza. Nie żałuje, że zrobił coś złego i skrzywdził - żałuje, że się wydało i musi ponieść konsekwencje. Energii facet miał pod dostatkiem. Mógł ją wykorzystać na pracę nad sobą, ratowanie związku albo koszenie trawy w ogródku. Jest dorosły i dokonał swojego dorosłego wyboru. Nie zawsze za zdradę odpowiedzialne są obie strony - jak np. zdradzana żona czy zdradzany mąż. Wbrew temu co sobie tłuczecie do głów, czasem taka świnia jest po prostu świnią i tyle. Małżeństwo zmusza do kompromisów. Jasne. Ale kompromis polega na tym, że obie strony decydują się na drobne poświęcenie dla wspólnego dobra. Nie na tym, że jedna strona (najczęściej kobieta) robi z siebie świętą męczennicę i pokutuje za wyimaginowane winy, a druga robi co chce, bo wie, że zawsze może liczyć na bezgraniczną wyrozumiałość - to jest definicja toksycznego a nie dojrzałego związku. Jak jedna kobieta to dla faceta za mało, to niech sobie znajdzie taką, która akceptuje poligamię a nie mówią jedno a robią drugie. Jakby wasi zacni mężusiowie w czasie półrocznej chwili słabości z kochanką nabył drogą wymiany płynów hiv i was zaraził, to też byłybyście takie pełne wyrozumiałości i akceptacji dla jego "nie pomyślałem, żałuję, proszę wybacz mi"? Szerloka bardzo dobrze robi i mam nadzieję, że coraz więcej kobiet będzie postępowało podobnie. Dla dobra i szczęścia własnego, byłych małżonków i kochanek - no bo przecież wreszcie będą mogły poślubić wreszcie faceta, którego tak pragnęły (albo przekonają się, że on wcale nie jest taki fajny). Trwanie w takich związkach nie ma najmniejszego sensu. Czasem, kiedy są dzieci - warto ratować, ale tylko pod warunkiem, że obie strony się starają i obu stronom zależy. A nawet wtedy w większości przypadków okazuje się, że wcześniejsze rozstanie wyszłoby tylko na dobre: nienawiść, złość i rozgoryczenie nie zdążyłyby narosnąć, z czasem można by było wypracować normalne kontakty i jakoś się dogadywać mając własne życia. Bez wzajemnego buntowania przeciwko sobie dzieci, bez ograniczania ojcom widzeń i bez zszarganych nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netowa dziewczyno
ile ty masz lat dziecko? zachowujesz sie jak przekupa na straganie z tymi swoimi krótkimi wcinającymi się zdaniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netowa dziewczyna
szerloka odezwij się, pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
Oj rety rety. To jest niesamowite. Wasza chęć ukamienowania wszystkich którzy dopuścili sie zdrady jest nieziemska. Nie chcę bronić misiaczka nie zależy mi na nim ani na szerloku. Wszedłem na ten temat ponieważ chciałem zrozumieć jak ktoś inteligentny i obeznany z takimi sprawami może być tak prostolinijny. Nie wiem czy wierzyć w twoje słowa autorko ale ok załóżmy że jesteś jednak tym psychologiem i psychiatrą. Na samym początku swojej opowieści napisałaś o misiaczku że jest pizdowaty i że nie mógłby ukrywać przed tobą kłamstwa. Stawia go to trochę w innej sytuacji niż zatwardziałego kłamcoholika dbającego jedynie o własne potrzeby. Z drugiej strony Ty bezkompromisowa, władcza kobieta sukcesu,twardo stąpająca po ziemi o ściśle określonych zasadach , nieugięta, harda, po prostu silna babka tak jak cię tu opisują zwolenniczki. Czy nie uważasz że misiaczek może czuć sie trochę hmmmmmm przyćmiony twoją osobą? Nie jestem psychiatrą ani psychologiem ale umiem czytać między wierszami, wiem że poza białym i czarnym istnieje mnóstwo innych kolorów i to one dają smaczku naszemu życiu. Nie chcę umoralniać tutaj nikogo ani ciebie szerloku ale nie zawsze ofiarą jest osoba która zdradziła. Zdrada nie przychodzi z dnia na dzień jest następstwem zmian jakie zachodzą w człowieku. Przykre jest to że nie zauważacie tych zmian a jedynie sam fakt zdrady. Jeśli jesteście ciekawe jak zmienia sie osoba na przestrzeni trwania związku, jak ewoluuje psychika człowieka który jest tylko o krok od zdrady, jakie zachodzą w nim zmiany to proponuje abyście przeczytały temat na kafeterii pt: seks w małżeństwie a raczej jego brak. Napisał to niejaki krisser. Życzę udanej lektury i wyciągnięcia wniosków. Jeśli nie zejdziesz sie z misiaczkiem to następny może zrobić ci to samo. Postaraj sie wgłębić i poznać powody jakimi kierowały nim żeby nie popełniać tych samych błędów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artykuł spod lady
odkąd pamiętam miałam powodzenie,już jako mała dziewczynka tak około 10 - 12 lat widziałam jak faceci zwracają na mnie uwagę,bozia obdarzyła mnie powabna sylwetka i przyjemnym licem:D nawet po ciąży nie musiałam jakiś diet stosować bo samo wszystko wróciło do normy i tak dzisiaj w wielu 40 lat nadal noszę licealny rozmiar 38,nie palę piję od wielkiego dzwonu to i twarz zachowała młodość ale nie o tym pracuje/obecnie jestem po artroskopii/ w dośc sporej korporacji ,ciągłe wyjazdy ,szkolenia i okolicznościowe wyjazdy/to kolano to właśnie na nartach uszkodziłam/ sprawiają że okazji do romansów mam tysiące,gdybym tylko chciała to od kuriera po szefa wydziału zaliczyłabym równo łącznie z niektórymi kobietami:D nie mówie ,że wszyscy ale większość myślicie ,że kobieta w moim wieku jest nieczuła na piękne młode ciało,owszem owszem popatrzyć pomyśleć i tyle:D mąż jest w wieku 54lat ,nie kochamy się już tak często ale jak już to bardzo namiętnie mamy wspólne zainteresowania i tu okazujemy sobie czułość,wiem,że jest cholernie zazdrosny i to moje chorobowe to go bardziej cieszy jak martwi:O;) nigdy bym go nie zdradziła ze względu na szacunek do siebie jego i naszych dzieci owszem to rodzaj wyboru czy poświęcenia i ludzie ,którzy mają powodzenie doskonale mnie zrozumieją zdradza tylko człowiek słaby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdgdfgdfg
zabawne są kobiety , którym wydaje się że są w guście każdego, i że każdy facet na nie leci ;) powodzenia staruszko, 40 lat to juz koniec szaleństw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hitsezonu
"owszem to rodzaj wyboru czy poświęcenia i ludzie ,którzy mają powodzenie doskonale mnie zrozumieją " no to ja ciebie nie rozumiem, jak nie-zdradzanie może być poświęceniem???????? no tak bo teraz trzeba korzystać z każdej okazji a jak się nie skorzysta to jest "poświęcenie" :D:D:D no wiesz ja jakoś nie odczuwam tego jako wyboru czy poświęcenia... no ale ja jestem zadowolona z męża i nie kręcą mnie inni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artykuł spod lady
nazwij to jak chcesz:) ja będąc 14 dni poza domem miałam chwile słabości w sensie popatrzenia na młode opalone męskie ciała i komentowanie z koleżankami w tym temacie:D kocham swojego męża na zawsze i nic w drogę wejść nie może ale te małe słabości są i wcale sie tego nie wstydzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artykuł spod lady
nie wiem ile jesteś w związku ale każda para przeżywa swoje osobne fascynacje ,ważne żeby wyciągnąć esencje dla związku:) no ale ja nikogo nie pouczam tylko mówię jak u mnie :D cześć jadę na reha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×