Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szerloka holmsa wersja ona

Mój stary mnie chyba zdradza!

Polecane posty

Wiecie ile kobiet, wyniszczonych przez swoich męży/partnerów, którzy je zdradzili przewineło się przez mój gabinet? Mnóstwo! Wiecie dlaczego przychodzą? Bo nie potrafią normalnie funkcjonować, każdy dzień jest dla tych kobiet dniem pełnym bólu, cierpienia, obwiniania, analizowania i ciągłych pytań "a może to moja wina?", zażywają tak silne leki antydepresyjne od jakich normalnemu człowiekowi na sam ich widok siada serce, dlaczego? Bo uwierzyły, wybaczyły zdradę, pierwszą, drugą, piąta...I ciągle wybaczają, i ciągle do mnie wracają...niezmiennie od kilku lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisimitiitojak
czytam wątek od początku - jestem za - jeśli chodzi o potraktowanie sprawy w sposób jaki zrobiła to autorka... jednak jestem przekonana na 100%, że z psychiatrią to ta pani nie ma nic wspólnego..., na pewno nie jest psychiatrą, ani nikim pokrewnym, więc proszę już więcej o sobie tak nie pisać, kłamać? - fe, nie ładnie... misiaczek dostał za to burę,autorce też się należy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PROWO SAMA DO SIEBIE GADA
STRONA 30 14:56 [zgłoś do usunięcia] Szerloka holmsa wersja ona bardzo mi przykro Szerloka, kochana a skąd w Tobie tyle pesymizmu? Słabeuszem? Tchórzem? Te dwa przymiotniki idealnie pasują do dupka, ale nie do fantastycznej kobiety, wiernej, dobrej, po czym to wnioskuje? Po Twoim poście, głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PROWO SAMA DO SIEBIE GADA
STRONA 30 14:56 [zgłoś do usunięcia] Szerloka holmsa wersja ona bardzo mi przykro Szerloka, kochana a skąd w Tobie tyle pesymizmu? Słabeuszem? Tchórzem? Te dwa przymiotniki idealnie pasują do dupka, ale nie do fantastycznej kobiety, wiernej, dobrej, po czym to wnioskuje? Po Twoim poście, głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PROWO SAMA DO SIEBIE GADA
STRONA 30 14:56 [zgłoś do usunięcia] Szerloka holmsa wersja ona bardzo mi przykro Szerloka, kochana a skąd w Tobie tyle pesymizmu? Słabeuszem? Tchórzem? Te dwa przymiotniki idealnie pasują do dupka, ale nie do fantastycznej kobiety, wiernej, dobrej, po czym to wnioskuje? Po Twoim poście, głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PROWO SAMA DO SIEBIE GADA
STRONA 30 14:56 [zgłoś do usunięcia] Szerloka holmsa wersja ona bardzo mi przykro Szerloka, kochana a skąd w Tobie tyle pesymizmu? Słabeuszem? Tchórzem? Te dwa przymiotniki idealnie pasują do dupka, ale nie do fantastycznej kobiety, wiernej, dobrej, po czym to wnioskuje? Po Twoim poście, głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PROWO SAMA DO SIEBIE GADA
STRONA 30 14:56 [zgłoś do usunięcia] Szerloka holmsa wersja ona bardzo mi przykro Szerloka, kochana a skąd w Tobie tyle pesymizmu? Słabeuszem? Tchórzem? Te dwa przymiotniki idealnie pasują do dupka, ale nie do fantastycznej kobiety, wiernej, dobrej, po czym to wnioskuje? Po Twoim poście, głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo mi przykro Szerloka
tak się składa, że autorka odpisywała do mnie :) Hahahaaaa ale głupek... Weź sobie luknij, że ja wcześniej pisałam i autorka odpisuje zwracając się do mnie :) "bardzo mi przykro Szerloka" - to mój nick, głupku!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekarzu ulecz się sam !
Mężów a nie męży:( Wstyd, ale nie dla ciebie autorko, bo nikt ci nie uwierzy, że taki zawód wykonujesz. Jesteś zbyt głupia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam to;
do: bardzo mi przykro Szerloka Myślę, że większego głupka od ciebie nie ma, skoro dajesz się nabrać na taka marną prowokację :) bardzo mi przykro Szerloka to I-D-I-O-T-K-A ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo mi przykro Szerloka
Ej Ty PROWO! :D:D:D wypadało by przeprosić! ale wiem wiem... dobra nie wymagam od Ciebie za wiele. Słownik Ci się kończy na PROWO a PRZEPRASZAM jest już niestety dalej;) :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo mi przykro Szerloka
Co tam u ciebie autorko, jesteś super, chce cie poznać bliżej jestem z W-wy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. Widzę, że jest za późno. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że Wasz związek uczuciowy skończył sie znacznie wcześniej niż zostałaś zdradzona. Uderza mnie brak uczuć w Twoich relacjach i "mój stary" :o Wyraźnie dobrze się bawisz całą tą sytuacją, i- jak pisałam wcześniej, chyba nawet jest Ci na rękę. Kto wie, czy ta zdrada nie jest skutkiem, a nie- jak można by sądzić- przyczyną rozpadu. Przy okazji wyjaśnię, że nie jestem jak ktoś wcześniej sugerował czyjąś kochanką; jestem w udanym związku. I nie próbowałam bronić misiaczka, raczej jak prawnik chciałam by miał jakieś prawo do obrony. BBRR facet dziękuję, będę Cię wspominać po wsze czasy, bo tylko Ty zajarzyłeś o co mi chodzi mniej więcej👄 A czy prowo? Nie wykluczam, bo aż takie wyzucie z uczuć wydaje mi się mało prawdopodobne w realu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak se zajmnę stanowisko
Czytam i kibicuję, nasuwają się mnie różne wrażenia. Czy autorka dobrze robi przyjmując taką strategię, czy ma to sens, biorąc pod uwagę, że jest psychiatrą. Jak najbardziej - złość i żal tłamszone w sobie wyrządzają więcej szkody niż szybkie i skuteczne wywalenie tego z siebie. A poczucie humoru jest znakomitym lekiem na doła - no bo innego można zrobić, gdy mleko już się rozlało? Lepiej się śmiać niż beczeć. Zauważcie też, że oberwało się tylko przedmiotom (fotelowi ;) ) - to o wiele lepsze niż fizyczny atak na człowieka w napadzie wściekłości. Zatem moim zdaniem - jedna z lepszych strategii radzenia sobie ze zdradą. Kwestia zrozumienia misiaczka, porozmawiania z misiaczkiem, bla bla bla - ale po co? Mamy dwie osoby, jedna robi coś świadomie wbrew drugiej, druga ma pełne prawo po prostu z tego układu wyjść i nie ma powodu, dla którego musiałaby się z tego tłumaczyć czy też wysłuchiwać obrony tej pierwszej. Jakiej obrony w ogóle? To nie jest kara dla misiaczka, żeby musiał się bronić, tylko po prostu Szerloka nie chce już z nim być. Każdy ma prawo zakończyć związek, jeśli w kluczowych sprawach - jak wierność - nie ma zgody obu stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nir przypomina Wam się coś?
Już kiedyś była taka jedna, co tsk fajnie pisała i też niby była psychiatrą... Rożne historie zostały jej przypisane. Jej ostatni nick, którym zaistniala na tym forum to MAYOR OF LONDON. Czy nie przypomina Wam się coś? Podejrzewam, że to kolejna prowokacja z udzialem tejże osoby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie ten sam klimat: rewelacyjna mężatka i dupek co nie wie jaka ona jest inteligentna. Dzieci brak, bo po co wywoływać dygresje: niech wściekłe kafeteriuszki chwalą autorkę za każde słowo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż pani laura udzielała sie już wcześniej na tym topiku doradzając bohaterce jak przyłapać męża. Niestety późniejszy rozwój sprawy zakrawa na jakiś fanatyzm i chyba tylko p.laura to widzi. "Jesteście zaślepione i przy pomocy szerloka chcecie zrekompensować swoje krzywdy." Złota myśl BBBRRR. Zaraz napiszą, że sama jestem BBBRRRR:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megiiiii
twarda z ciebie kobieta, podziwiam cie. Trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam miauczydełko - to tak na początek :) Pani Laura- to Ty jesteś BRRRRR :D A tak na serio- macie linki do tych innych prowo? Ja pamiętam dawno temu jak laska wkręcała kogoś. To była historia na podstawie filmu i opowiadania "Okno na podwórze". No i fakt jakiś tam koralik bez endu był, ale już nie pamiętam o co chodziło. Co do Sherlocka. Prowo czy nie, ale ja ją rozumiem z tym że z misiaczkiem koniec. Mam taki charakter. Ktoś pewnie napisze, że to źle, ale taka jestem. Dla mnie zdrada to nie tylko seks. Trzeba pamiętać że ona również zaczyna się w głowie. I ta chyba jest jeszcze gorsza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak no ten teges
a ja tak zapytam gdzie jest napisane ze ona jest psychiatra ? podajcie numer stronki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooo ja cie
Ona jest i psychiatrą i psychologiem:classic_cool: Zadziwiające zestawienie studiów medycznych i humanistycznych, ale nic to dla tak wspaniałej osoby:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooo ja cie
to prowo jest na poziomie liceum:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooo ja cie
proszę powyższy wpis potraktować jak komplement:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ma własnego jeta
i co z tego matole:D to nie oto chodzi:) misiaczkowa mamusia powinna się dowiedzieć autorko jakiego przytuska sobie wychowała:D;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooo ja cie
Taaaa Mamusia też winna:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ma własnego jeta
owszem ,jak partnerka czy partner w związku się oszukują to jest duży sukces wyniesiony z domu rodzinnego rodzice stanowią przykład związku tak silny ,że to on rzutuje na nasze dalsze życie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netowa dziewczyna
witajcie babeczki...szerloka odezwij sie...jak mają sie "sprawy", jak Twoje zdrówko ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia bez
witajcie 🌼 no jak tam dalsze losy ?:D pewnie znowu polazła trawę zbierać:D albo do kościeła;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walndti
Ja również nie mogę oprzeć się wrażeniu, że autorka z zawodem psychiatry nic wspólnego nie ma. Jej poziom intelektualny, sposób wysławiania się, formułowania myśli znacznie odbiega od poziomu intelektualnego osoby wykształconej. Dziwię się jednak, że aż tak wiele matek polek łyknęło tę historię. Każda z was najchętniej zlinczowałaby niewiernego faceta a jak przyjdzie co do czego to blagacie na kolanach, żeby od was nie odchodził. Żal mi was. Tak mało wiecie o męskiej psychice. Zasługujecie na to, żeby wasi mężczyźni wiedli szczęśliwe "podziemne życie" u boku kochanek. Amen :-d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×