Najgorza decyzja w waszym życiu?

Moja taka że probowałem podejdź do matury!

Dlaczego tak uważasz? Bo nie zdałeś? Ja i tak jestem pod wrażeniem że walczyłeś i się nie poddałeś. Niezłomność jest zaletą. Wadą jest użalania i ciągle rozpamiętywanie porażek.

pójscie na historie na UAM

Nie wiem czy nie zdałem. W sobote mam ustną i tego się boje najbardziej. Na przyszły rok zostanie mi angielski i matma

liceum zamiast technikum ;/

niepotrzebna zmiana szkoły w gimnazjum, to pociągnęło za sobą resztę

oiro fajne sa studia na istotii na uam, chetnie bym to powtorzyla egzamin u mrozewicza, brrr ale jako hobby, zaocznie, w starszym wieku

Ja żałuje że nie poszedłem do liceum i że w liceum nie podjąłem decyzji o nie przystąpieniu do matury.

Hiszpanin. Ty tracisz czas i energie na ŻALOWANIE. Życie zasuwa do przodu. W przyszłości jest nadzieja, zmiany, coś nowego. Przeszłość umarła. Nie strzelaj sobie w stopę codziennie przeżywając porażki. To niehigieniczne (w sensie stanu psychiki).

"Ja żałuje że nie poszedłem do liceum i że w liceum nie podjąłem decyzji o nie przystąpieniu do matury" :o

a ja zalowalam -za sie urodzilam w biednej polskiej rodzinie- na co nie mam wplywu -ze nie wyjechalam od razu po liceum zagranice na studia, praca i tam zycie zalowalam- ale potem zrozumialam zed wszystko dzieje sie po cos i moim przypadku tak mialo byc- nawet gdybym podjela inne kroki

No bo w sumie jest czego żałować. W sobote idę na mature ustną i zobacze czy chociaż to zdam. Jak tego egzaminu nie zdam to już wątpie czy przystapić w czerwcu do egzaminu zawodowego. Po prostu ja muszę w sobie wyrobić dwie rzeczy szybkość i zwinność do fizycznej roboty.

Wiesz dlaczego taka zdziwiona jesteś. To już tłumacze w technikum jest egzamin zawodowy, natomiast w liceum nie ma tego egzaminu, jest sama matury i wtedy mógłbym z tej matury zrezygnować i nie zdawać. A tak to co ja chciałem mieć, mature, tytuł technika.... fantazja mnie zbyt daleko poniosła.

Mrozewicza to ja przeszłam za pierwszym razem, i to jeszcze w ciązy byłam, 3 tygodnie przed terminem porodu... :p Zdawałam w parze z taka kolezanką co była niedowidząca, miała oczopląs. Gosc jak nas zobaczył jak weszłysmy do gabinetu, to nogi mu się ugieły nieco... :p

oirorior dobre hehe

:)

A ja zaluje wlasnie ze nie zdalam w ost kl lo i nie podeszlam do matury=(w sierpniu poprawka..

hiszpanin, teraz w polsce pracy nie znajdziesz bez dobrego wyksztalcenia wiec anglia czy inne zagraniczne kraje witaja... :P

A ja że straciłam kiedyś czas na jednego chłopaka i to że zostawiłam technikum dla zawodowki

Z tym znalezieniem pracy nie powiedziałbym... moze powinienem isc do zawodówki. Ale teraz? co ja mogę robić. Chciałem isc do szkoły policealnej farmacji a później na studia fizjoterapie ale nie wiem czy są zaoczne studia.

ja mam mature i technika - cięsze się twoim szczęściem :)

ale i tak się tą maturą, tym technikiem i studiami, gdy je skończę będę mógł chyba podetrzeć, bo z taką zj.baną psychą to chyba do żadnej pracy nie przyjmują :)

U mnie ciągle coś stoi na przeszkodzie :(

...że jestem na kafe...a to cholerstwo uzależnia

no chyba, że jakimś cudem znajdę się u psychologa lub psychoterapeuty lub psychiatry, bo w obecnym stanie psychicznym nie widzę swojego dorosłego, samodzielnego życia :)

Ja w swoim życiu też nie. Dzisiaj w PUP powiedzieli mi że jest praca na 1/4 etatu za ponad 300 złotych brutto miesięcznie. Wyobrażacie to sobie?

to niby ile jest warta?

Najgorsza to nie pamietam, ale jedna z lepszych to moja nowa toyota yaris, jest cudowna.

Po prostu to są psie pieniądze. Chyba wezme tą oferte. I będę z choojem ze swoim starym na złomy jeździł.

psie pieniądze za psią pracę