Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jeszcze karmiaca mama

Mam juz dosc, siedze i placze z bezsilnosci:( Od jutra koniec karmienia piersia

Polecane posty

Gość jeszcze karmiaca mama

tak, wiem zostane zjechana na amen. Nie raz juz czytalam tematy dziewczyn, ktore mialy podobny problem, sama wtedy myslalam, a tam przesadzaja. No i spotkala mnie kara taka by przekonac sie, ze nie przesadzaly. karmie piersia od miesiaca i nie mam zamiaru ani dnia dluzej. Od juta przechodzimy na mm. Dlaczego? przez miesiac schudlam 15 kg, po porodzie do zrzucenia zostalo mi 7kg, przed ciaza wazylam 53kg, bo jestem niewysoka (160cm). Obecnie waze 45 kg i wygladam jak smierc:O Blada, zmeczona, wkurwiona. od miesiaca nie przespalam nawet godziny w nocy, zdarza mi sie maks 3h przespac w dzien. Dziecko wisi mi na piersi non stop, doslownie co 40 min- godz sie budzi i chce cycka. Nie spie, nie jem, ledwo zyje. Mam pokarm wiec sie najada. Kolejny kurde mit, ze po cc nie ma sie pokarmu. Niestety ma sie przynajmniej w moim przypadku, a tak sie martwilam wczesniej ze pokarmu nie bedzie:O Jest i to duzo, dziecko jednak chce ciagle do piersi, ja mam dosc. Tak poddaje sie:O Nie mam juz sily. Aha zanim ktos zarzuci ze na pisanie mam sile to synek lezy obok mnie, wlasnie przestalam karmic i nie dam rady zasnac bo cyrk za 35min zacznie sie od poczatku:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przede wszystkim to
Może daj mu smoczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najau
No i co w zwiazku z tym, pzred nikim sie tlumaczyc nie musisz twoje zycie twoja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ci nic nie pomoze, wiem bo mialam podobny problem, jak budzi budzil to sie bedzie budzil i koniec chociazbys go ciastkami napchala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przede wszystkim to
Próbowałaś mu dać smoczka czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama napisałaś - "nie jem" jak masz mieć siłę o głodzie? Z piersi pewnie leci ci "woda" a nie mleko i dziecko się nie najada. Pokarm nie bierze się z powietrza. Do wszystkiego trzeba podchodzić z głową, do karmienia piersią też. Rób jak uważasz, tylko wg mnie swoim własnym postępowaniem wszystko utrudniasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyrobuj z tym mlekiem moze to pomoze, ale dam ci dobra bo sprawdzona rade, kladziesz sie z cyckopijcem na golasa na boku, karmisz i spisz jednoczesnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze karmiaca mama
Nie wiem czy pomoze, ale sprobuje od jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha rzeczywiscie musisz jesc bo mleko bedzie dobre bo bedzie ciagnelo ci z ciala mikroelementy i witaminy potrzebne do produkcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze karmiaca mama
nie zasne z dzieckiem przy piersi, bo w mojej rodzinie byla taka tragedia, ze matka zasnela i przydusila dziecko:( To jest straszne i nigdy w zyciu nie zasnelabym bo mam paniczny lek po tym:( Probuje jesc, ale nie dam rady, jestem tak wykonczona, niwyspana, ze jak maz mi robi jedzenie to zjem i zaraz lece do lazienki wymiotowac:O tak jakby moj organizm odmawial tego wszystkiego. Wykanczam sie przez to i ja i dziecko pewnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jedz lekkie posilki ale wazne zeby byly zdrowe! od salatki nie pojdziesz wymiotowac. ja z synem spalam, nie bylo opcji zebym miala go przygniesc. kazdy jego ruch czlam. nie mozna spac jak sie jest pod wplywem lekarstw czy alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze karmiaca mama
dodam, ze na poczatku jadlam normalnie, bylam pozytywnie nastawiona do karmienia i w ogole staralam sie jesc to co trzeba by dziecko mialo dobry pokarm. Ale wciaz budzilo sie tak samo co mnie wlasnie doprowadzilo do tego ze padam doslownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze karmiaca mama
Ostatnio maz zrobil salatke z kurczakiem taka lekka wlasnie, bo wiadomo upal to i jesc sie nie chce. Zwrocilam wszystko a zjadlam mala salaterke:O Nie daje rady po prostu z tego niewyspania. Nie przespalam w nocy nawet 15 minut. Chodze ciagle jak nabuzowana i nie moge spac bo dziecko w nocy daje mi sie szczegolnie we znaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ze sie budzi to nie wina pokarmu tylko masz takiego chraktera w domu i tyle. jesc to ty masz dla siebie a nie dla dziecka. bo to tobie szkodzi jak nie jesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym tam na twoim mijescu probowala z tym mlekiem (chociaz cudow sie nie spodziewaj...) a pozniej ze spaniem z dzieckiem bo sie wykonczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze karmiaca mama
wlasnie dlatego sprobuje z tym mm. Jak bedzie to samo to wroce do piersi, ale jak bedzie lepiej to nigdy w zyciu. A myslalam, ze karmienie jest trudne i ciezkie, ale nie ze az tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze karmiaca mama
z dzieckiem to my nie spimy, bralam tylko na karmienie z lozeczka. W lozku nie zasne z dzieckiem nigdy w zyciu, strasznie sie krece i w ogole. Balabym sie. Tym bardziej po tej tragedii w rodzinie, a miala ona miejsce jak bylam w ciazy wiec nic dziwnego, ze jestem wystraszona:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze karmiaca mama
karmienie wykancza, bo jak maly co 40 min chce jesc i ssie cycka godzine to ja nie moge spac. Wolalabym mu juz dac mm z butelki i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normanie mi sie wierzyc nie chce ze matka przydusila dziecko.. a jak spala na nim to nie poczula ze dziecko walczy? czytalam ksiazke poruszajaca temat spania z dzieckiem :madrzy rodzice: i tam wlasnie zalecaja spanie z dzieckiem, ze mniejsza sie ryzyko smierci lozeczkowej itd, ze dziecko spokojniejsze, ze reguluje oddech i tetno. sama spalam dluzszy czas (poki karmilam w nocy po to wlasnie zeby sie wysypiac) no ale nie chce do niczego namawiac jak to jest dla ciebie problem.. spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz, że masz pokarm ale jakbyś faktycznie go miała to dziecko nie wisiało by ci co 40 min godzinę na piersi. Żeby pokarm był trzeba nie tylko dobrze się odżywiać ale też pić przynajmniej 2 l wody. Stres i twoje nerwy też nie pomagają. Karmienie piersią to nie mordęga jeśli się z głową do niego podchodzi. Po pierwsze to ty się odstresuj, niech mąż weźmie dziecko na spacer a Ty weź ciepłą kąpiel, spokojnie zjedz obiad itp. Dziecko też wyczuwa Twoje emocje. Spokojna i zadowolona mama to zadowolone dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze karmiaca mama
Plenerowa Żona- to dosc okropna historia, dziecko mialo 3 miesiace. Matka (corka mojej mamy siostry) byla caly czas z dzieckiem, maz jej nic nie pomagal, jeszcze ona nim sie musiala zajmowac. Dziewczyna padala na pysk, a dodam, ze mieszkaja na wsi, maja gospodarstwo. Dla nas moze to nie do pojecia, ale dziewczyna zajmowala sie dzieckiem, gotowaniem, sprzataniem i obrzadzaniem, czyli codziennie sprzatala na podorku, karmila zwierzeta, a mieli ich sporo. Jak to na wsi chrzciny zorganizowali w domu. Zajela sie wszystkim ona, bo oprocz mojej mamy nikt jej nie pomogl. A osob bylo 60:O I poszla potem nakramic dziecko jakos po obiedzie i ze zmeczenia zasnela, obudzila sie po jakims czasie,a dziecko sine pod piersia lezalo:( Az mnie dreszcze przechodza jak to sobie przypomne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuruznica
bierz modyfikowane i niech mąż karmi przez kilka godzin. zajedziesz się na śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znam się ale myślę
Nie jestem w temacie, ale czy nie można zrobić tak, że odciągniesz jakoś więcej pokarmu, pójdziesz sobie pospać, a mąż to odciągnięte w razie czego dziecku poda z butli? Przespałabyś się choć trochę dzięki temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ona nie poszla spac z mysla ze dziecko jest obok, co innego taki wypadek a co innego jak zasypiasz wiedzac ze dziecko spi kolo ciebie. to instynktownie nie przygnieciesz dziecka, po prostu tak jest, nie ma przypadkow zeby matka spiaca w lozku z dzieckiem przygniotla to dziecko (o ile oczywiscie nie jest pod wplywem alkoholu lub lekow).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocna mama 25
hej. autorko doskonale cię rozumiem mialam tak samo. przesyłam na mm i mały przesypial całą noc albo budził się raz. co to za głupoty pisze ktoś powyżej że zalecają spać z dzieckiem?żeby zasypialo matka razem z nim ? nie porąbało cie! nie wiesz że dziecko po karmieniu trzeba wziąć do pionu? że nie powinno się uczyć zasypiania przy piersi bo będzie jeszcze gorzej? jak czytałam twoje rady to się dziwiłam że takie głupoty matka może gadać. AUTORKO NIC SIĘ NIE PRZEJMUJ DAJ MM ZOBACZYSZ ŻE OD RAZU BĘDZIE LŻEJ:-)tylko dobierz dobrze mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 234234234234
to instynktownie nie przygnieciesz dziecka, po prostu tak jest, nie ma przypadkow zeby matka spiaca w lozku z dzieckiem przygniotla to dziecko (o ile oczywiscie nie jest pod wplywem alkoholu lub lekow). Co ty bredzisz plenerowa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocna mama 25
a mialam dużo pokarmu,jadłam odpowiednio a moje dziecko budziło się co chwilę więc nie gadajcie głupot mądre mamuski :-\ prawda jest taka że albo się to przeczeka i wytrzyma albo rezygnujesz. wiadomo że z czasem dziecko już reguluje jedzenie. tylko jak to przetrwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×