Mam dzis randke swego zycia i bardzo sie stresuje. Pomocy

Nie spalam prawie cala noc, do tego z nerwow juz 2 razy wymiotowałam i raz mialam biegunke. Zoladek mi lata, serce wali a randka dopiero o 19ej. Co moge zazyc albo w jaki sposob sie uspokoic zeby to minelo? Jak juz teraz tak sie denrwuje to co bedzie jak wyjdziemy do restauracji? Nie mam zamiaru narobic sobie obciachu i dostac tam sraczki albo wymiotowac. znacie jakies sposoby, zeby sie odstresowac?

W ddoatku strasdznie mdli i mam taka jakby "kluche" w gardle, ciezko przelykam sline :(

lorneta

Skarbie nie bój się. Wszystko będzie dobrze. Ważne żebyś była rozluźniona i się dobrze czuła. Nic złego się nie stanie i napewno dobrze wypadniesz.

walnij sobie lufe na odstresowanie :)

taaa, sluchaj rad Mastera, a zywa z tej randki nie wrocisz;)

lyknij sobie poloweczke przed wyjsciem, rozluznisz sie troche :) swoja droga nie rozumiem jak ludzie miga stresowac sie randkami, jak idziesz z fajnym kolesiem to sama przyjemnosc ;P

Poloweczke to moze nie, ale z 2 drinki sobie wypije. Akurat mam w lodowce luksusuowa

napisalem przeciez: lorneta w przeliczeniu to 0,2l :o

Lorneta z meduzą... najlepsza potrawa :)

dawniej kazdy normalny facet po pracy posilał sie własnie lornetą i meduzą, a teraz... drinki jakieś żłopia i chipsami zagryzają:o

a co się stanie jak randka nie wypali? umrzesz, świat się zawali? Daj spokój, problemów nie masz człowieku. Nie ten (lub ta) to następny (następna)

co to jest lorneta z meduza? Ja czystej nie pije tylko w drinkach

Bo teraz mało, który facet zje zimne nóżki, flaki, tłustą golonkę czy też tatara...

2 setki und galareta z nóżek

przecież napisała że to randka jej życia więc pewnie bardzo jej zależy i nic dziwnego, że się stresuje, bo nie chce zrobić czegoś głupiego podczas spotkania

Jestem kobieta i flaczki oraz tatara lubie :) Oczywiscie teraz nic by mi przez gardlo nie przeszlo

a więc lorneta, jak proponowałem na poczatku;)